Tagi:

Kwota kredytu studenckiego nie zmieniła się od 8 lat

Od 2016 r. kwota kredytu studenckiego nie uległa zmianie. Wnioskodawca może wybrać, czy chce otrzymywać 400 zł, 600 zł, 800 zł czy 1000 zł miesięcznie. W tym samym czasie ceny (inflacja) wzrosły o ponad połowę, a minimalne wynagrodzenie ponad dwukrotnie. Warto też dodać, że obecnie tzw. minimum socjalne dla 1-osobowego gospodarstwa domowego wynosi 1773 zł. W rezultacie taki kredyt niemalże przestał spełniać swoją rolę. Expander zwraca uwagę, że obecnie nawet najwyższa transza (1000 zł miesięcznie) w części miast niemalże w całości zostanie wydana na najem pokoju. Jest jednak również dobra informacja. W tym roku łatwiej jest uzyskać taki kredyt, ponieważ próg dochodu uprawniającego do skorzystania podwyższono do 4000 zł netto na osobę.

Minimum socjalne to minimalny poziom wydatków niezbędny do zaspokojenia podstawowych potrzeb. W 2016 r. dla 1-osobowego gospodarstwa domowego wynosiło niecałe 1100 zł, a więc już wtedy transza maksymalna nie była w stanie pokryć nawet podstawowych wydatków. Różnica była jednak niewielka. Od tamtego czasu koszty życia mocno wzrosły. Kwota minimum socjalnego w I kw. 2024 r. (najnowsze dostępne dane) wyniosła 1773 zł, a więc była o 61% wyższa niż w 2016 r. Ponadto 8 lat temu transza maksymalna wynosiła 73% minimalnego wynagrodzenia netto. Obecnie jest to tylko 30%.

W przypadku osób pracujących wzrost kosztów życia został w całości lub przynajmniej w dużej części zrekompensowany przez wyższe wynagrodzenie. Tymczasem możliwa do uzyskania kwota kredytu studenckiego nie uległa zmianie. Jeśli więc ktoś nie może liczyć na pomoc rodziców, to nawet z pomocą kredytu studenckiego ma niewielkie szanse utrzymać się na studiach.

Kwota maksymalnej transzy powinna wzrosnąć do 2400 zł

Biorąc pod uwagę obecny poziom wynagrodzeń, maksymalna transza powinna wynosić 2400 zł. Wtedy wynosiłaby 73% obecnego minimalnego wynagrodzenia netto, czyli podobnie jak w 2016 r., gdy po raz ostatni dokonano takiej zmiany.

Od tego roku limit dochodu na osobę w rodzinie wynosi 4000 zł netto

Zadaniem kredytu studenckiego jest wsparcie osób, które chciałyby studiować, ale przeszkodą w tym są kwestie finansowe. Dlatego taki preferencyjny kredyt przyznawany jest tylko tym, których rodziny mają niezbyt wysokie dochody.

W roku akademickim 2024/25 limit dochodu wynosi 4000 zł netto na osobę w rodzinie. Jeśli więc w skład rodziny wchodzą np. dwoje rodziców i jedno dziecko, to dochód nie może przekroczyć 12 000 zł. Rodzice mogą więc zarabiać po 6000 zł netto. Dla porównania przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu wyniosło 5974 zł netto. Limit dochodu jest więc dość łagodny, ponieważ większość Polaków zarabia mniej niż średnia.

W okresie studiów jest to kredyt bez odsetek

Główną zaletą kredytu studenckiego jest to, że przez cały okres studiów i później jeszcze przez 2 lata po ich ukończeniu jest to kredyt bez odsetek. Pokrywa je bowiem państwo. Po tym okresie wysokość dopłat spada – państwo opłaca połowę odsetek. Obecnie oprocentowanie przy maksymalnej marży (2%) wynosi 8,96%, z czego 4,48% opłaca student, a drugie tyle państwo.
Zakładając, że ktoś otrzymywał w ramach takiego kredytu po 1000 zł miesięcznie (przez 10 miesięcy w roku), to po 5 latach studiów ma do spłaty 50 000 zł. Uwzględniając, że okres spłaty jest 2-krotnie dłuższy niż liczba wypłaconych transz, rata przy obecnym oprocentowaniu wyniosłaby 687 zł.

Porównanie ofert kredytów studenckich w 2024 r.

Możliwe jest umorzenie nawet połowy długu

Warto też dodać, że za bardzo dobre wyniki w nauce nawet połowa długu wynikającego z kredytu studenckiego może zostać umorzona. Jeśli kredytobiorcy uda się znaleźć w gronie 1% najlepszych absolwentów w danym roku akademickim, umorzenie obejmie 50% zadłużenia. Jeśli się to nie uda, ale znajdzie się w gronie 5% najlepszych, może liczyć na umorzenie 35% długu. Z kolei za znalezienie się w gronie 10% najlepszych umorzenie obejmie 20% długu.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Oprocentowanie kredytów studenckich spadło prawie do zera

Problemem tegorocznych maturzystów jest nie tylko to, że nie wiadomo kiedy i w jakiej formie odbędzie się egzamin dojrzałości. Rodziny części z nich zapewne dotkną też problemy finansowe związane z kryzysem gospodarczym wywołanym epidemią. Expander podpowiada, że w sfinansowaniu studiów może pomóc stypendium oraz preferencyjny kredyt studencki. Taki kredyt jest wyjątkowo tani, ponieważ przez cały okres studiów i przez 2 lata po ich ukończeniu odsetki od zadłużenia spłaca Państwo. Później trzeba je już opłacać samodzielnie, ale są one bardzo niskie. Po ostatniej obniżce stóp procentowych oprocentowanie takich kredytów spadło do zaledwie 0,27%.

Trudno o tańszy kredyt niż preferencyjny kredyt studencki. W skrajnym przypadku może on być zupełnie darmowy, a nawet można oddać mniejszą kwotę niż się pożyczyło. W przypadku bardzo dobrych wyników w nauce nawet połowa długu może bowiem zostać umorzona. Najczęściej trzeba jednak zwrócić tylko odrobinę więcej niż się pożyczyło. Przy obecnym oprocentowaniu, jeśli ktoś pożyczy 50 000 zł, zapłaci odsetki wynoszące 581 zł. Tak będzie przy założeniu, że nie dokona żadnej przedterminowej spłaty, czyli ostatnią ratę opłaci 10 lat po ukończeniu 5-letnicj studiów.

Oczywiście w tak długim okresie stopy procentowe mogą wzrosnąć. Nie zmieni to faktu, że przez cały okres studiów i jeszcze przez 2 lata po ich ukończeniu całe odsetki i tak spłaca Państwo. Poza tym nawet przy wyższych stopach procentowych oprocentowanie kredytu studenckiego będzie niskie, ponieważ ono zawsze jest o połowę niższe od stopy redyskontowej NBP. W ciągu ostatnich 10 lat najwyższy poziom oprocentowania tego typu kredytów wynosił 2,5% (było to w 2012 r.).

Na co zwracać uwagę zaciągając kredyt studencki
Kredyt studencki można uzyskać w PKO BP, Banku Pekao, BPS (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi) i SGB-Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi). Ich oferty różnią się głownie wysokością prowizji za przyznanie kredytu. Najtaniej jest w Banku Pekao, gdzie przyznanie kredytu jest darmowe, ale po warunkiem, że otworzymy w tym banku konto. Najdrożej jest natomiast w PKO BP, gdzie nawet jeśli otrzymamy zniżkę za otwarcie konta, to i tak prowizja wyniesie 2%. Przy wspomnianej kwocie kredytu w wysokości 50 000 zł prowizja wyniesie więc 1000 zł. Nie trzeba tej kwoty jednak wpłacać z „własnej kieszeni”. Po prostu każda transza będzie pomniejszana o prowizję np. zamiast 1000 zł otrzymamy 980 zł.

Porównanie ofert kredytów studenckich


Kolejną decyzję jaką trzeba podjąć, to wybór kwoty. Tego rodzaju kredyt jest wypłacany w comiesięcznych transzach, które mogą wynosić 400 zł, 600 zł, 800 zł lub 1000 zł. Wypłaty są dokonywane przez 10 miesięcy w roku, czyli bez okresu wakacji. Decyzję o wysokości kredytu warto podejmować rozważnie, ponieważ im więcej ktoś pożyczy tym więcej będzie później musiał oddać. Na szczęście spłata odbywa się w ratach, które są mniej więcej o połowę niższe niż otrzymywane wypłaty. Dla przykładu jeśli ktoś wybrał, że chce kredyt w maksymalnej wysokości, czyli 1000 zł miesięcznie i otrzymywał go przez 5 lat, to będzie spłacał po ok. 506 zł miesięcznie (przy obecnym oprocentowaniu). Spłata będzie trwała od 2 do 10 roku od momentu ukończenia studiów. Jest tak ponieważ rat spłacanych jest dwa razy więcej niż otrzymanych. Oczywiście można też spłacić dług przed terminem.

Raty kredytu studenckiego przy obecnym oprocentowaniu

Kto może wnioskować o kredyt studencki i jak to zrobić
O preferencyjny kredyt mogą wnioskować studenci, którzy nie ukończyli 30 lat oraz doktoranci w wieku do 35 lat. Wnioski są również przyjmowane od osób, które biorą udział w rekrutacji na studia albo do szkoły doktorskiej. Wniosek należy złożyć w jednym z wspomnianych już banków. Można to zrobić w dowolnym momencie roku. Nie ma znaczenie też rok studiów wnioskodawcy. Można z kredytu skorzystać od początku studiów, jak i choćby dopiero na ostatnim roku.

Warunkiem uzyskania kredytu jest również to, aby dochód w rodzinie wnioskodawcy nie przekroczył limitu, który wynosi obecnie 2500 zł netto na osobę. Konieczne jest również poręcznie spłaty przez rodziców. Jeśli ich dochody są za niskie, aby zabezpieczyć spłatę, to poręczycielem może zostać BGK lub ARiMR. Jeśli skorzystamy z poręczenia BGK, to naliczona zostanie prowizja, która pomniejszy każdą transzę o 1,5%.

Kto może uzyskać stypendium
Studenci w trudnej sytuacji finansowej mogą też otrzymać stypendium socjalne. Warunkiem jego otrzymania również jest to, aby dochody na osobę w rodzinie studenta nie przekroczyły limitu. W tym przypadku ten limit określa rektor uczelni w porozumieniu z samorządem studenckim. Osoba, która przejściowo znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, może też uzyskać zapomogę. W tym przypadku decyzja o jej przyznaniu lub odmowie jest podejmowana indywidualnie. Ponadto, dodatkowe wsparcie finansowe można też uzyskać w postaci stypendium za wyniki w nauce, stypendium rektora, stypendium finansowanego przez jednostkę samorządu terytorialnego lub stypendium dla osób niepełnosprawnych.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Ostatnie dni na złożenie wniosku o kredyt z dopłatą

Studenci i doktoranci do 20 października mogą złożyć wniosek o przyznanie preferencyjnego kredytu z dopłatą. Przez cały okres nauki i jeszcze przez 2 lata po ich zakończeniu całe odsetki od długu spłaca państwo. Poza tym ci, którzy uzyskają bardzo dobre wynika w nauce, mogą liczyć na umorzenie nawet połowy długu. Expander zwraca też uwagę, że od przyszłego roku nieco zmienią się zasady przyznawania tego rodzaju kredytów.

Kto może uzyskać kredyt studencki
Obecnie jest on dostępny dla tych, którzy rozpoczęli studia wyższe przed ukończeniem 25 roku życia. To jednak już niedługo się zmieni. Od początku przyszłego roku tę kwestię będzie regulowała nowa ustawa. Zapisano w niej, że w momencie wnioskowania o kredyt, student nie może mieć ukończonych 30 lat. Dzięki temu, o taki kredyt będzie mógł starać się również ktoś, kto zaczął studia po 25 roku życia, ale nadal ma mniej niż 30 lat.

Wniosek o przyznanie takiego finansowania można składać od 15 lipca do 20 października. To również ma się jednak zmienić – wnioskować będzie można w dowolnym momencie roku. To bardzo rozsądna zmiana. Jeśli studenta czy jego rodzinę dotkną problemy finansowe, które pojawią np. w styczniu, to dotychczas na wsparcie, w postaci preferencyjnego kredytu, trzeba było czekać wiele miesięcy. Taka sytuacja mogła skończyć się koniecznością przerwania studiów. Dlatego od przyszłego roku z pomocy będzie można skorzystać wtedy, gdy będzie ona potrzebna.

Należy też dodać, że kredyt studencki uzyskają jedynie ci, którzy faktycznie potrzebują wsparcia finansowego. Dochód na osobę w rodzinie wnioskodawcy nie może być wyższy od limitu, który w roku akademickim 2018/2019 wynosi 2500 zł netto. Poza tym konieczne jest zapewnienie odpowiedniego zabezpieczenia kredytu. Ponieważ studenci w początkowym okresie nauki zwykle nie mają dochodów, to z reguły konieczne jest poręczenie kredytu przez rodziców. Jeśli natomiast dochody rodziny są za niskie, aby zabezpieczyć spłatę, to poręczenie może zapewnić Banku Gospodarstwa Krajowego lub Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wnioski o kredyt studencki można składać w PKO BP, Banku Pekao, BPS (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi) lub SGB-Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi).

Kredyt studencki jest niemal darmowy
Dzięki dopłacie, tego rodzaju kredyt jest niemal darmowy. Przez cały okres studiów i jeszcze przez dwa lata po ich ukończeniu całe odsetki spłaca państwo. Po tych dwóch latach student musi zacząć spłacać dług oraz część naliczanych od tego momentu odsetek. Te są jednak bardzo niskie, gdyż ich część nadal spłaca państwo. Oprocentowanie, które obowiązuje studentów wynosi połowę stopy redyskontowej NBP, czyli obecnie jest to zaledwie 0,87% w skali roku. Warto też dodać, że kredyt spłaca się łatwo także dlatego, że rata jest prawie o połowę mniejsza niż kwota jaka co miesiąc była wypłacana studentowi. W ramach kredytu można otrzymywać (przez 10 miesięcy w roku) po 400 zł, 600 zł, 800 zł lub 1000 zł miesięcznie. Jeśli ktoś otrzymywał np. 1000 zł miesięcznie, to będzie spłacał po 500 zł plus niewielkie odsetki.

Możliwe jest umorzenie nawet połowy długu
Ci, którzy otrzymują kredyt studencki mają dodatkową motywację do nauki. Za dobre wyniki mogą bowiem liczyć na umorzenie nawet połowy długu. Stanie się tak, jeśli kredytobiorcy uda się znaleźć w gronie 1% najlepszych absolwentów w danym roku akademickim. Jeśli się to nie uda, ale znajdzie się w gronie 5% najlepszych, to może liczyć na umorzenie 35% długu. Ostatnia szansa na umorzenie, to znalezienie się w gronie 10% najlepszych. Wtedy dług zostanie pomniejszony o 20%.

Co się stanie jeśli przerwę studia?
W przypadku czasowej przerwy w studiowaniu (np. urlop dziekański) wypłata kredytu jest zawieszana. Wypłaty są wznawiane po powrocie na uczelnię. Ponieważ w takiej sytuacji moment zakończenia studiów przesuwa się np. o rok, to należy złożyć do banku wniosek o wydłużenie okresu kredytowania. Inaczej wygląda sytuacja, gdy student zostanie skreślony z listy studentów lub gdy zrezygnuje z nauki. Wtedy od razu musi rozpocząć spłatę, a oprocentowanie będzie nieco wyższe niż w standardowym przypadku. Wyniesie 75% stopy redyskontowej NBP, czyli obecnie 1,31% w skali roku. Mimo podwyżki i tak będzie to więc wyjątkowo tani kredyt.

Porównanie ofert kredytów studenckich

Maturzysto – jeśli nie stać cię na studia, pomoże kredyt studencki

Wielu maturzystów już za chwilę będzie musiało podjąć bardzo ważną decyzję – gdzie studiować. W wielu przypadkach kluczowe znaczenie przy wyborze będą miały kwestie finansowe. Expander podpowiada, że w przypadku, gdy rodzice nie są w stanie sfinansować studiów, można wspomóc się kredytem studenckim z państwową dopłatą. Taki kredyt jest nie tylko tani. Najlepsi absolwenci mogą liczyć na umorzenie nawet połowy długu.

Wybierając kierunek studiów w wielu przypadkach kluczowa jest rozmowa z rodzicami na temat ich możliwości finansowych. Nawet studia, za które nie trzeba płacić są bowiem bardzo kosztowne, szczególnie jeśli wymagają zamieszkania w innym mieście niż rodzice. W takiej sytuacji kilkaset złotych miesięcznie trzeba bowiem wydawać na akademik czy wynajem pokoju. Do tego dochodzi koszt żywności, biletu miesięcznego na komunikację miejską, książki itp.

Pensje rodziców czy ich oszczędności nie zawsze wystarczą na utrzymanie studiującego dziecka. Ratunkiem w takiej sytuacji może być łączenie studiów z weekendową pracą młodego człowieka. Pomóc może też kredyt studencki, który jest niemal darmowy, gdyż dużą cześć kosztów pokrywa państwo. Dodajmy jednak, że zaciągnięty w ten sposób dług trzeba będzie spłacić, ale z bardzo niskimi odsetkami. Przez cały okres studiów i przez 2 lata od ich ukończenia odsetki płaci bowiem państwo. Student będzie musiał zapłacić tylko te, które zostaną naliczone po tym okresie, ale one i tak będą bardzo niskie. Ustawa ogranicza bowiem poziom oprocentowania takich kredytów do połowy stopy redyskontowej NBP, czyli absolwenci obecnie spłacający raty kredytu studenckiego płacą odsetki w wysokości 0,875% w skali roku.

Jak uzyskać kredyt studencki
Osoba ubiegająca się o przyjęcie na studnia od 15 lipca będzie mogła złożyć wniosek o przyznanie kredytu studenckiego. Należy go dostarczyć do jednego z banków, które ich udzielają, czyli: PKO BP, Bank Pekao, BPS (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi) lub SGB-Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi). W odróżnieniu od zwykłych kredytów, tutaj pożyczka zostanie przyznana pomimo tego, że student nie ma żadnych dochodów. Zabezpieczeniem dla banku jest jednak poręczenie spłaty przez rodziców, a jeśli ich dochody są za niskie poręczenie może zapewnić BGK lub ARiMR. Warto też dodać, że takie kredyty są dostępne tylko dla studentów, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza określonego limitu, który w roku akademickim 2018/2019 wyniesie 2500 zł netto.

Jaką kwotę można uzyskać?
Wnioskując o kredyt określamy jaką kwotę chcielibyśmy dostawać co miesiąc. W przeciwieństwie do innych kredytów ten jest bowiem wypłacany w comiesięcznych transzach, która może wynieść 400 zł, 600 zł, 800 zł lub 1000 zł. Student sam wybiera ile chciałby otrzymać. Transze są jednak wypłacane tylko przez 10 miesięcy w roku – nie ma wypłat w okresie wakacji. Pamiętajmy jednak, że choć kredyt jest tani, to i tak otrzymane pieniądze będziemy musieli zwrócić. Dla przykładu jeśli wybierzemy wariant 400 zł miesięcznie, to po 5 latach studiów nasz dług wyniesie 20 000 zł. W wariancie 1000 zł miesięcznie, zadłużymy się aż na 50 000 zł.

Jak wygląda spłata
Spłata długu rozpoczyna się dopiero po dwóch latach od ukończenia studiów, choć oczywiście można też zacząć wcześniej. Wtedy też państwo przestaje spłacać za nas odsetki. Aby kwoty spłacanych rat były niskie, jest ich dwa razy więcej niż wypłaconych transz. To powoduje, że rata jest prawie o połowę niższa niż kwota jaka była nam co miesiąc wypłacana. Dla przykładu jeśli ktoś dostawał co miesiąc 800 zł to będzie spłacał 400 zł plus niewielkie odsetki (łącznie ok. 415 zł przy obecnym oprocentowaniu).

Kiedy istnieje możliwość umorzenia długu
Kredytobiorcy, którzy ukończą studia z tak dobrymi wynikami, że znajdą się w grupie 1% najlepszych absolwentów w danym roku akademickim, mogą wnioskować o umorzenie aż połowy długu. Ci, którzy będą w gronie 5% najlepszych nie będą musieli spłacać 35% długi, a 10% najlepszych otrzyma umorzenie na poziomie 20%. Ponadto wszyscy spłacający kredyt studencki, którzy będą mieli trudności finansowe, mogą liczyć na przejściowe zmniejszenie raty lub czasowe zawieszenie spłaty. Kredyt może też zostać częściowo lub w całości umorzony w przypadku trwałej utraty zdolności do spłaty czyli np. poważnej choroby, która uniemożliwi podjęcie pracy.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Czy to możliwe – spłacisz mniej niż pożyczyłeś

Studiowanie, nawet na uczelniach państwowych, zawsze wiąże się z kosztami, które są szczególnie wysokie, gdy młody człowiek w okresie nauki nie mieszka z rodzicami. Jednocześnie jest to okres, kiedy rodzice przestają otrzymywać od Państwa świadczenie w ramach programu „Rodzina 500+”. W rezultacie, część studentów może być zmuszonych do zadłużenia się. Expander podpowiada, że w takiej sytuacji warto skorzystać ze specjalnego kredytu studenckiego. Jest on na tyle preferencyjny, że niektórzy spłacają mniej niż pożyczyli.

Największe koszty związane ze studiowaniem są związane z sytuacją, gdy młody człowiek musi wyprowadzić się od rodziców i opłacać akademik czy wynajmowane mieszkanie. Jednak nawet jeżeli podejmuje naukę w rodzimym mieście i decyduje się na mieszkanie z bliskimi, nie uniknie różnego rodzaju wydatków. Dla przykładu, zgłębiając techniki programowania czy stawiając pierwsze kroki jako architekt będzie musiał sfinansować np. dostęp do potrzebnych sprzętów czy kursów doszkalających. Studiując w trybie zaocznym czy wieczorowym, koszt zwiększy się o regularnie płacone czesne. Sposobów na finansowanie tych wydatków jest kilka. Uczący się mogą liczyć na pomoc bliskich lub podjąć pracę. Jednak nie każdy może uzyskać wystarczające finansowe wsparcie ze strony rodziny, a plan zajęć może kolidować z pracą dorywczą, szczególnie gdy studia są w trybie stacjonarnym.

Będąc w takiej sytuacji można skorzystać ze wsparcia finansowego w postaci kredytu studenckiego. Jest to nietypowy kredyt, gdyż pieniądze są wypłacane w miesięcznych transzach wynoszących 400 zł, 600 zł, 800 zł lub 1000 zł. Wnioskodawca sam wybiera jaką kwotę chce otrzymywać. Trzeba jednak dodać, że wypłaty nie są realizowane w wakacje, a jedynie przez 10 miesięcy w roku.

Nawet przez 8 lat odsetki spłaca za Ciebie Państwo
Taki kredyt jest wyjątkowy także dlatego, że jest niezwykle tani. Przez cały okres studiów (maksymalnie 6 lat) i 2 lata po ich ukończeniu odsetki od niego opłaca bowiem Państwo. Dopiero po tych dwóch latach rozpoczyna się spłata rat i naliczenie odsetek, które trzeba samemu uregulować. Absolwent ma więc czas na rozwinięcie swojej kariery zawodowej, tak, aby poradził sobie ze spłatą. Dodatkowo odsetki są bardzo niskie. Oprocentowanie kredytu wynosi połowę stopy redyskontowej NBP, czyli obecnie zaledwie 0,87%. Raty niskie są również dlatego, że jest ich dwa razy więcej niż otrzymanych transz. Jeśli więc ktoś otrzymywał po 1000 zł miesięcznie to będzie spłacał po 500 zł plus niewielkie odsetki. Można też nie zapłacić żadnych odsetek, jeśli ktoś spłaci cały dług w okresie pierwszych dwóch lat po ukończeniu studiów.

Co zrobić, żeby spłacić mniej niż pożyczyłeś?
Decydując się na kredyt studencki warto przykładać się do nauki. Jeśli kredytobiorca ukończy studia w grupie 5% najlepszych absolwentów na swojej uczelni to uzyska umorzenie 20% zadłużenia. Ponadto kredyt może również zostać umorzony w całości lub częściowo, z uwagi na trudną sytuację życiową lub utratę zdolności do spłaty zobowiązań. Dotyczy to np. wystąpienia poważnej choroby kredytobiorcy lub członka jego rodziny, konieczności sprawowania opieki nad chorym bliskim, szkody spowodowanej przez pożar, powódź lub inną katastrofę.

Jak uzyskać kredyt studencki
Wniosek o kredyt studencki można złożyć do 20 października w jednym z banków: PKO BP, Bank Pekao, Bank Polskiej Spółdzielczości (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi) lub SGB Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi). O kredyt mogą wnioskować zarówno studenci, jak i doktoranci. Ważne jest jednak to, że dochód w rodzinie wnioskodawcy nie może przekroczyć 2500 zł na osobę.

W tym roku łatwiej o poręcznie BGK
Jedyną wadą kredytu studenckiego jest to, że trzeba przedstawić zabezpieczenie. Zwykle jest nim poręczenie rodziców studenta. Bank może jednak odrzucić takie zabezpieczenie, jeśli ich dochody są niskie. Na szczęcie od tego roku akademickiego jest znacznie łatwiej uzyskać poręczenie BGK. Studenci osiągający dochód na osobę w rodzinie do 1500 zł mogą ubiegać się o 100% poręczenie kredytu, zaś osoby z dochodami do 2000 zł – o poręczenie kredytu w 90%.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony