Norweski rząd powstrzymał strajk ratując system bankowy
Rząd norweski postanowił powstrzymać zapowiadany na poniedziałek strajk pracowników bankowych oraz lokaut personelu, nie dopuszczając do unieruchomienia systemu finansowego kraju.
Minister pracy Bjarne Haakon Hanssen za zgodą rządu i korzystając z przysługujących mu uprawnień odwołał strajk i lokaut przyjmując rolę mediatora. Poinformował o tym obie strony konfliktu, czyli związki zawodowe i pracodawców.
Hanssen jeszcze w niedzielę wieczorem zapowiedział, że uczyni wszystko, by w tę sprawę włączył się również parlament, ponieważ konflikt zagrażał bezpieczeństwu państwa i społeczeństwa.
Strajk personelu bankowego miał być pierwszym tego typu wydarzeniem w Norwegii od 30 lat. Zagroził nim związek zawodowy skupiający 1,5 tys. pracowników zatrudnionych w jednym z banków. Pracownicy domagali się podwyżki płac. Nie mogąc dojść do porozumienia z pracodawcami związkowcy ogłosili w sobotę, że od poniedziałku rozpoczynają strajk.
W reakcji na to zrzeszenie pracodawców sektora finansowego odpowiedziało zapowiedzią lokautu, który obejmowałby wszystkich pracowników norweskich banków, instytucji finansowych i ubezpieczeniowych, niezależnie od przynależności związkowej. Od poniedziałku pracę z tego powodu miało stracić 24 tys. osób w całym kraju.
Rozmiar konfliktu groził unieruchomieniem całego systemu finansowego, zamknięciem banków, zawieszeniem operacji płatniczych i wstrzymaniem pracy bankomatów. Oznaczałby też brak gotówki na wypłaty pensji oraz na opłaty i zakupy.
PAP, PB.pl