Wystarczy zasiąść przed komputerem – najlepsze e-konta

Najlepszy rachunek internetowy to e-Pakiet Fortis Banku. Na drugim miejscu w naszym zestawieniu znalazło się e-Konto Pro Lukas Banku, a dopiero na trzecim Konto e-direct banku internetowego Volkswagen Bank direct.

Nasza czytelniczka, Aleksandra Smolińska, chce otworzyć nowe konto. Jej wymagania pokrywają się ze stawianymi przez wielu innych klientów: ma być niedrogo i wygodnie, gotówka z bankomatu, wszystkie płatności regulowane przelewem, bez wizyt w oddziale.

Pierwsza sugestia wydaje się oczywista – najodpowiedniejszy dla czytelniczki będzie rachunek w banku internetowym. Postanowiliśmy jednak zbadać sprawę dokładniej. Zebraliśmy wszystkie oferty dostępu do konta osobistego przez Internet, przeanalizowaliśmy je i doszliśmy do wniosku, że najlepsze propozycje mają banki tradycyjne. Banki wirtualne nie świadczą już usług za darmo i bardzo obniżyły oprocentowanie. Nie są już bezkonkurencyjne.

Bankomaty i przelewy bez opłat

Z naszej analizy wynika, że najbardziej opłaca się otworzyć konto e-Pakiet w Fortis Banku. Co prawda, za prowadzenie rachunku i za kartę płaci się w sumie 8 zł miesięcznie, ale za darmo można podejmować pieniądze we wszystkich bankomatach w kraju i za granicą; dla osoby, która nie chce chodzić do oddziału, ma to ogromne znaczenie. Poza tym bez dodatkowych opłat przeprowadza się wszystkie transakcje przez Internet.

Oferta banków internetowych okazuje się gorsza niż Fortis Banku. Wprawdzie w mBanku nie ma stałych opłat miesięcznych, za to płatne są przelewy i zlecenia stałe do innych banków (niezależnie od kwoty 50 groszy). Inteligo też pobiera opłaty i to wyższe niż mBank.

W Volkswagen Bank direct można za darmo zlecać przelewy, ale za prowadzenie konta płaci się 5 zł miesięcznie. Poza tym z bankomatów bez opłat korzysta się tylko w Polsce i to pod warunkiem, że pobiera się więcej niż 400 zł. W mBanku za darmo można podejmować gotówkę w urządzeniach Euronetu i BZ WBK, a w Inteligo – PKO BP.

Niższe stałe koszty

Na drugim miejscu w naszym rankingu znalazło się e-Konto Pro Lukas Banku. Jego największe zalety, w porównaniu z ofertą Fortis Banku, to: niższe koszty stałe (można nawet nie płacić za prowadzenie rachunku, gdy na koncie i lokatach jest co najmniej 5 tys. zł), wyższe oprocentowanie i mniejsze koszty korzystania z kredytu odnawialnego. Podobnie jak w Fortis Banku nie ma żadnych opłat za operacje przez Internet. Wadą rachunku Lukas Banku jest to, że gotówkę można pobierać tylko w bankomatach Banku Zachodniego WBK i sieci Euronet. E-Konto Pro polecamy więc osobom, które chcą mniej płacić miesięcznie za rachunek, a wystarczają im bankomaty sieci Euronet (mają bardzo dobre lokalizacje).

Z internetowych najwyżej Volkswagen

Na trzecim miejscu znalazło się Konto e-direct Standard Volkswagen Bank direct. Wypadło lepiej niż rachunki dwóch pozostałych banków internetowych, mBanku i Inteligo, gdzie trzeba płacić za realizację przelewów i zleceń stałych.

Za prowadzenie konta Volkswagen Bank direct pobiera 5 zł miesięcznie. Bezpłatnie we wszystkich bankomatach krajowych podejmuje się kwoty powyżej 400 zł. Jeśli więc ktoś nie wypłaca z bankomatu mniejszych sum (przy których jest prowizja), ta propozycja może być dla niego bardzo atrakcyjna.

Podaj hasło

Żeby przeprowadzić operację na rachunku przez Internet, trzeba mieć token, listę haseł jednorazowych, albo kartę zdrapkę. Za najbezpieczniejsze rozwiązanie uznawany jest token.

Aby mieć dostęp do rachunku przez Internet, trzeba podpisać tradycyjną umowę. Niestety, nawet w banku internetowym nie uda się dopełnić wszystkich formalności w sieci. Formularz można ściągnąć ze strony internetowej banku, trzeba go wypełnić, podpisać i zanieść do placówki bankowej lub wysłać pocztą.

Na stronie internetowej banku znajdziemy specjalny link do serwisu internetowego. Musimy się tam zalogować i postępować zgodnie z procedurami przyjętymi przez daną instytucję.

W Fortis Banku dostęp do rachunku jest zabezpieczony hasłem i specjalnymi plikami, które klient przegrywa do przeglądarki. Do konta nie ma dostępu z innych komputerów. W Lukas Banku i Volkswagen Bank direct musimy mieć token, czyli specjalne urządzenie, na którym co jakiś czas pojawiają się nowe cyfry ważne przez krótki czas. Należy je wprowadzić, gdy dokonuje się operacji. Rozwiązanie to zapewnia duże bezpieczeństwo. Co prawda, w niektórych bankach za token trzeba płacić. Ale rekomendowany przez nas Volkswagen Bank direct nie pobiera opłaty od posiadaczy konta e-direct, a Lukas Bank inkasuje 1 zł miesięcznie, gdy klient przez cały miesiąc nie przeprowadzi żadnej operacji przez Internet.

W niektórych bankach (np. w mBanku i MultiBanku) obowiązują hasła jednorazowe. Posiadacz rachunku dostaje w zabezpieczonej przesyłce listę haseł. Musi je wprowadzać przy każdej operacji przelewu. Podobne rozwiązanie jest w Inteligo, ale tam zamiast listy haseł otrzymuje się kartę zdrapkę.

Token, lista haseł jednorazowych, zdrapka czy specjalne pliki mają zabezpieczyć nas przed ewentualnym włamaniem do konta. Nawet jeśli złodziej zdobędzie nasze podstawowe dane (login i hasło) i zaloguje się do systemu, nie będzie mógł zrobić przelewów na inne rachunki.

Konieczność potwierdzania transakcji hasłem może być utrudnieniem. Dotyczy to zwłaszcza stałych płatności. Dlatego banki proponują definiowanie (w tym celu podaje się wszystkie podstawowe dane) przelewów; wtedy kod zabezpieczający wstukuje się tylko raz. Nawet gdyby złodziej włamał się do systemu, będzie mógł przelać pieniądze tylko na określone rachunki.

Trzeba pamiętać, że zawsze kończąc korzystanie z serwisu internetowego, trzeba się wylogować. Musimy więc kliknąć w specjalne polecenie (najczęściej „wyloguj się”). Powinniśmy wtedy otrzymać potwierdzenie, że zostaliśmy wylogowani. Zamknięcie okna przeglądarki nie wystarczy. Kolejna osoba, która siądzie przy komputerze, z jakiego korzystaliśmy, będzie mogła podejrzeć nasze dane i stan konta.

Dokonywanie przelewów w serwisie internetowym nie jest trudne. Banki ograniczają do minimum zakres informacji, które musi podać posiadacz konta. Ciągle poprawiają serwisy internetowe, dzięki czemu stają się one bardziej przejrzyste. Na przykład mBank wprowadził niedawno ułatwienia w przeglądaniu historii konta. Można np. wybrać operacje powyżej określonej kwoty.

Niestety, nie jest już regułą, że mając konto internetowe, dostaniemy wyższe oprocentowanie. Nawet banki internetowe, które na początku swojej działalności kusiły wysokimi odsetkami, teraz znacznie je obniżyły. Obecnie najwyżej oprocentowane jest e-Konto Pro w Lukas Banku (4 proc. w skali roku).

Korzystając z konta internetowego, musimy liczyć się z dodatkowym wydatkiem, jeśli będzie nam potrzebne papierowe potwierdzenie przelewu. Banki każą sobie za nie płacić co najmniej 2,50 zł. Coraz więcej instytucji honoruje jednak potwierdzenie przesłane pocztą elektroniczną (np. kopia zleconego przelewu). Wtedy bez papierowych potwierdzeń można się obejść.

Paweł Blajer, Rzeczpospolita

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony