Petru o GPW: można spodziewać się kolejnej fali spadków

Atmosfera na warszawskim parkiecie trochę się uspokoiła. Jednak – jak ocenia główny ekonomista banku BPH Ryszard Petru – w każdej chwili można się spodziewać kolejnej fali spadków notowań.

Zdaniem analityka działania amerykańskiego banku centralnego przyniosły pożądany skutek, choć sytuacja nie jest w pełni ustabilizowana. Petru uważa, że istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, iż w ciągu tygodnia lub dwóch nastąpi seria spadków. Czynnikiem zapalnym może być cokolwiek.

Zdaniem analityka, spadki na giełdach zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce są uzasadnione. Ryszard Petru dodaje jednak, że wobec kondycji polskiej gospodarki nie ma istotnych przesłanek do głębokich spadków. Te, z którymi mamy do czynienia są zupełnie naturalną korektą. Główny ekonomista Banku BPH ocenia, że wobec wydarzeń ostatnich dni złotówka ma się wyjątkowo dobrze. Jednak w przypadku destabilizacji sytuacji na rynkach, można się spodziewać jej lekkiego osłabienia

Od momentu otwarcia sesji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie notowania zdecydowanej większości spółek wzrosły w stosunku do ostatniego zamknięcia.

Ok. 14.40 WIG20 notowany był na poziomie 3398,09 pkt (+0,44 proc.), WIG osiągnął 56 841,30 pkt (+0,59 proc.). Najlepiej radził sobie indeks średnich spółek sWIG40 wrastał o 0,84 proc. i osiągnął poziom 17 011,90 pkt.

IAR, GPW, Onet.pl