Nadchodzą zagraniczne towarzystwa

Zapowiada się gorący okres. Po kilku latach wycofywania się z Polski pięć nowych towarzystw szykuje się do podboju naszego kraju

Największy hiszpański ubezpieczyciel MAPFRE otwiera swój oddział w Warszawie – wynika z informacji „Rz”. Początkowo MAPFRE planowało otworzyć biuro i działać w Polsce na podstawie jednolitej europejskiej licencji.

– Klienci jednak wolą, gdy firma obecna jest w ich kraju – mówi „Rz” Pablo Fernandez Iglesias, dyrektor na Polskę MAPFRE Asistencia. Hiszpanie czekają na zgodę polskiego nadzoru finansowego. Spółka, przez którą wchodzą do Polski, należy do największego towarzystwa w ich kraju. Ubezpiecza ponad 5 mln aut i zbiera blisko 40 proc. tego, co Hiszpanie wydają na ubezpieczenia. MAPFRE Asistencia specjalizuje się m.in. w ubezpieczeniach specjalnych ryzyk i głównie te zamierza oferować w naszym kraju. Chodzi o polisy finansowe dla osób kupujących samochód oferowane przez banki, firmy leasingowe, dilerów aut (ubezpieczenia te zapewniają np. spłatę kredytu, rat leasingowych lub określonej w polisie kwoty w razie utraty auta w wyniku kradzieży, wypadku itp.). To one będą stronami umów z hiszpańską firmą. – Zastanawiamy się też nad sprzedażą polis turystycznych dla osób podróżujących do krajów hiszpańskojęzycznych – dodaje Pablo Iglesias.

MAPFRE to niejedyna firma przygotowująca się do sprzedaży polis w Polsce. Na jesień start zapowiada jedna z największych amerykańskich firm Liberty Mutual. Zamierza oferować polisy samochodowe przez Internet i telefon. Podobny projekt uruchamia Commercial Union. Z kolei belgijski Fortis Bank zamierza złożyć wniosek o polską licencję. Na początku chce oferować polisy na życie. Wniosek o licencję zapowiada również PKO BP, choć nie wiadomo, co zrobi po czwartkowej zapowiedzi premiera konsolidacji banku z PZU. Polskiemu rynkowi przygląda się też brytyjski Lloyd’s. Jego prezes lord Peter Levene w wywiadzie dla „Rz” wyjaśnia, że interesuje go ubezpieczanie budowy dużych fabryk, dużych operacji handlowych, budowy hoteli czy centrów handlowych.

– Liczba działających w Polsce firm ubezpieczeniowych dynamicznie rosła do mniej więcej 2003 r., później z różnych powodów zaczęła spadać. Teraz znowu zapowiada się wzrost – przyznaje Jakub Żak, dyrektor w Zespole Usług Finansowych PricewaterhouseCoopers.

Specjaliści zauważają jednak, że do Polski trafiają teraz firmy, które mają nowy pomysł na sprzedaż polis lub działają w niszowych segmentach. – To firmy, które nie chcą grać na tym samym boisku co obecni tu bardziej tradycyjni ubezpieczyciele, nie chcą na przykład sprzedawać polis poprzez sieci agencyjne, tylko budują własne boisko – zauważa Mariusz Sarnowski, niezależny ekspert, a wcześniej prezes Link4, firmy, która rozpoczęła w Polsce sprzedaż ubezpieczeń przez telefon. Jego zdaniem te zmiany doprowadzą do tego, że polisy będziemy kupować szybciej. Wygodniej i łatwiej będzie można porównać ich ceny. Jakub Żak oczekuje, że ożywienie w ubezpieczeniach doprowadzi do ciekawszej oferty. – Spodziewam się większej innowacyjności polis i produktów assistance oferujących pomoc już nie tylko przy wypadku drogowym, ale też w życiu codziennym czy dla osób starszych – wyjaśnia.

Z ciekawej oferty dla osób starszych znany jest m.in. hiszpański MAPFRE. Jedna z firm holdingu oprócz ubezpieczeń dla tej grupy prowadzi również 31 domów opieki. Proponuje też innego rodzaju pomoc osobom niesprawnym, m.in. specjalne czujniki pozwalające sprawdzać, czy samodzielnie mieszkająca osoba np. nie upadła w kuchni. – Na razie jednak nie zamierzamy wprowadzać tej oferty w Polsce – wyjaśnia Pablo Iglesias.

Aleksandra Biały, Rzeczpospolita