Niemcy: Ocena pięcioletniej historii euro

Pięć lat po wprowadzeniu euro przeważająca część poważanych niemieckich ekonomistów wypowiada się o wspólnej walucie w samych superlatywach. „Euro zarówno w kraju jak i na świecie jest stabilną i uznaną walutą” – twierdzi główny ekonomista Deutsche Banku Norbert Walter.

Okazuje się, że argumenty przeciwko wspólnej walucie były mocno przesadzone. Z walutą narodową szczególnie trudno było rozstać się właśnie Niemcom. Obawiali się, że euro nie będzie miało takiego znaczenia na świecie jak ich marka. Podczas gdy okazuje się, że euro jest teraz poważnym i właściwie jedynym konkurentem amerykańskiego dolara. Objawia się to chociażby zwiększającym się udziałem euro w światowych rezerwach walutowych. Obecnie jest to już 25 proc., w 1999 roku było 17 proc. W tym samym okresie udział dolara spadł z 71 proc. do 65 proc.

Nie bez znaczenia jest również duża stabilność wartości wspólnej waluty. Wprawdzie Europejski Bank Centralny w 1999 roku postawił sobie cel utrzymania inflacji na poziomie poniżej 2 proc., ale biorąc pod uwagę takie czynniki jak rekordowe wzrosty cen ropy naftowej czy terroryzm, to inflacja w strefie euro na poziomie lekko przekraczającym 2 proc. jest osiągnięciem godnym uznania.

Natomiast wahania kursu wobec dolara nie są, jak twierdzą niektórzy, oznaką słabości euro. „Tak samo było za czasów marki niemieckiej” – mówi Michael Heise, główny ekonomista grupy Allianz. Euro było warte najwięcej 30 grudnia 2004, kiedy kosztowało 1,3668 dolara, a najmniej 26 października 2000 – 0,8225 dolara.

Wielką zasługą wspólnej waluty jest również naturalnie integracja europejskich rynków finansowych, co w połączeniu z rekordowo niskimi jak na Niemcy stopami procentowymi, znacznie obniżyło koszty finansowe przedsiębiorstw. Wspólna waluta zwiększyła efektywność i elastyczność przede wszystkim, ale nie tylko, sektora finansowego i sprawiło, że europejska gospodarka jest bardziej krzepka i odporniejsza na szoki gospodarcze.

Jednocześnie euro nie osiągnie raczej szybko takiej roli, jaką ma obecnie w gospodarce światowej dolar amerykański. Wystarczy spojrzeć na rozliczenia transakcji międzynarodowych, jak chociażby handlu ropą czy innymi surowcami, które póki co dokonywane są praktycznie tylko w dolarach. Ponadto gospodarce europejskiej ciągle jeszcze daleko do potęgi USA.

Michał Ziętal, na podst. Mark Schrörs,
www.ftd.de (Financial Times Deutschland)