Osłabienie złotego

RYNEK KRAJOWY

Zgodnie z oczekiwaniami o sile złotego w czwartek decydowały przede wszystkim informacje z zagranicy, a kluczowe znaczenie miało ponowne umocnienie dolara, co sprowokowało osłabienie złotego w II pol. dnia.

Rano za euro płaciliśmy 4,1480 zł, a za dolara ok. 3,2450 zł. Przed południem złoty nieznacznie zyskiwał, nastrój poprawiła wypowiedź Dariusza Filara z RPP, który prognozuje utrzymanie inflacji w najbliższych 2 latach w celu inflacyjnym NBP. Pomogło to rynkowi długu. Za złotym przemawiały również zapowiedzi obniżania deficytu budżetowego w kolejnych latach formułowane przez rząd jak i przedstawicieli opozycji. Właśnie zaostrzenie polityki fiskalnej będzie kluczowe w drodze naszego kraju do strefy euro. Z ankiety przeprowadzonej przez agencję Reuters wynika, że rynek prognozuje, że Polska przyjmie euro w 2010 r. z kursem 4,10 zł za euro. Ankietowani nie widzą zagrożenia w rozszerzenia strefy euro przez francuskie „nie” w referendum konstytucyjnym.

Po południu z powodu silnego spadku kursu EUR/USD, cena dolara, a następnie i euro znacząco poszła w górę, sięgając o godz. 16.30 odpowiednio 3,28 i 4,1650 zł.

Mimo mocnego euro na początku w dalszym ciągu dobrze radzą sobie polskie przedsiębiorstwa. Z danych GUS za pierwszy kwartał wynika, że deficyt handlowy spadł do 1,5 mld zł 2,3 mld zł rok wcześniej. Za ten spadek odpowiedzialny jest wzrost polskiego eksportu w tym czasie o 23,5 proc.

Krótkoterminowa prognoza

Piątek nie powinien różnić się od wcześniejszych dni. Mimo że poznamy informacje o PKB za I kwartał w Polsce (prognozy mówią o wzroście o ok. 3 proc.), co powinno pomóc rynkowi obligacji, to znów o rozwoju sytuacji będzie decydować rynek EUR/USD.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD

Takiej passy dolar amerykański nie miał od dawna. Kolejne dane makroekonomiczne w ostatnich dniach wzmocniły amerykańską walutę.

Wcześniej jednak poznaliśmy informację o PKB za I kwartał w Niemczech. Wzrost wyniósł 1 proc. za kwartał., znacznie powyżej prognoza na poziomie (0,5 proc.). Cała strefa euro wzrosła w tym okresie o 0,5 proc., nie zmieniło to jednak nastawienia do rynku.

Tak naprawdę rynek czekał na dane o sprzedaży detalicznej w USA i do tego czasu przebywał w przedziale 1,2760-1,2780. Dane okazały się bardzo dobre; w kwietniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 1,4 proc. i 1,1 proc. bez samochodów. Liczba nowych bezrobotnych sięgnęła co prawda 340 tys. miało to jednak marginalne znaczenie. Informacje te spowodowały natychmiastowy spadek kursu eurodolara do najniższego poziomu w tym roku 1,2693.

Krótkoterminowa prognoza

Ostatnie wsparcia techniczne dla kursu EUR/USD padły, cena ropy sprzyja dolarowi, stąd dolar ma otwartą drogę w kierunku 1,26.

Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony