Gigantyczne zadłużenie Funduszu Pracy

„Życie Warszawy” pisze o gigantycznym zadłużeniu Funduszu Pracy, z którego wypłacana jest pomoc dla bezrobotnych.

Dziennik podkreśla, że na same odsetki od kredytów zaciągniętych przez Fundusz państwo wydaje więcej niż na jakąkolwiek formę aktywnego zwalczania bezrobocia.

W tym roku tylko na spłatę odsetek i pokrycie kosztów obsługi kredytów bankowych państwo wyda około 300 milionów złotych. To aż o 120 milionów więcej, niż wydajemy na szkolenia dla bezrobotnych czy organizację robót interwencyjnych.

„Życie Warszawy” dodaje, że obsługa długów zaciągniętych w bankach kosztuje także więcej niż zapomogi dla bezrobotnych, którzy chcą założyć własną działalność gospodarczą. W ubiegłym roku z takich pożyczek – na łączną kwotę 250 milionów złotych – skorzystało prawie 25 tysięcy bezrobotnych.

IAR