Nie kupisz od banku ubezpieczenia – kredyt będzie droższy
Od kwietnia banki muszą stosować zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego, zawarte w Rekomendacji U. Dotyczą one ubezpieczeń wymaganych w przypadku zaciągania kredytów. Jeden z zapisów tego dokumentu budził szczególne nadzieje wśród konsumentów. Mówi on, że jeśli bank wymaga od kredytobiorcy ubezpieczenia się, to powinien poinformować, że klient ten może skorzystać nie tylko z ochrony oferowanej mu przez bank, ale również z oferty innych ubezpieczycieli. Jednak pod warunkiem, że jej zakres będzie spełniał wymagania określone przez daną instytucję finansową.
W rezultacie można było spodziewać się, że jeśli ktoś dysponuje już polisą na życie czy mieszkanie, to nie będzie musiał kupować kolejnej od banku, co pozwoli mu znacząco zredukować wydatki. Poza tym mogło się wydawać, że w sytuacji, gdy ubezpieczenie oferowane przez bank okaże się drogie, wnioskodawca będzie mógł poszukać podobnego, ale tańszego, natomiast kredyt i tak uzyska. Obecnie wiemy już jednak, że w tym zakresie rekomendacja nic nie zmieniła. Tylko teoretycznie możemy bowiem skorzystać z ubezpieczenia innego niż bankowe. Jeśli zdecydujemy się na takie rozwiązanie, to co prawda, możemy otrzymać kredyt, ale droższy. Zatem w pewnych przypadkach opłaca się zapłacić za niepotrzebne nam ubezpieczenie.
Masz swoje ubezpieczenia – marża nawet dwukrotnie wyższa
Jednym z przykładów jest oferta mBanku. Proponuje on osobom wnioskującym o kredyt hipoteczny ubezpieczenie obejmujące m. in. poważne zachorowania. Jego koszt to 1,4% kwoty kredytu za okres pierwszych dwóch lat, a później 4% raty. Jeśli klient go nie wykupi to bank co prawda udzieli mu kredytu, ale z marżą, która będzie aż 2-krotnie wyższa niż oferowana w ramach promocji, wymagającej bankowej ochrony.
Kolejnym bankiem, który stosuje podobne zasady jest Deutsche Bank. W jego przypadku ubezpieczenie na życie kosztuje 1,8% kwoty kredytu za pierwsze 2 lata, a później co miesiąc 0,048% od kwoty kredytu. W przypadku braku ubezpieczenia marża wzrasta o 1,1 p.p. Również w Raiffeisne Polbank w przypadku, gdy wnioskodawca posiada już ubezpieczenie na życie i nie będzie chciał skorzystać z tego oferowanego przez bank to będzie musiał pogodzić się, że otrzyma marżę wyższą o 0,5 p.p.
Wyjątkiem od reguły jest natomiast Bank Millennium. Wymaga od kredytobiorców ubezpieczenia się na życie. Klient może jednak skorzystać z dowolnego ubezpieczenia, które swoim zakresem odpowiada wymogom banku. Dopiero, gdy taka osoba nie będzie miała żadnego ubezpieczenia to marża zostanie podwyższona o 0,5 p.p. Warto też dodać, że koszt ubezpieczenia oferowanego przez Millennium nie jest wysoki. Składka miesięczna to 0,02% od kwoty zadłużenia.
Krótka lista korzyści
Trzeba jednak dodać, że Rekomendacja U przyniosła klientom pewne korzyści. Przede wszystkim kupując ubezpieczenia od banku, otrzymują tzw. Kartę produktu, na której w przystępnej formie można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje o ubezpieczeniu. Poza tym został wyeliminowany konflikt interesów. Wcześniej bank mógł występować w imieniu klienta jako pośrednik ubezpieczeniowy, a jednocześnie był ubezpieczającym, czyli mógł chronić interesy ubezpieczyciela. Dodatkowo rekomendacja stanowi, że jeśli bank jest ubezpieczającym, to powinien podejmować działania w interesie klienta.