Nie czas na kilkuletnie lokaty ze stałym oprocentowaniem
Oprocentowanie lokat jest obecnie znacznie niższe niż w ubiegłym roku. Tylko nieliczne banki oferują odsetki wyższe niż 3% w skali roku. Część z nich stara się jednak przyciągnąć klientów wysokim oprocentowaniem, przekraczającym nawet 4%. Takie oferty dotyczą jednak niemal wyłącznie lokat na dwa lub trzy lata. Rozważając tego typu oferty warto pamiętać, że w tak długim okresie najprawdopodobniej nastąpią już podwyżki stóp procentowych.
Obecnie w Polsce stopy procentowe są bowiem na poziomie najniższym w historii. Nie pozostaną jednak takie na zawsze. W przeszłości od czasu ostatniej obniżki do pierwszej podwyżki stóp mijało 1-1,5 roku. Gdyby tak było i tym razem, to pierwsza podwyżka powinna pojawić się w drugiej połowie przyszłego roku. Optymalne wydaje się więc obecnie zakładanie lokat rocznych lub nieznacznie dłuższych. Gdy się one zakończą prawdopodobnie będzie można już skorzystać z wyższego oprocentowania.
Jeśli natomiast możemy pozwolić sobie na zamrożenie pieniędzy na 2 lub 3 lata, warto rozważyć lokaty o oprocentowaniu zmiennym, które zostanie podwyższone gdy wzrosną stopy procentowe. W przypadku tego typu ofert ważne jest jednak to, by poziom oprocentowania nie zależał od decyzji zarządu banku. Ten może bowiem mieć skłonność do zwlekania z podwyżkami oprocentowania. Najlepiej, aby oprocentowanie było obliczane według ściśle określonego wzoru.
Dla przykładu w Meritum Banku czy FM Banku można znaleźć lokaty na 2 i 3 lata, których oprocentowanie zmienia się wraz ze stawką WIBOR 6M. Klienci tego pierwszego z góry wiedzą więc, że jeśli wpłacą pieniądze np. na lokatę 3-letnią to oprocentowanie będzie równe WIBOR 6M + 1,1%. Obecnie wynosi ono 3,8% i co kwartał będzie aktualizowane. Klienci mogą więc liczyć na wzrost tego poziomu zwłaszcza, że WIBOR zwykle zaczyna rosnąć nawet kilka miesięcy wcześniej zanim doczekamy podwyżki stóp NBP.
