Inflacja odpuściła – 4,1 proc. w marcu

W marcu i ceny, i płace rosły nieco wolniej niż miesiąc wcześniej. To daje nadzieję, że Rada Polityki Pieniężnej wstrzyma się z czwartą w tym roku podwyżką stóp procentowych. Ale i tak jest ona nieuchronna – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

Coraz wyższe ceny, głównie żywności i paliw, to problem, z którym boryka się cały świat. To dlatego nasza Rada Polityki Pieniężnej już siedem razy podniosła stopy. W lutym średni roczny wzrost cen wyniósł 4,2 proc. i było to najwięcej od kilku lat. Jednak w marcu inflacja spadła do 4,1 proc. – podał wczoraj GUS.

– Spadła, bo żywność i paliwa drożały nieco wolniej niż w lutym – mówi Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Stabilizacja cen żywności daje nadzieję, że nie będą one już tak bardzo napędzać inflacji. To jednak umiarkowane pocieszenie, bo ceny innych towarów i usług (poza żywnością i paliwami) przyspieszają. Obrazujący je wskaźnik inflacji bazowej netto wzrósł – zdaniem analityków – z 2,5 proc. w lutym do 2,7 proc. w marcu.

„Gazeta” pisze, że inflację napędza silny popyt, zwłaszcza ze strony konsumentów, którym rosną pensje. Średnia pensja w marcu w sektorze przedsiębiorstw wyniosła 3144,41 zł i w porównaniu z marcem 2007 r. była większa o 10,2 proc. (w lutym wzrost wyniósł prawie 13 proc.).

Część ankietowanych przez „Gazetę” ekonomistów uważa, że Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni w tym miesiącu stóp. Jednak podkreślają, że jeśli nie w kwietniu, to stopy wzrosną za miesiąc.

Więcej na ten temat w „Gazecie”.

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony