Londyńska giełda chce zacieśnić współpracę z Tokio

 

Londyńska giełda (London Stock Exchange) chciałaby ściślej współpracować z giełdą tokijską (Tokio Stock Exchange) w zakresie notowań spółek na obu parkietach, wymiany technologii i platformy handlu akcjami oraz marketingu.

Jako swoich partnerów LSE chętnie widziałaby też giełdy w Bombaju, Singapurze i Chinach.

„LSE zamierza wykorzystać swoją renomowaną markę, realizując różne opcje dla umocnienia konkurencyjności, atrakcyjności i strategicznej pozycji” – oświadczył prezes Chris Gibson-Smith. Zarząd londyńskiej giełdy skutecznie oparł się próbie wrogiego przejęcia LSE przez amerykańską giełdę nowych technologii Nasdaq, który dysponuje 28-procentowym pakietem akcji LSE.

Oferta Nasdaq 12,43 funta za akcję wyceniała londyński rynek akcji na 2,7 mld funtów, ale poparła ją niewielka liczba udziałowców i wygasła w sobotę. Przed ewentualną nową próbą przejęcia LSE, Nasdaq musi obecnie odczekać co najmniej 12 miesięcy.

Od grudnia 2004 r., gdy zainteresowanie przejęciem kontroli nad LSE wyraziła giełda frankfurcka, akcje wzrosły o ok. 150 proc. Partnerstwem z LSE interesowały się też giełda Euronext i australijski bank Macquarie.

Według analityków z firmy Hemscott, zysk LSE za ostatni rok obrachunkowy wyniesie 165 mln funtów wobec 93 mln funtów za poprzedni. Zarząd ma w planach odkupienie własnych akcji za 250 mln funtów.

W ocenie analityków szukanie nowych możliwości na Dalekim Wschodzie wymusza na LSE rosnąca konkurencja. Dwa banki inwestycyjne Goldman Sachs i Citigroup, wraz z pięcioma innymi, mają w planach uruchomienie w Londynie własnej paneuropejskiej platformy handlu akcjami.

PAP

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony