Oferta dla zamożnych

Powierzając oszczędności specjalistom z firm asset management możemy liczyć na bardzo dobre wyniki inwestycyjne. Niestety, oferta tych firm skierowana jest przede wszystkim do osób bardzo zamożnych – pisze „Rzeczpospolita”. W ubiegłym roku najwięcej zarobili ci, którzy wybrali portfele akcyjne zarządzane przez BZ WBK AIB, ING, BDM PKO BP, HanZA oraz Fortis Securities.

W ubiegłym roku oraz w okresie ostatnich 3 i 5 lat najlepiej wypadały inwestycje w akcje. W 2004 r. najlepsze spośród firm zarządzających oszczędnościami klientów osiągnęły zyski z portfeli akcyjnych na poziomie 40 – 60 proc. W okresie trzech lat zyski te znacznie przekraczały 100 proc., a w czasie pięciu lat dochodziły do 200 proc. Dla porównania, w ubiegłym roku najlepsze otwarte fundusze akcyjne zarobiły około 30 proc.

Według „Rzeczpospolitej” wyniki firm asset management są nieco zawyżone, gdyż nie uwzględniają opłaty za zarządzanie (jest ona brana pod uwagę w przypadku funduszy). W tym roku w ofercie asset management dojdzie do kilku istotnych zmian. Indywidualnymi portfelami mogą już zarządzać towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Taką propozycję przedstawił już Union Investment TFI, zaawansowane prace trwają w towarzystwach: Millennium i DWS.

Obecnie usługi zarządzania aktywami świadczy w Polsce blisko 20 firm, choć nie wszystkie z nich mają ofertę skierowaną do klientów indywidualnych. By skorzystać z usług asset management, trzeba dysponować kwotą co najmniej 100 tys. zł (niektóre firmy wymagają znacznie więcej). Przy bardzo dużych wpłatach można wybrać indywidualne portfele dopasowane do własnych potrzeb i oczekiwań – pisze dziennik.

O powodzeniu decyduje nie tylko wybór odpowiedniej firmy zarządzającej oszczędnościami na zlecenie, ale przede wszystkim wybór odpowiedniej strategii dostosowanej do okresu inwestycji. Akcje są z reguły bezkonkurencyjne w okresach hossy, ale jednocześnie bardzo ryzykowne. Osoby nielubiące ryzykować lub oszczędzające tylko przez 2 – 3 lata powinny raczej decydować się na strategie stabilnego wzrostu lub zrównoważone, a ci, którzy preferują bezpieczeństwo – na strategie obligacyjne lub rynku pieniężnego. Akcje lub obligacje nominowane w euro albo w dolarach mogą być w tym roku uzupełnieniem portfeli tych klientów, którzy stawiają na osłabienie złotego – podaje „Rzeczpospolita”.

Na podstawie: Szymon Karpiński, Rzeczpospolita

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony