Czy warto zaciągnąć kredyt balonowy w Millennium
Bank Millennium wprowadził do oferty kredyt mieszkaniowy z ratą balonową. Dotychczas tego typu produkty znali tylko nabywcy aut. Sprawdźmy czy ta nowinka finansowa jest opłacalna.
Zaciągając kredyt z ratą balonową, przez pierwsze 20 lat spłacamy tylko 80 proc. kapitału, a resztę dopiero po 20 latach – za jednym zamachem lub w ratach (maksymalnie przez 5 lat). Podstawą do wyliczenia raty kapitałowej w pierwszych 20 latach spłaty jest kwota kredytu pomniejszona o kwotę raty balonowej. Odsetki są jednak liczone od całego zadłużenia.
Porównajmy zwykły kredyt mieszkaniowy z kredytam balonowym. Jeśli pożyczymy 100 tys. zł na 20 lat przy oprocentowaniu 7,5 proc. rata wyniesie 806 zł. W przypadku takiego samego kredytu w wersji balonowej rata wyniesie 769 zł. Na koniec czeka nas jednak spłata 20.000 zł. Możemy ją oczywiście rozłożyć na kolejne 5 lat co oznacza obciążenie na poziomie 401 zł miesięcznie.
W przypadku „normalnego” kredytu łącznie oddamy bankowi 193.440 zł. Spłacając kredyt balonowy oddamy 204.560 zł (lub 208.620 zł w przypadku rozłożenia spłaty ostatniej raty na 5 lat). Jak to możliwe skoro odsetki liczone są w obu przypadkach o takiej samej kwoty?
Rata równa składa się z kapitału i odsetek. Proporcje dwóch składników zmieniają się w trakcie spłaty (kapitału jest coraz więcej, a odsetek coraz mniej) ich suma jest jednak stała. Rata kredytu w wersji balonowej też składa się kapitału i odsetek. Oba „puzzle” nie pasują jednak do siebie zbyt dokładnie. Część kapitałowa pochodzi z kredytu mniejszego (kwota kredytu pomniejszona o ratę balonową), a odsetkowa z kredytu większego (całość zadłużenia).
Suma tych dwóch składników nie daje co miesiąc równej kwoty. W omawianym przypadku maleje o ok. 0,25 zł miesięcznie. Niby niewiele, jednak w całym 20-letnim okresie spada z 769 do 645 zł. Bank Millennium przyjmuje jednak tę pierwszą kwotę jako ratę równą kredytu balonowego w całym okresie spłaty. Stąd różnica między oboma systemami.
Nie oznacza to jednak, że kredyt balonowy jest nieopłacalny. Jego zaletą jest możliwość odroczenia spłaty kapitału w czasie. Im później oddajemy pieniądze bankowi tym lepiej (1.000 zł zapłacone za 20 lat to znaczniej mniej niż ta sama kwota zapłacona dzisiaj z uwagi na inflację). W rezultacie, rzeczywista roczna stopa procentowa, która uwzględnia sposób rozłożenia płatności w czasie, w obu przypadkach jest praktycznie identyczna. Kredyt balonowy okazuje się natomiast nieco droższy w sytuacji, gdy decydujemy się na rozłożenie spłaty ostatniej raty na kolejne 5 lat.
Bank Millennium szczególnie podkreśla inną zaletę kredytu balonowego. Chodzi o podniesienie zdolności kredytowej klienta. Bank udziela kredytu na 20 lat jednak szacuje zdolność kredytową tak jak dla zwykłego kredytu bez raty balonowej zaciągniętego na 25 lat. W efekcie więc klient ma wyższą zdolność kredytową – może pożyczyć więcej.
W ramach promocji, do końca listopada kredyt w wersji balonowej jest w Banku Millennium o 0,25 pkt proc. tańszy niż kredyt standardowy. Bank zredukował swoją marżę (nie może ona być jednak spaść poniżej 0,75 pkt proc.).