Zapłać za mszę kartą kredytową

W Krakowie można już zamówić mszę św. przez internet i zapłacić za nią kartą kredytową. Taką ofertę ma parafia Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Zakopiańskiej.

Wystarczy wejść na stronę www.katolicki.net i kliknąć w skrzynkę intencji, by zamówić mszę przez internet. Trzeba wpisać intencję, dzień, w którym msza ma być odprawiona, i adres e-mailowy. Potwierdzenie, jeśli termin nie jest już zajęty, przyjdzie e-mailem. „Wraz z otrzymaniem potwierdzenia następuje wstępna rezerwacja terminu. Prosimy, abyś najpóźniej 10 dni przed tym terminem dokonał wpłaty ofiary. Wpłaty można dokonać kartą kredytową, przelewem, wpłatą na poczcie lub bezpośrednio w Kancelarii. Ofiara będzie potwierdzeniem zamówienia Mszy Świętej. W przypadku, gdy nie potwierdzisz, rezerwacja zostanie usunięta, a Msza Święta w intencji, o którą prosisz, będzie odprawiona 13. dnia miesiąca wraz z innymi intencjami z Katolickiego Portalu” – czytamy na stronie internetowej parafii.

To pierwsza krakowska parafia, która wprowadziła taką ofertę. Internetowe intencje mszalne są np. u sióstr wizytek przy ul. Krowoderskiej, klarysek na Piaskach Wielkich czy u sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach, ale w żadnym z tych miejsc nie wprowadzono do tej pory internetowej ofiary „co łaska”.

– Elektroniczne intencje mszalne to nasza nowość. Działają dopiero od kilku tygodni. Na razie nasi parafianie wolą tradycyjną drogę zamawiania mszy i przychodzą do kancelarii. Za to jest zainteresowanie spoza parafii. Pierwszą mszę zamówioną przez internet odprawię 24 lipca. Zamawiającym jest pan z Kotliny Kłodzkiej – mówi ks. Grzegorz Szewczyk, proboszcz parafii Matki Boskiej Zwycięskiej. Duchowny przyznaje, że nie wpadłby na pomysł elektronicznych intencji mszalnych, gdyby nie jeden z parafian. – Mamy tu dobrego informatyka, który dba o to, by nowinki techniczne pojawiały się także u nas – dodaje ks. Szewczyk.

Pomysł internetowych intencji mszalnych to w Polsce wciąż nowość. W Europie Zachodniej takie sposoby komunikowania się z parafianami stosuje się od dawna. Istnieją nawet wirtualne parafie, dzięki którym można zamówić mszę w największych światowych sanktuariach.

– Idziemy do przodku i to dobrze, bo ludzie mają mało czasu, a zamawianie mszy przez internet ułatwia życie. Mam jednak nadzieję, że na elektronicznym zamówieniu i ofierze zapłaconej kartą płatniczą się nie skończy i ten, kto zamówi mszę, też się na niej pojawi – komentuje ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii.

Małgorzata Skowrońska, Gazeta Wyborcza (Kraków)

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony