Kiedy zostanę wykreślony z „czarnej listy”
Na skutek pewnych perypetii życiowych przekroczyłem dopuszczalny limit kredytowy na rachunku w Banku Pekao. Bank wpisał mnie do na listę niesolidnych dłużników prowadzoną przez Związek Banków Polskich. Dwa lata temu dokonałem ostatecznie spłaty całości zadłużenia w banku i zamknąłem rachunek. W połowie grudnia tego roku, dzięki zaprzyjaźnionemu pracownikowi innego banku, sprawdzałem czy jeszcze na tej liście figuruję i odpowiedź była, niestety, twierdząca. Po jakim czasie ZBP wykreśla „delikwenta” ze swojej listy? Czy dzieje się to automatycznie czy też powinienem wnioskować o to do ZBP lub banku który mnie tam umieścił? – zastanawia się Pan Marek.
Decyzję o całkowitym usunięciu danych klienta z rejestru podejmuje bank, który je w rejestrze umieścił. Tuż po spłacie zaległego zadłużenia bank zawiadamia o tym ZBP. Przy wpisie klienta pojawia się wówczas odpowiednia adnotacja widoczna dla innych banków sprawdzających później jego wiarygodność. Jednocześnie bank określa dzień w którym cały wpis ma zostać usunięty. Musi się to stać w czasie nie dłuższym niż dwa lata od daty uregulowania zobowiązania. Jeśli kredyt nie zostanie w ogóle spłacony dane zostaną usunięte po 10 latach.
– Zgodnie z przyjętymi procedurami ZBP nie może zmieniać danych zawartych w rejestrze ani też ich usuwać. Czynności te są dokonywane przez banki. Zatem postępowanie związane z usuwaniem wpisu z rejestru klient przeprowadza z bankiem, który wpisu dokonał – wyjaśnia Elżbieta Piórkowska ze Związku Banków Polskich. Jeśli więc bank nie postąpił tak jak opisaliśmy powyżej powinien Pan złożyć reklamacją właśnie w tym banku. Interwencja bezpośrednio w ZBP nie ma sensu.
Warto też przypomnieć, że zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych może Pan raz na pół roku złożyć pisemny wniosek z zapytaniem czy Pańskie dane osobowe są przetwarzane w rejestrze. W odpowiedzi, oprócz zakresu danych, umieszczone są także informacje o celu przetwarzania, źródle pochodzenia oraz kategorii odbiorców.
Maciej Kossowski