Gdzie kredyt dla Polaka zarabiającego zagranicą?
Ceny nieruchomości w Polsce – zwłaszcza gruntów – są znacznie niższe niż w Unii Europejskiej. Trudno się dziwić, że wielu Polaków, którzy na stałe pracują zagranicą chce zainwestować zarobione tam pieniądze w mieszkanie, dom czy działkę budowlaną w kraju. Spodziewają się, że zarobią na wzroście ich wartości. Wiele z tych osób nie traktuje takiego zakupu jak inwestycji, lecz zwyczajnie przygotowuje się do powrotu do ojczyzny na stare lata.
Czy kredytobiorca z polskim obywatelstwem mieszkający i osiągający dochody poza Polską ma szanse na kredyt? Zdecydowania tak. Są jednak banki bardziej lub mniej przychylne tego rodzaju „nietypowym” klientom. Zdaniem Doradców Expandera do tych pierwszych należą GE Bank Mieszkaniowy i Deutsche Bank PBC.
W GE BM osoby, które mają polskie obywatelstwo, ale nie mieszkają i nie uzyskują dochodów w Polsce mogą ubiegać się o kredyt do wysokości 50 proc. wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie (klientom z Polski bank skłonny jest skredytować nawet 100 proc.). Jeśli klient pracuje w renomowane firmie, dobrze zarabia, a pensja wpływa na rachunek bankowy – najlepiej prowadzony w Polsce – wówczas bank może podwyższyć tę relację do 80 proc. – Każdy przypadek klienta uzyskującego dochody poza Polską jest rozpatrywany indywidualnie przy czym głównym problemem bywa weryfikacja wysokości dochodów – przyznaje Justyna Baranowska z GE BM.
Deutsche Bank PBC preferuje klientów pracujących w krajach gdzie ma swoje oddziały, a więc w Niemczech, Austrii, Hiszpanii, Włoszech czy Belgii. Trudniej będzie o kredyt osobom zarabiającym np. we Francji czy Wielkiej Brytanii, czyli tam gdzie bank jeszcze nie dotarł. – W ich przypadku dodatkowym atutem będzie zatrudnienie w znanych i renomowanych firmach – mówi Maciej Molewski, Dyrektor Departamentu Sprzedaży Bezpośredniej DB PBC.
Warunkiem uzyskania kredytu jest oczywiście posiadanie zdolności kredytowej. – Staramy się szacować realne koszty życia w danym kraju biorąc pod uwagę fakt, że ceny w krajach UE są wyższe niż w Polsce – wyjaśnia Maciej Molewski. Dla oceny ryzyka kredytowego istotny może być również cel zakupu nieruchomości – czy jest np. zakup na wynajem czy zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych.
Z doświadczeń banków wynika, że klienci najczęściej decydują się na budowę w Polsce domów, w których będą mieszkać na emeryturze (na razie będą w nich mieszkać np. rodzice). Rośnie także zainteresowanie samymi działkami budowlanymi, które wiele osób kupuje w celach inwestycyjnych. – W przypadku zakupu działki wymagamy zabezpieczenia na innej nieruchomości. Nie wykluczam, że jeszcze w tym roku umożliwimy klientom zakup działek pod zastaw bezpośrednio na działce – mówi Maciej Molewski.
Co ważne, by uzyskać kredyt klient wcale nie musi przyjeżdżać w Polski. Wszystko można załatwić przez pełnomocnika. – Każde pełnomocnictwo powinno zawierać upoważnienie do ustanowienia hipoteki w imieniu klienta. Podpis musi być poświadczony przez konsula lub notariusza. W tym drugim przypadku konsul musi dodatkowo potwierdzić fakt, że poświadczenie jest zgodne z prawem miejscowym – wyjaśnia Justyna Baranowska. Podobnie rzecz się ma w DB PBC.
A co z tłumaczeniem dokumentów koniecznych dla oceny zdolności kredytowe? – Nie jest wymagane o ile dokumenty są w języku niemieckim lub angielskim. W innym wypadku wymagamy tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego – mówi Maciej Molewski.
Kredyty GE Banku Mieszkaniowego, Deutsche Banku PBC, a także 16 innych banków dostępne są w oddziałach Expandera.
Maciej Kossowski