Karty kredytowe – nie tylko dla krezusów

W okresie wakacyjnym banki usilnie starają się namówić nas na zaciągnięcie kredytu. Ma on nawet najmniej zarabiającym osobom umożliwić spędzenie wymarzonego urlopu. Jest jednak inny sposób by wyjechać na wakacje i zapłacić za nie dopiero po powrocie. Taką możliwość dają karty kredytowe, których uzyskanie staje się coraz łatwiejsze. Dzięki kartom kredytowym za wakacje możemy zapłacić później i do tego bez jakichkolwiek odsetek.

Jak to działa

Karta kredytowa umożliwia klientowi dokonywanie zakupów oraz wypłatę gotówki w ramach przyznanego przez bank limitu kredytowego. Wysokość tego limitu jest określana na podstawie oceny zdolności kredytowej klienta. Użytkownik karty może w ciągu trwającego 30 dni okresu rozliczeniowego wykorzystać cały przyznany limit. Po jego zakończeniu bank przesyła dokładne zestawienie wszystkich transakcji wraz z podaniem kwoty należnej do zapłaty. Zapłata musi nastąpić najpóźniej w ostatnim dniu wyznaczonym do tego przez bank. Jeśli bank reklamuje kartę jako posiadającą bezpłatny kredyt na 52 dni, oznacza to że spłata musi nastąpić najpóźniej 22. dnia po zakończeniu okresu rozliczeniowego, jeśli zaś bezpłatny kredyt udzielny jest na 56 dni, to najpóźniej 26. dnia.
Klient może dokonać spłaty całego zadłużenia i wtedy nie zapłaci żadnych odsetek od kredytu lub dokonać spłaty częściowej. Spłata częściowa zawsze musi być wyższa od tzw. spłaty minimalnej, której wysokość procentowa lub kwotowa jest określona przez bank. Niedokonanie co najmniej minimalnej spłaty powoduje naliczenie opłaty za nieterminową spłatę zadłużenia.
Karta kredytowa jest narzędziem uzyskania łatwego i bezpłatnego krótkoterminowego kredytu. Jest to główna zaleta karty na która powołują się w reklamach banki. Długoterminowe zadłużenie się na karcie jest już znacznie mniej opłacalne, ponieważ pobierane za to oprocentowanie jest najczęściej wyższe od oprocentowania zwykłych kredytów.

Każdy może mieć kartę

Od kilku miesięcy systematycznie obniżają się wymagane przez banki warunki do uzyskania karty kredytowej. Banki zaoferowały także nowe produkty, z których najważniejszym są elektroniczne karty kredytowe. Są to karty wydawane z logo Visa Electron lub MasterCard Electronic. Od zwykłych kart Visa i MasterCard różni je to, że można nimi płacić tylko w elektronicznych terminalach POS i podczas każdej płatności terminal łączy się z bankiem dla sprawdzenia czy nie został przekroczony limit karty. Mechanizm działania tych kart jest zbliżony do powszechnych na naszym rynku kart debetowych.
Karty elektroniczne pozwalają bankom na większą kontrolę nad korzystaniem przez klienta z limitu kredytowego, to zaś obniża ryzyko wydawania takich kart. Aby uzyskać taką kartę w mBanku, BPH lub Pekao S.A. wystarczy udokumentować posiadanie stałych miesięcznych dochodów w wysokości 500 zł netto, co oznacza, że kartę może uzyskać każda pracująca osoba. Dodatkowo mBank i BPH oferują te karty także studentom, którzy posiadają dochody z innego źródła niż umowa o pracę.
Karty elektroniczne mają oczywiście swoje wady, niektóre z nich, jak na przykład karta PKO Banku Polskiego, mogą być używane tylko w Polsce. Z innych można korzystać za granicą, lecz może się zdarzyć, że w bardziej egzotycznych miejscach ten rodzaj karty nie jest akceptowany. Karta elektroniczna nie pozwala także na płatności w Internecie (co zależnie od nastawienia klienta do tego rodzaju transakcji może być zaletą lub wadą), oraz nie można się nią posłużyć w czasie telefonicznej rezerwacji hotelu lub przy wypożyczeniu samochodu.

Srebro za 1000 zł

Wad kart elektronicznych pozbawione są tradycyjne – wypukłe karty kredytowe. Warunki uzyskania tych kart także uległy w ostatnim czasie znacznej liberalizacji. Aby uzyskać zwykłą kartę Visa lub MasterCard (nazywana także Classic lub Silver) wystarcza miesięczne stałe dochody z umowy o pracę na poziomie 1000 zł netto. Takie warunki uzyskani karty proponuje ING Bank Śląski, inne banki wymagają najczęściej kilkaset złotych więcej.
Trzeba pamiętać, że podawane przez bank minimalne zarobki mają charakter orientacyjny. Bank bierze bowiem pod uwagę bardzo wiele czynników, które składają się na ocenę naszej zdolności kredytowej. Ważne jest czy jesteśmy osobą samotną, czy posiadamy rodzinę i ile osób na utrzymaniu, czy mieszkamy w dużym czy mniejszym mieście, czy posiadamy już inne karty kredytowe lub kredyt, które spłacamy. Niestety w przypadku odmowy uzyskania karty banki najczęściej nie informują o jej powodach. Optymistyczne jest jednak to, że jeśli nie jesteśmy w stanie otrzymać karty wypukłej, to zawsze możemy wnioskować o kartę elektroniczną.

Uważaj na kredyt

Wnioskując a później używając karty trzeba pamiętać, że kredyt z karty jest najczęściej oprocentowany znacznie powyżej oprocentowania typowych kredytów konsumpcyjnych. Dlatego jeśli chcemy zadłużyć się na dłuższy czas lepiej nie robić tego przy wykorzystaniu karty kredytowej.
Najlepszym scenariuszem dla posiadacza karty jest comiesięczne spłacania całego zadłużenia, wtedy bowiem korzysta się z dobrodziejstw bezodsetkowego kredytowania (zwanego grace period). Dzięki niemu za zakupione towary można zapłacić nawet dopiero po 56 dniach od płatności kartą. Niestety nie wszystkim się to udaje, a dzięki temu karty kredytowe są jednym z produktów bankowych, który przynosi bankom największe zyski.
Jaką kartę wybrać?
W gąszczu bankowych ofert często trudno wybrać najlepszą dla siebie kartę. Większość klientów, którzy już korzystają z karty kredytowej uzyskała ją w banku w którym wcześniej posiadała rachunek ROR. Aby jednak uzyskać kartę nie jest konieczne posiadanie rachunku w banku, który kartę wydał. Jest to ogólna zasada wydawania kart kredytowych, od której zdarzają się wyjątki. Rachunek jest wymagany na przykład przez Bank Millennium, dlatego kart tego banku nie zamieściliśmy w naszym zestawieniu. Jeśli zaś staniemy się posiadaczami kart mBanku, to automatycznie otworzy on nam rachunek eKonto, co jednak jest całkowicie bezpłatne.
Ważne jest, by karta z której będziemy korzystać była tania i bezpieczna. Tania czyli obarczona niewielkimi prowizjami oraz opłatami. Najważniejszą z opłat jest opłata za wydanie karty, w przypadku kart elektronicznych opłata oscyluje około 30 zł, zaś kart srebrnych około 70 zł. Banki walcząc o klienta coraz częściej organizują promocje wydając karty za darmo lub za pół ceny. Warto zwracać na to uwagę, by kartę uzyskać jak najmniejszym kosztem.
Jeśli pomimo ostrzeżeń zamierzmy także korzystać z kredytu na karcie, warto zwrócić uwagę na jego oprocentowanie. Ten parametr bowiem jest ustalany przez banki bardzo arbitralnie. Najwyższe oprocentowanie na rynku oferują karty Citibanku i wynosi ono nominalnie 37,8 proc., najniższe zaś ING Bank Śląski, którego karta Visa Olimpijska oferuje kredyt na 17 proc..

Postaw na bezpieczeństwo

Nie można także zapominać o bezpieczeństwie karty. Jeśli karta przypadkiem trafi w ręcznej przestępców, możemy stracić nawet do 150 Euro. Za straty powyżej tej kwoty nie będziemy odpowiadać, pod warunkiem, że dochowaliśmy staranności przy przechowywaniu karty. Ważne jest jednak, by o utracie karty jak najszybciej poinformować bank. Od momentu zastrzeżenia karty nie odpowiadamy bowiem już za żadne transakcje dokonane naszą kartą.
Aby jednak nie narazić się nawet na utratę równowartości 150 Euro, warto korzystać z karty z ubezpieczeniem. W przypadku utraty karty to ubezpieczenie pokryje straty, które powstaną w wyniku tego zdarzenia. Wszystkie banki wydające karty kredytowe oferują ubezpieczenia do swoich kart, w niektórych bankach jest ono bezpłatne, inne zaś każą sobie za nie dodatkowo płacić. Jednak nawet wydatek kilku złotych miesięcznie warto ponieść, by uzyskać komfort całkowicie bezpiecznego korzystania z karty.

Niechciane opłaty

Ostatnim elementem, który warto wziąć pod uwagę są wszelkiego rodzaju opłaty karne, jakie wydający kartę bank pobiera z powodu złamania przez klienta regulaminu użytkowania karty. Tego rodzaju opłaty najczęściej są bardzo wysokie i dolegliwe. Mają one bowiem dyscyplinować klientów w przestrzeganiu zasad korzystania z karty. Warto o tych opłatach wiedzieć i tak korzystać z karty by nigdy nie być zmuszonym do ich ponoszenia.
Najpopularniejszymi opłatami karnymi są opłata za spóźnione dokonanie spłaty minimalnej oraz opłata za przekroczenie limitu. Opłaty te pobierają wszystkie banki i są one najczęściej dość wygórowane, porównywalne z opłatą za roczne korzystanie z karty. To właśnie opłaty karne znacząco powiększają zadłużenie wszystkich osób, które wpadają w stałe lub tylko czasowe problemy ze spłatą kredytu.
Każdemu posiadaczowi karty płatniczej może zdarzyć się od czasu do czasu tego rodzaju opłatę ponieść. Warto jednak tego rodzaju sytuacji unikać, bo opłaty karne wynoszą najczęściej kilkadziesiąt złotych. Poza tym tracimy też w oczach naszego banku, który wydał nam kartę. Jeśli zdarzy nam się raz przekroczyć limit lub spóźnić się ze spłatą, to najpewniej nic się nie stanie, lecz jeśli będziemy to czynić regularnie, to jest prawie pewne, że bank nie będzie chciał przedłużyć z nami umowy o kartę kredytową.

Podsumowanie

Karty kredytowe już dawno przestały być tylko domena najbogatszych. Obecnie z ich dobrodziejstw mogą korzystać także osoby mniej zamożne. Wymaga to jednak dużej uwagi, aby w nieroztropny sposób nie wpaść w pułapkę łatwego kredytu.
Oczywiście ważny jest właściwy dobór najlepszej karty. Warto przy tym kierować się wskazanymi przeze mnie zasadami. Aby ułatwić Państwu wybór stworzyliśmy tabelkę, w której umieściliśmy informacje i parametry wszystkich kart kredytowych, które mogą uzyskać osoby zarabiające poniżej 1500 zł netto.