Ambitna druga liga
W ub.r. najbardziej aktywne na rynku były średniej wielkości towarzystwa ubezpieczeniowe. Bez pardonu walczyły o miejsce w czołówce rankingów. Piąte miejsce w segmencie życiowym udało się zdobyć amerykańskiemu Nationwide.
Wejście do pierwszej piątki największych towarzystw pod względem przypisu składki brutto to marzenie wielu menedżerów firm ubezpieczeniowych. Tym trudniejsze do spełnienia, że polski rynek jest silnie skoncentrowany, a miejsca w ścisłej czołówce podzielone są od lat. Dlatego najbardziej ostra rywalizacja toczy się w grupie średniaków: pomiędzy firmami z drugiej i trzeciej piątki ubezpieczycieli. Ale ich szefowie też doskonale wiedzą, że zdobytą pozycję mogą szybko stracić.
Jeszcze na koniec 2003 roku piątą lokatę wśród firm sprzedających polisy na życie dzierżyła Warta-Vita. Zdobyła ją dzięki antypodatkowym lokatom – krótkoterminowym ubezpieczeniom na życie i dożycie, które oferowała w sieci Kredyt Banku. Już pół roku później – ze względu na spadające zainteresowanie klientów ofertą, osunęła się na siódmą pozycję. Jej miejsce zajęło Nationwide, które sprzedaje również substytut lokat – polisy z funduszem inwestycyjnym, głównie o składce jednorazowej. Firma zebrała w ub.r. 641,4 mln zł składek, z czego nieco ponad połowa pochodziła od klientów Citibank Handlowy oraz DZ Bank.
Jednak największy skok w rankingu był dziełem Nordea Polska TUnŻ. Jeszcze na początku ub.r. Skandynawowie zajmowali odległą dziewiętnastą pozycję. Podwajając z kwartału na kwartał przychody z polis na koniec ub.r. awansowali już na dziesiątą pozycję. Jak? Głównie dzięki sprzedaży antypodatkowych polis na życie i dożycie w sieci Nordea Bank Polska. Z pierwszej dziesiątki wypadły Pramerica oraz TUnŻ Europa, wróciło do niej Credit Suisse Life & Pensions.
Niemniej emocjonująca rywalizacja odbywała się w segmencie ubezpieczeń majątkowych. I to praktycznie już od początku roku. W I kwartale ostro wystartowała austriacko-niemiecka Compensa. Skutek? Błyskawiczny awans z jedenastej pozycji na szóstą z realną perspektywą wejścia do ścisłej czołówki. W kolejnych kwartałach w pościg „rzuciły” się austriackie Uniqa TU, a także duńskie Tryg Polska (przejęte pod koniec ub.r. przez piąte na rynku HDI Samopomoc). Sama Compensa zaczęła, podnosząc ceny, hamować sprzedaż. Skutek? Na koniec ub.r. zajmowała już tylko ósmą pozycję. Uniqa i Tryg wróciły na swoje szóste i siódme miejsce, które zajmowały rok temu.
Swoisty rynkowy blitzkrieg wykonało także austriackie TU Generali – w ciągu roku awansowało z szesnastego na dziewiąte miejsce. Jak? Podobnie, jak wcześniej wymienieni konkurenci, głównie dzięki skokowemu zwiększeniu sprzedaży polis komunikacyjnych. Z pierwszej dziesiątki wypadły za to KU Filar oraz Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń.
T.B., Parkiet