Taksa notarialna niekonstytucyjna
Rozporządzenie w sprawie taksy notarialnej, ustalające górne granice stawek wynagrodzenia notariuszy, jest niekonstytucyjne, orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny i zdecydował, że przestanie ono obowiązywać 30 czerwca 2004 r.
Chociaż przyczyną niekonstytucyjności rozporządzenia był fakt, że zostało ono wydane na podstawie delegacji, która nie odpowiadała wymogom konstytucyjnym (nie zawierała żadnych wytycznych dla ministra, na podstawie których ustalił wysokość maksymalnych stawek notarialnych), na rozprawie padały także opinie, że ustalona w 2001 r. górna wysokość taksy jest zbyt wygórowana, wręcz zaporowa dla prawidłowego obrotu gospodarczego.
Takiego zdania jest również rzecznik praw obywatelskich, z wniosku którego odbyła się rozprawa przed Trybunałem. Rzecznik złożył wniosek w grudniu 2001 r., w niecałe dwa miesiące po radykalnej podwyżce taksy rozporządzeniem ministra sprawiedliwości z 2 października 2001 r.
Wysokość stawek poszczególnych czynności wzrosła wówczas od 100 proc. do 400 proc. Wtedy zniknął też górny pułap wynagrodzenia obliczanego procentowo od wartości przedmiotu czynności. Nie jest też tajemnicą, że taksę podwyższył w ostatnich dniach swojego urzędowania minister sprawiedliwości Stanisław Iwanicki, były notariusz.
Osobą, która broniła na rozprawie zaskarżonego rozporządzenia, był prezes Krajowej Rady Notarialnej, Zbigniew Klejment. Jego zdaniem fakt, że ustawodawca nakłada na notariuszy coraz więcej obowiązków związanych m.in. z poborem i odprowadzaniem podatków, usprawiedliwia wysokość stawek. Jednocześnie, zdaniem Rady, nieprawdziwe są opinie, że notariusze z reguły pobierają opłaty oscylujące na poziomie najwyższych stawek. Jako przykład służy rok 1997, kiedy na terenach poszkodowanych powodzią notariusze świadczyli usługi za przysłowiową złotówkę.
Innego zdania jest zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk, który przypomniał słynną sprawę toczącą się przed sądem antymonopolowym, z powództwa prezesa UOKiK. Powód uznał za monopolistyczną regulację w kodeksie etyki zawodowej notariusza, zgodnie z którą nieuczciwa konkurencja w tym zawodzie przejawia się w szczególności w przyciąganiu klientów poprzez zaproponowanie niższego wynagrodzenia.
Zakwestionowane rozporządzenie było skrytykowane również przez Marka Sadowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Przypomniał on, że prace nad nowelizacją z 2001 r. były prowadzone bardzo szybko i nie były poprzedzone żadnymi badaniami ze strony ministerstwa.
Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności rozporządzenia oraz art. 5 prawa o notariacie będącego delegacją do jego wydania. W uzasadnieniu orzeczenia sędziowie wyrazili pogląd, że wysokość taksy notarialnej nie może być barierą dla obrotu gospodarczego. Przepisy nakazują zachowanie formy aktu notarialnego dla wielu czynności. Dlatego też kryteria przy określaniu przez ministra wysokości taksy powinny być bardzo szczegółowe i wynikać wprost z ustawy. Kryterium tym nie może być jedynie wartość przedmiotu czynności.
Agnieszka Wyszomirska, Gazeta Prawna