Dwa gangi fałszerzy kart płatniczych zatrzymane na Śląsku

Setki tysięcy złotych ukradli z cudzych kont, głównie w amerykańskich bankach, zatrzymani na Śląsku przestępcy, wyspecjalizowani w tzw. skimmingu, czyli kopiowaniu pasków magnetycznych kart płatniczych. Policja rozbiła dwie grupy przestępcze zajmujące się tym procederem.

– Wśród zatrzymanych są m.in. obywatele Szwecji i Rumunii. Większość podejrzanych została aresztowana. Popełnienie zarzucanych im przestępstw jest zagrożone karą do 25 lat więzienia – powiedział w środę PAP rzecznik śląskiej policji, podinsp. Andrzej Gąska.
Oszustów rozpracowali policjanci z zespołu do walki z przestępczością komputerową w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach, przy współpracy działu bezpieczeństwa Centrum Elektronicznych Usług Płatniczych „eService” w Warszawie. Podejrzanych zatrzymano w Siemianowicach Śląskich i Sosnowcu.

Według ustaleń policji, grupa z Siemianowic ukradła z różnych banków, głównie amerykańskich, prawie 800 tys. zł. Za pomocą specjalnego urządzenia przestępcy preparowali karty płatnicze, wprowadzając na nie kody, prawdopodobnie wykradzione od klientów banków w różnych częściach świata. Potem drogą internetowych przelewów i transferów przekazywali pieniądze na swoje konta. Grupę tworzyli dwaj Szwedzi i dwaj Polacy ? z Tychów i Siemianowic Śląskich. Najstarszy zatrzymany ma 34 lata.

Dowodami w sprawie będzie m.in. sześć przejętych przez policjantów sfałszowanych kart płatniczych i kilkadziesiąt tzw. białych plastików, czyli pustych kart z paskami magnetycznymi, na które wprowadzano fałszywe kody. Przestępcy używali również kart lojalnościowych hipermarketów czy stacji benzynowych, na które wprowadzali nowe kody. Policja znalazła również należący do zatrzymanych skimmer – urządzenie programujące karty.

– Oprócz tego zabezpieczyliśmy m.in. oprogramowanie, moduły pamięci zewnętrznej, dwa laptopy oraz pieniądze: 32 tys. zł, prawie 1300 euro i 155 funtów brytyjskich – dodał rzecznik.
Podobna grupa działała w Sosnowcu. Zatrzymani w tym mieście dwaj młodzi Rumuni i współpracująca z nimi 21-letnia Polka są podejrzani są o spreparowanie 128 kart płatniczych amerykańskich banków oraz przygotowanie do podrobienia kolejnych 400 kart.

Fałszywymi kartami członkowie szajki pobrali z bankomatów ponad 10 tys. zł i planowali dalsze kradzieże. Policjanci znaleźli u nich osiem sfałszowanych kart, zajęli też komputer i oprogramowanie służące do przestępczej działalności. Rumunów aresztowano, Polka będzie odpowiadać z wolnej stopy.

Policjanci sprawdzają teraz międzynarodowe powiązania obu grup. Jest bardzo prawdopodobne, że kody, z których korzystali przestępcy, zostały wykradzione poza granicami Polski i przekazane zatrzymanym, aby na ich podstawie dokonali kradzieży.
Szajki, specjalizujące się w podobnych kradzieżach, mają często niemal globalny charakter. Dane z pasków magnetycznych pozyskują np. skanując karty klientów w sklepach i lokalach, a nawet włamując się do bankomatów czy terminali bankowych. Transakcje fałszywymi kartami często realizowane są w innych częściach świata niż tam, gdzie skradziono dane.

Zatrzymanym postawiono zarzuty z artykułu 310 kodeksu karnego, który mówi o podrabianiu lub przerabianiu pieniędzy lub innych środków płatniczych, jakimi są karty płatnicze i kredytowe. Grozi za to kara od pięciu do 25 lat więzienia.

Gazeta.pl

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony