Ministerstwo pracy nie pracuje

Rząd nie ma pomysłu, jak wypłacać emerytury z drugiego filaru. Urzędnicy od wielu miesięcy nie są w stanie podjąć w tej sprawie decyzji – pisze „Rzeczpospolita”. Według gazety, brak decyzji jest związany z objęciem resortu przez Annę Kalatę z Samoobrony. Strach przed jej polityką personalną spowodował paraliż decyzyjny w resorcie.

Dotychczasowi wiceministrowie powołani przez jej poprzednika Krzysztofa Michałkiewicza nie chcą podejmować żadnych istotnych decyzji, bo spodziewają się, że odejdą z resortu.

Tymczasem do końca czerwca miały powstać szczegółowe założenia do ustawy, która ureguluje kontrowersyjne kwestie. Chodzi głównie o to, kto powinien zajmować się obsługą i wypłatą emerytur obecnych klientów funduszy. Istnieje bowiem zgodność co do tego, że świadczenie z OFE powinno być wypłacane w formie emerytury dożywotniej równej dla kobiet i mężczyzn w tym samym wieku, którzy osiągali takie same zarobki.

Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że Ministerstwo Pracy w ogóle nie zajmuje się rozwiązaniem tej kwestii. I nie wiadomo, czy szybko coś się zmieni. Nie jest to dobra wiadomość, bo ustawa powinna powstać jak najszybciej. Zwłaszcza że analizy możliwych rozwiązań znane są od dawna. Przygotował je poprzedni rząd – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

 

IAR,RZ