Polacy coraz chętniej inwestują w Dubaju

Obroty handlowe z tym krajem sięgają co roku niemal 320 mln dolarów. Coraz więcej polskich firm inwestuje tam swój kapitał, wierząc w chłonność tego rynku, który notabene liczy aż 1,4 mld konsumentów. Zjednoczone Emiraty Arabskie – bo o nich mowa – niczym magnes przyciągają coraz to większe grupy polskich przedsiębiorców.

Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) – to jeden z najbogatszych krajów nie tylko w Azji Zachodniej, ale również na świecie. Bogate złoża ropy naftowej (czarnego złota), jakie posiada ten niewielki kraj spowodowały, że na przestrzeni zaledwie trzynastu lat na „pustyni” wyrosło jedno z najbardziej znanych centrów światowego biznesu – miasto Dubaj. Dziś powszechnie uznawane jest za najdynamiczniej rozwijające się miasto na świecie, które każdego roku przyciąga ogromną liczbę inwestycji, liczonych w miliardach dolarów. Tym samych chyba nie wzbudzi w nas wielkiego zaskoczenia fakt, iż ponad 19 proc. dźwigów budowlanych zlokalizowanych w różnych zakątkach naszego globu ulokowanych jest właśnie w Dubaju.

Zjednoczone Emiraty Arabskie – od dłuższego zresztą już czasu – zadziwiają nas nie tylko swoim bogactwem i unikatowym systemem politycznym, ale także rozmachem i pomysłowością realizowanych inwestycji. Sztucznie usypywane wyspy z rezydencjami, najwyższy hotel na świecie, czy niedawno oddany do użytku Burj Dubai – najwyższy budynek na świecie liczący aż 818 metrów wysokości – to tylko niektóre z inwestycji o których słyszał już niemal cały świat. Emiraty Arabskie swoje bogactwo zawdzięczają nie tylko ropie naftowej, ale także – a może przede wszystkim – dogodnym warunkom, jakie w tym kraju zostały stworzone dla działalności inwestycyjnej. Na każdym niemal kroku da się wyczuć wolność gospodarczą, jaka panuje w tym kraju. Słowo biurokracja jest tam równie obce, jak słowo podatek czy cło. Co więcej, Emiraty Arabskie posiadają wysoko rozwiniętą sieć infrastruktury transportowej, w tym szczególnie morskiej i lotniczej. Region ten obsługiwany jest przez 170 połączeń morskich i 90 lotniczych. Każdy z inwestorów może także liczyć na wysokiej klasy obsługę w dziedzinie finansów, informatyki, bezpieczeństwa, ochrony zdrowia. Coraz częściej zatem polskie firmy decydują się na ulokowanie swojego biznesu w tamtym regionie świata. Za takim podejściem przemawia bowiem szereg korzyści, a mianowicie: brak podatków, brak barier handlowych, brak biurokracji, niskie koszty energii, konkurencyjne koszty pracy, profesjonalna obsługa i pomoc władz ZEA w założeniu firmy czy też oddziału.

Rolę niebagatelną dla polskich firm odgrywa również fakt, iż ZEA – w tym i Dubaj – dają dostęp do rynku liczącego bagatela 1,4 mld konsumentów. W 2006 roku swoją działalność na tamtejszym rynku rozpoczął m.in. krakowski Can-Pack S.A. – producent puszek aluminiowych i opakowań, który zainwestował w Dubaju prawie 135 mln złotych. Założona przez władze firmy spółka Arab Can Co LCC produkuje dziś – na potrzeby lokalnego rynku – wysokiej jakości opakowania metalowe. Swój oddział w Dubaju posiada także inna krakowska firma – Comarch S.A. – dostawca oprogramowania IT dla firm i biznesu. Comarch Middle East skupia się tam przede wszystkim na rozwijaniu i sprzedaży systemów informatycznych dla instytucji rządowych oraz prywatnych przedsiębiorstw. Spółka inwestuje także swoje pieniądze w inne „bliskowschodnie przedsięwzięcia” z zakresu zaawansowanych technologii. Na podbój rynku arabskiego wybiera się również firma Wilk Elektronik S.A. z Łazisk Górnych na Śląsku – jedyny w Polsce producent komputerowych nośników pamięci. Firma planuje zainwestować tam, razem z firmami z ZEA, kilkanaście milionów złotych. W rynek nieruchomości w ZEA zamierza również zainwestować – międzynarodowa grupa inwestycyjna – Kulczyk Investment House. Początkowo wartość zainwestowanego tam kapitału ma wynieść aż 140 mln złotych. Pieniądze te będą przeznaczone na budowę 5 luksusowych biurowców w samym centrum Dubaju. Na tym bynajmniej nie kończy się lista firm, które rozpoczęły bądź to planują rozpocząć swoją działalność na tamtym rynku. W kolejce bowiem ustawiają się już następne.

W Dubaju rośnie nie tylko liczba polskich firm otwierających swoje placówki, ale także liczba polskich produktów, które coraz częściej widnieją na sklepowych półkach. Niektóre z polskich produktów, takie jak: soki z Maspex-u, naczynia żaroodporne z Huty Szkła „Termisil” w Wołominie, szkło stołowe z Krośnieńskich Hut Szkła „Krosno S.A”, czy też krówki z Przedsiębiorstwa Wyrobów Cukierniczych „Odra S.A” – mają już nawet swoje stałe miejsce i wyrobioną pozycję na temtejszym rynku.

Bartosz Niedzielski, Bankier.pl

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony