BZ WBK rozważa zmianę swojej marki
Rozważamy możliwość zmiany nazwy i logo banku. Obecnie trwają badania, a na podstawie ich wyników będziemy podejmować decyzje – mówi Mateusz Morawiecki, prezes Banku Zachodniego WBK.
Mogłyby one zapaść w drugiej połowie tego roku – pisze „Parkiet”. Zapytany o to, czy zarząd bierze pod uwagę wykorzystanie nazwy swojego strategicznego inwestora, czyli irlandzkiej grupy AIB, Morawiecki odpowiedział, że raczej nie. Ze wstępnych szacunków wynika, że operacja rebrandingu mogłaby kosztować od 200 do nawet 400 mln zł.
Analitycy są zdania, że – w tym momencie – takie dodatkowe wydatki nie są do końca uzasadnione. Podkreślają, że marka jest rozpoznawalna – w międzynarodowym rankingu Brand Finance 500, uwzględniającym najcenniejsze marki w sektorze bankowym, BZ WBK znalazł się na 240. miejscu, a jego wartość oceniono na 351 mln dolarów. Na liście Bank Zachodni WBK wyprzedził m.in. BRE Bank, BPH i Citi Handlowy.
– W tym roku bank poniesie koszty rozwoju sieci placówek, coraz większa jest także presja na podwyżki płac – zwraca uwagę Marta Czajkowska, analityk KBC Securities. Ewentualny rebranding powinien – jej zdaniem – zostać przeprowadzony przed realizacją programu rozbudowy oddziałów. Tymczasem ten już się rozpoczął.
Prezes Morawiecki przyznaje, że zdecydowaną większość kosztów zmiany nazwy i logo pochłonęłaby kampania reklamowa i marketingowa. W porównaniu z tym pieniądze, które trzeba przeznaczyć na zmianę banerów czy wystroju placówek są niewielkie.
Więcej na ten temat w „Parkiecie”.