BGK wciąż czeka na 750 mln zł

Za dwa miesiące mija embargo na sprzedaż akcji Pekaesu i Mennicy. Bank Gospodarstwa Krajowego czeka na kolejne dokapitalizowanie przez resort skarbu.

Bank Gospodarstwa Krajowego dokapitalizowany w kwietniu przez MSP akcjami 27 spółek, wartych wówczas ok. 240 mln zł, sprzedał już 10 resztówek. Uzyskał z nich niecałe 2 mln zł. Jakie to były papiery, spółka nie chce zdradzać.

– Uzyskaliśmy zgodę ministerstwa na sprzedaż 16 pakietów, do zbycia pozostało nam jeszcze 6. W 11 innych spółkach giełdowych, gdzie mamy bardziej znaczące udziały, najprawdopodobniej będziemy występować o zgodę indywidualnie w każdym przypadku – mówi Maciej Tekielski, rzecznik BGK. Zapewnia, że zainteresowanych nie brakuje i negocjacje trwają.

Zgodnie z warunkami przekazania akcji, BGK nie może sprzedać wcześniej niż w październiku dwóch najcenniejszych pakietów: 33% akcji Pekaesu i ponad 10% Mennicy Państwowej. Zakazem nie jest już objęta trzecia na liście, pod względem wartości otrzymanych akcji, spółka Polimex-Mostostal Siedlce – 7,7%. Walory tych firm w czasie przekazania warte były niemal 190 mln zł. Obecnie rynek wycenia je na ok. 200 mln zł. Minister skarbu zastrzegł również, by pakiety powyżej 5% spółka sprzedawała w transakcjach pozasesyjnych. Takich w otrzymanym portfelu jest 10, poza wcześniej wymienionymi: Orzeł – 20,1%, EC Będzin 9,9%, Protektor 16,1%, Fasing 16,8%, Polna 17%, Mewa 25,2%, Fasing 16,8%.

Rząd obiecał bankowi, że zostanie dokapitalizowany 1 mld zł, nadal więc sporej kwoty brakuje. Andrzej Dorosz, prezes BGK, w rozmowie z „Parkietem” przeprowadzonej w kwietniu mówił, że nie można wykluczyć, że bank otrzyma jeszcze pakiety akcji m.in. Lotosu, PZU czy PGNiG. – Nic na temat dalszego dokapitalizowania BGK nie zostało jeszcze ustalone – powiedziała nam Agnieszka Dłuska z biura prasowego MSP.

Halina Kochalska, Parkiet