Cenimy życie bardziej niż majątek
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, w ubiegłym roku na ubezpieczenia na życie Polacy wydali aż 25,5 mld zł. Jest to o jedną piątą więcej niż w 2006 r.
Jeszcze na początku lat 90. Polacy wydawali na polisy na życie zaledwie 200 mln zł rocznie, a na majątkowe – sześć razy więcej. Z biegiem lat polski rynek coraz bardziej upodabnia się jednak do dojrzałych rynków zachodnich. W 2007 r. statystyczny Polak wydał na polisy na życie 671 zł. Łącznie daje to astronomiczną sumę 25,5 mld zł. W tym czasie każdy z nas na ubezpieczenia majątkowe, głównie komunikacyjne, wydał 482 zł (łącznie 18,3 mld zł) – informuje dziennik.
Jak podaje gazeta, nie oznacza to jednak, że nagle rzuciliśmy się do kupowania ubezpieczeń na życie. Wręcz przeciwnie, z miesiąca na miesiąc wzrost sprzedaży jest coraz mniejszy. Jeszcze przed dwoma laty rynek ten rósł w tempie 30 proc. w skali roku, a pod koniec ubiegłego roku było to już niewiele ponad 20 proc. To efekt odwrotu od polis ze składką jednorazową, z których środki lokowane były w funduszach inwestycyjnych. Produkty, które przez ostatnich kilka lat ciągnęły w górę cały rynek ubezpieczeniowy, nagle wyhamowały za sprawą niepewnej sytuacji na światowych parkietach – pisze „Gazeta”.
Najlepiej w ubiegłym roku radziły sobie te firmy ubezpieczeniowe, które sprzedawały produkty oparte na swoich funduszach (tzw. ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych), i te, które intensywnie rozwijają współpracę z bankami. Liderem pozostaje PZU Życie, na drugim miejscu uplasował się Commercial Union, a najniższy stopień podium zajmuje Aegon Życie.
Więcej w „Gazecie Wyborczej”.