Co się zmieni w kredytach konsumenckich?

Parlament Europejski i Rada w dniu 23 kwietnia br. przyjęły nową dyrektywę w sprawie umów o kredyt konsumencki. Niemal miesiąc później została ona opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Od tego momentu biegnie dwuletni termin na uwzględnienie nowych rozwiązań w przepisach krajowych. To oznacza, że musi się zmienić polska ustawa o kredycie konsumenckim. Kilka spraw powinno szczególnie interesować Czytelników, tym bardziej, że często zdarza nam się kupować na raty, zaciągać pożyczki, kredyty samochodowe czy ubiegać się o wydanie karty kredytowej.

Niewątpliwie korzystną dla konsumentów zmianą jest wydłużenie terminu przewidzianego na odstąpienie kredytobiorcy od umowy. Obecnie przy kontraktach zawieranych w tradycyjny sposób (w placówkach banków) termin ten wynosi zasadniczo 10 dni od daty zawarcia umowy. W pewnych jednak wypadkach może on ulec znacznemu wydłużeniu – nawet do 3 miesięcy. Dzieje się tak wówczas, gdy umowa o kredyt konsumencki nie zawiera informacji o uprawnieniu do odstąpienia od umowy.

Tymczasem w świetle nowej dyrektywy podstawowy termin do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny powinien wynosić 14 dni kalendarzowych. Okres ten ma się rozpoczynać w dniu zawarcia umowy o kredyt albo w dniu, w którym konsument otrzymał warunki umowy oraz wymagane informacje, o ile ten dzień jest późniejszy.

Jako kredytobiorcy możemy też stracić na przyszłych zmianach, ponieważ prawodawca wspólnotowy dopuścił możliwość zastrzegania prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu, jednak z pewnymi ograniczeniami. Otóż prowizja ta (nazywana w dyrektywie rekompensatą za ewentualne koszty bezpośrednio związane z przedterminową spłatą kredytu) będzie mogła przysługiwać wówczas, gdy spłata następuje w czasie stałego oprocentowania kredytu. W praktyce dotyczy to początkowego okresu spłacania kredytu, w którym nierzadko banki stosują niższą, stałą stopę oprocentowania z uwagi na związane z tym wymierne efekty marketingowe.

Dodatkowo istnieć będą dwa limity dotyczące wysokości prowizji. Jeżeli kredytobiorca dokona przedterminowej spłaty kredytu w całości lub w części w ciągu ostatniego roku przed wygaśnięciem umowy o kredyt, wówczas koszt ten nie może przekroczyć 0,5% spłacanej przedterminowo kwoty kredytu. Natomiast gdy do zamknięcia kredytu pozostanie więcej czasu, bank będzie mógł naliczyć sobie do 1% tytułem omawianej rekompensaty.

Jeżeli jednak wcześniejsza spłata nastąpi w okresie, w którym stopa oprocentowania kredytu nie jest stała, a tak jest najczęściej, wówczas kredytodawcy nie będzie się należała prowizja.

Więcej na ten temat w „Gazecie Podatkowej”.