Kapryśny złoty – raport

RYNEK KRAJOWY

Piątkowy poranek przynosi silny popyt na złotego. Kurs EUR/PLN spadł do poziomu 3,8250 i był o ponad 12 gorszy niższy od najwyższego w tym tygodniu. Jeszcze większe straty zaliczył kurs USD/PLN, który spadał dzisiaj nawet poniżej 3,14.

Silny popyt na polską walutę, to efekt wczorajszego odwrócenia sytuacji na amerykańskim rynku długu, w efekcie zdecydowanego spadku rentowności amerykańskich obligacji, jak również efekt zanegowania silnych sygnałów kupna EUR/PLN i USD/PLN, jakie zostały wygenerowane w ubiegłym tygodniu. Po porannym przecenie euro i dolara, inwestorzy przystąpili do zakupu walut, a obie pary zaczęły korygować wcześniejsze straty. W południe kurs EUR/PLN testował poziom 3,8330, natomiast kurs USD/PLN 3,1480 zł. Zdaniem członka Rady Polityki Pieniężnej, Mirosława Pietrewicza, obecny poziom stóp procentowych w Polsce jest właściwy i nie ma wielkiego pola do manewru w polityce monetarnej. Do tej pory Mirosław Pietrewicz był zaliczany to zdecydowanych gołębi w obecnej RPP. Tym samym dzisiejszą wypowiedź, która oznacza zmianę frontu, należy odczytywać jako wyraźny spadek prawdopodobieństwa dalszych obniżek stóp procentowych przez RPP.

Krótkoterminowa prognoza

Po pełnym napięcia tygodniu, który przyniósł zarówno wygenerowanie silnego sygnału sprzedaży złotego, jak i jego zanegowanie, z prognozowaniem dalszych zmian na rynku walutowym należy poczekać do pierwszych sesji w przyszłym tygodniu.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Azjatycki rynek przyjął bardzo spokojnie europejskie umocnienie euro do dolara. W trakcie nocnej sesji cena tej pary konsolidowała się w wąskim przedziale 1,2150-80. Poranek potwierdził jednak, że wzbudzony sygnał kupna euro jest nadal aktualny i kurs EUR/USD wzbił się do 1,2190. Po zrewidowanych danych o styczniowej produkcji przemysłowej do 0,2 proc okazało się, że produkcja w lutym utrzymała się na niezmienionym poziomie. Dane te jednak nie zdołały zahamować wzbudzonego popytu i nie wpłynęły na kurs eurodolara. Wspólnej walucie pomagał jen, który konsekwentnie się umacniał, pokonując poziom 116 jenów za dolara i zmierzając na południe.

Opublikowane dane o produkcji przemysłowej(wzrost o 0,7 proc) i wykorzystaniu potencjału produkcyjnego (w 81,2 proc) w lutym w USA były zgodne z oczekiwaniami rynku i nie miały wpływu na cenę eurodolara. Chwilę po odczycie za euro płacono w okolicach 1,2170 dolara. Za dolara ponownie płacono powyżej 116 jena.

Krótkoterminowa prognoza

Wzbudzony sygnał kupna euro może wywołać próby ataku na poziom 1,23, jednak brak takiego impulsu w trakcie poniedziałkowej może spowodować korektę, która może sprowadzić kurs eurodolara w okolice 1,2060.

Raport przygotowali:

Anna Rams

Maciej Chojnacki

WGI Dom Maklerski