Sukces debiutu giełdowego HTL-Strefa

Sukcesem zakończyła się oferta publiczna firmy HTL-Strefa, która zadebiutowała na warszawskiej giełdzie w środę (15 listopada). Światowy potentat w dziedzinie narzędzi do pobierania krwi zebrał z rynku prawie 100 mln. Akcje zadebiutowały po cenie 74,10 PLN, a więc 105,8% powyżej ceny emisyjnej.

Spółka jest światowym liderem w zakresie produkcji bezpiecznych nakłuwaczy, z udziałem w rynku na poziomie 21% w 2005 roku, a także znajduje się w czołówce producentów lancetów personalnych (7% rynku w 2005 roku). HTL-Strefa zaopatruje światowych potentantów, takich jak Roche (aktualnie 61% sprzedaży), Bayer (29% sprzedaży) czy Becton Dickinson (nowy odbiorca), jak również planuje rozwinąć współpracę handlową z dynamicznie rozwijającą się polską spółką giełdową Bioton.

Sprzedaż akcji przez dotychczasowych akcjonariuszy

Głównymi właścicielami spółki są: pan Andrzej Czernecki będący jednocześnie prezesem spółki (przed emisją 50,18% udziału, aktualnie 40,31%), Noryt Company Establishment, fundusz inwestycyjny z księstwa Liechtenstein (przed emisją 38,82%, aktualnie 29,84%) oraz Wojciech Wyszogrodzki (przed emisją 10%, aktualnie 7,84%). Ograniczenie zaanganżowania kapitałowego w spółce przez głównych właścicieli było podyktowane koniecznością zwiększenia tym sposobem pierwszej oferty publicznej do rozmiarów zalecanych przez dom maklerski wprowadzający spółkę na giełdę. Celem było zapewnienie odpowiedniego poziomu płynności dla akcji HTL-Strefa. Główną miarą płynności jest tzw. free float, czyli udział akcji będących regularnie przedmiotem transakcji na giełdzie w relacji do całego kapitału akcyjnego. Jego część znajduje się bowiem w posiadaniu właścicieli strategicznych, którzy zachowują swoje akcje przez dłuższy okres. Pozostają one tym samym poza obrotem. Poziom free floatu dla HTL-Strefy wynosi 21,22%. Mimo sprzedaży części akcji główni akcjonariusze w dalszym ciągu kontrolują spółkę i pozostaną z nią związani – zobowiązali się bowiem do niesprzedawania swoich akcji do 2007 roku, w 2008 roku mogą natomiast zmniejszyć swoje udziały maksymalnie o 5%. Sprzedaż akcji nie była zatem związana z wycofywaniem się dotychczasowych właścicieli ze spółki.

Cele emisji nowych akcji

Nowe środki zostaną w pierwszej kolejności wykorzystane na wzniesienie drugiej fabryki spółki w Łęczycy, w łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Budowa rozpoczęła się w czerwcu i do końca roku fabryka ma być gotowa. Spółka szacuje koszt inwestycji na poziomie 40 mln PLN. Do fabryki zostanie przeniesiona produkcja podzespołów (istniejąca fabryka przejmie montaż), a także uruchomiona zostanie produkcja igieł do nakłuwaczy (dotychczas były one nabywane z zewnątrz). Wydatki związane z inwestycją obejmą między innymi spłatę kredytu pomostowego w wysokości 25 mln PLN, zaciągniętego na sfinansowanie inwestycji. Wskaźniki zadłużenia spółki są niskie, a prezes Czernecki podkreśla, że inwestycje spółki mogłyby zostać w pełni sfinansowane kredytami bankowymi. HTL-Strefa nie ma jednak bodźców do preferowania kredytów nad finansowanie kapitałem własnym, ponieważ działa w specjalnej strefie ekonomicznej i jest zwolniona z podatku dochodowego. Dług nie tworzy dla niej zatem tarczy podatkowej. Ponadto spółka chce zachować możliwość zaciągnięcia dużych kredytów na wypadek akwizycji (o ile nie zostanie ona sfinansowana kolejną emisją akcji, co również jest poważnie brane pod uwagę).

Kapitał z emisji zostanie również wykorzystany na spłatę zadłużenia w wysokości 14,4 mln PLN względem jednego z głównych akcjonariuszy, funduszu Noryt Company Establishment.

Spółka planuje ponadto otwarcie przedstawicielstwa w USA za 0,5 mln PLN w pierwszym kwartale 2007 roku, a w późniejszym terminie prawdopodobnie również uruchomienie fabryki za oceanem. Wynika to ze znacznego udziału sprzedaży spółki w tym kraju (firma zagarnęła około 50% tamtejszego rynku) oraz wysokich kosztów i czasu transportu produktów z Polski.

HTL-Strefa rozważa dokonanie akwizycji na rynku amerykańskim po 2009 roku. Na celowniku będą spółki, które wytwarzają komplementarne (w stosunku do urządzeń spółki) produkty dla diabetyków. Konkurencja ogranicza bowiem zdaniem prezesa spółki dalszy wzrost produkcji i umacnianie pozycji na rynku. Ten potencjalny cel zostałby już jednak sfinansowany emisją na amerykańskim NASDAQu.

Prezes deklaruje jednak, iż głównym powodem debiutu na warszawskiej giełdzie było dążenie spółki do maksymalizacji przejrzystości spółki dla aktualnych i potencjalnych kontrahentów. Pięć procent akcji spółki za 23 mln PLN nabył na przykład Bioton, który rozważa dalsze zwiększenie zaangażowania kapitałowego w spółce.

Zainteresowanie ofertą

IPO spółki wzbudziło ogromne zainteresowanie inwestorów, zarówno instytucjonalnych (krajowych i zagranicznych) jak i indywidualnych. Świadczyć o tym może po pierwsze ustalenie w procesie book-buildingu ceny emisyjnej (36 PLN) na górnej granicy wcześniej określonych widełek cenowych (31-36 PLN). Dom maklerski Millennium wycenił akcje spółki na 37 PLN na podstawie wyceny metodą porównawczą (36,1 PLN) i metodą DCF (37 PLN). Obie metody potwierdzają się wzajemnie, jako że wskazują zbliżoną wartość.

Po drugie na duże emocje wśród inwestorów wskazuje bardzo wysoka stopa redukcji zapisów w transzy indywidualnej, wynosząca 96,98%. W tej sytuacji udany debiut był praktycznie przesądzony – akcje zadebiutowały 15 listopada ceną 74,1 PLN, zaś PDA – ceną 75 PLN, zapewniając stopę zwrotu przekraczającą 100% – naturalnie bez uwzględnienia kosztów zaciągniętych kredytów na zakup akcji, powszechnie wykorzystywanych przez inwestorów indywidualnych w ofertach pierwotnych.
Zainteresowanie spółką wynika z szeregu czynników, pośród których należy wymienić:

1. Planowany silny wzrost przychodów w wyniku zwiększenia mocy produkcyjnych o zakład w Łęczycy (od połowy 2007) oraz nowy kontrakt ze spółką Roche Diagnostics GmbH (od połowy 2006). Spółka prognozuje wzrost przychodów w 2006 o 32% r/r, 2007 zaś o 65,7% r/r. HTL-Strefa liczy również na zmiany regulacji w Unii Europejskiej dążące do zakazu używania wielorazowych strzykawek – podobnie do zmian w USA, które pozwoliły spółce zaistnieć na rynku.

2. Wysokie, aczkolwiek malejące marże spółki, które docelowo w 2007 roku na poziomie operacyjnym i netto mają spaść do poziomu 26%. Nie należy przywiązywać nadmiernej wagi do historycznej rentowności netto w 2004 i 2005 roku, ponieważ jest ona zaburzona zdarzeniami jednorazowymi w postaci transakcji odkupu akcji od dotychczasowego inwestora – funduszu venture capital Renaissance Partners – w 2004 roku oraz transakcji kupna i sprzedaży udziałów pomiędzy HTL-Strefa a podmiotem powiązanym PZ HTL S.A. w 2004 i 2005 roku.

3. Plany akwizycji na rynku amerykańskim finansowanych kolejną emisją akcji.

4. Zaangażowanie kapitałowe popularnej wśród inwestorów spółki biotechnologicznej Bioton, która nabyła 5% udziałów w spółce podczas oferty publicznej HTL-Strefy.

5. Możliwość wejścia spółki w dalszej perspektywie na rynki Indii i Chin
Przy aktualnym kursie (21 listopada) wskaźnik P/E na rok 2007, wyliczony w oparciu o prognozy zysku netto spółki, wynosi aż 58. Jest to poziom wyraźnie zawyżony – tym bardziej, że opiera się na wynikach finansowych, których rzeczywiste wartości poznamy dopiero w pierwszy kwartale 2008 i które uwzględniają dynamiczny wzrost udziału spółki w światowym rynku nakłuwaczy bezpiecznych z 22% do 35,5% i lancet personalnych z 7% do 14%.

Nawet zapowiadane podwojenie udziału w rynku w perspektywie kolejnych trzech lat przy niezmienionych marżach nie powoduje spadku wskaźnika P/E poniżej 40. Inwestorzy dyskontują najwidoczniej możliwość dalszej ekspansji na rynku, nie dysponując odpowiednimi prognozami. Nie jest to jednak jednoznaczna zapowiedź rychłego, silnego spadku kursu – bardzo wysokie wskaźniki mogą się utrzymywać przez dłuższy okres, czego przykładem jest chociażby Bioton.

Miłosz Papst, www.IPO.pl