Pengab najwyższy od września 2000 r.

 

 

Wskaźnik koniunktury bankowej Pengab wzrósł w październiku w stosunku do września o 0,6 pkt do 36,8 pkt, co jest najwyższym poziomem od września 2000 r. – wynika z materiałów przekazanych w piątek w Związku Banków Polskich,  przygotowanych przez Pentor.

 

Pengab jest również siódmy miesiąc z rzędu wyższy od poziomów z podobnych miesięcy 2004 r. Październikowy wskaźnik był wyższy o 2,5 pkt od poziomu z października 2004 r.

 

Z badania Pentora dla ZBP wynika, iż 80 proc. szefów placówek bankowych nie popiera pomysłu zlikwidowania Rady Polityki Pieniężnej, który w kampanii wyborczej wysunęło PiS.

 

Prezes Pentora Eugeniusz Śmiłowski powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej, że w październiku z reguły Pengab spadał, zatem obecny wzrost jest „dobrym komunikatem”. Dodał, że listopad jest na ogół pozbawiony czynnika sezonowości i jest „miesiącem prawdy”. Może więc pojawić się listopadowa korekta w dół, ale jeśli spadek nie przekroczy 2,5 pkt, będzie to oznaczać, że banki są w dobrej sytuacji finansowej.

 

Bankowcy uważają, że głównym źródłem zysków banków jest w większym stopniu redukcja kosztów (55 proc.) niż wzrost przychodów (45 proc.). Za główny powód wzrostu przychodów z kolei bankowcy uznali zwiększenie sprzedaży produktów dotychczasowym klientom (75 proc.), pozyskanie nowych klientów (15 proc.) i wzrost cen usług bankowych (11 proc.).

 

Z badań Pentora wynika, że banki przewidują na koniec roku średni poziom oprocentowania kredytu lombardowego na 5,80 proc. – bez zmian w stosunku do września (obecnie 6 proc.) i redyskonta weksli 4,59 proc. (wzrost o 0,01 pkt proc. w stosunku do września, przy obecnie obowiązującej stopie 4,75 proc.).

 

Bankowcy szacują, że w 2005 r. inflacja liczona grudzień do grudnia wyniesie średnio 2,67 proc. Najwyższej inflacji spodziewają się banki spółdzielcze (2,85 proc.), banki z przewagą kapitału krajowego, a także zagranicznego – 2,62 proc., banki giełdowe – 2,61 proc.

 

Banki przewidują też, iż kurs dolara na koniec roku wyniesie 3,31 zł, a euro – 3,99 zł.

 

Bankowcy oceniali też Kazimierza Marcinkiewicza jako kandydata na premiera. 49 proc. badanych miało o nim opinię bardzo pozytywną i raczej pozytywną, 38 proc. – zdecydowanie negatywną i raczej negatywną. Opinii nie wyraziło 14 proc. badanych.

 

PAP