Darmowe akcje za lojalność
Inwestorzy, którzy zachowali akcje PKO BP kupione w czasie prywatyzacji, już niedługo otrzymają za darmo dodatkowe walory
Darmowe akcje banku dostaną jedynie ci, którzy papiery PKO BP kupili w ofercie publicznej i mają ich co najmniej 20. Minister skarbu państwa właśnie za każde 20 akcji przekaże im jeden darmowy papier banku. Jeśli ktoś ma np. 100 akcji PKO BP, to dostanie pięć ekstra.
Operację przyznawania darmowych akcji nadzoruje Biuro Maklerskie Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ), które doradzało przy prywatyzacji PKO BP. – Chcemy podpisać ze wszystkimi biurami maklerskimi umowę o współpracy. Na jej podstawia domy maklerskie dostarczą nam informacje o osobach, które od 10 listopada ubiegłego roku nie sprzedały akcji PKO BP – mówi Marek Jaczewski z Biura Maklerskiego BGŻ.
Wzór takiej umowy został już wysłany do wszystkich domów maklerskich działających w Polsce. Każdy z nich 10 listopada tego roku po zakończeniu sesji giełdowej sprawdzi, kto od roku posiada akcje PKO BP. – Akcje musiały być kupione w ofercie publicznej w transzy dla inwestorów indywidualnych – podkreśla Marek Jaczewski.
Osobom, którym darmowe akcje się należą, papiery przydzieliminister skarbu, a Biuro Maklerskie BGŻ roześle dyspozycje do poszczególnych domów maklerskich. Papiery pojawią się na kontach inwestorów 23 listopada, po zakończeniu sesji giełdowej. Do publicznego obrotu zostaną dopuszczone dzień później.
– Cała operacja jest bezpłatna. Inwestorzy nie muszą składać w biurze maklerskim żadnych zleceń, nie muszą też podpisywać żadnych dokumentów, że akcje przyjęli – wyjaśnia Marek Jaczewski.
Jedynie te osoby, które przenosiły papiery z jednego biura do drugiego, muszą udokumentować, że kupiły akcje PKO BP w ofercie publicznej. Odpowiednie potwierdzenie wyda dom maklerski, który pomagał przy nabywaniu papierów. Warto jednak samemu dostarczyć taki dokument maklerowi.
O takie zaświadczenia nie muszą się starać inwestorzy, którzy kupili akcje w subtranszy dla klientów banku. Chodzi o te osoby, które zakładały lokatę prywatyzacyjną w PKO BP. Kupione z tych pieniędzy papiery były przechowywane na specjalnym rachunku rejestrowym w Bankowy Domu Maklerskim PKO BP. – Wiadomo, że akcje przenoszone z rachunku rejestrowego są zakupione w ofercie publicznej – tłumaczy Marek Jaczewski.
Pula darmowych akcji wynosi 8 mln sztuk. Gdyby wszyscy drobni inwestorzy trzymali zakupione akcje (160 mln sztuk) przez rok, to minister musiałby przydzielić im całą pulę. – Przeanalizowaliśmy podobne operacje przeprowadzone przy wprowadzaniu na giełdę akcji Banku Handlowego czy PKN Orlen. Wynika z nich, że dodatkowe akcjemoże dostać od 40 do 60 proc. indywidualnych inwestorów, którzy kupili je w ofercie publicznej. W przypadku PKO BP liczba ta będzie bliższa 60 procentom – wyjaśnia Marek Jaczewski.
Oznacza to, że do inwestorów trafi ok. 5 mln darmowych akcji o rynkowej wartości 140 mln zł.
Eliza Więcław, Rzeczpospolita