PKB w III kw. – prologiem dynamicznych wzrostów
Komisja Europejska opublikowała nowe prognozy makroekonomiczne na lata 2011-2012 dla państw Unii Europejskiej, USA oraz Japonii. Oczekiwany wzrost PKB wynosi: dla państw UE 1.5% w 2011 i 2% w 2012, natomiast dla USA 2,1% w 2011 i 2.5% w 2012. Niemiecka gospodarka będzie rozwijać sie w tempie 2.2% w 2011 i 2.0% w 2012, pozostając tym samym jedną z głównych lokomotyw wzrostu na Starym Kontynencie. Prognozuje się, że w 2011 spośród państw członkowskich najszybciej rozwijać się będzie Estonia (+4.4%) oraz Polska (+3,9%). Zgodnie z opublikowanymi danymi, liderem wzrostów w 2012 zostanie gospodarka z nad Wisły (+4.2%) oraz Łotwy (+4%).
Oczekuje się, iż filarem wzrostu gospodarczego w Polsce będzie konsumpcja prywatna, natomiast zaniknie pozytywny wkład eksport netto (za sprawą wzrostu importu). Zagrożeniem pozostaje wysoki deficyt budżetowy, co równocześnie przekłada się na wzrost długu publicznego. Przewiduje sie, iż dług publiczny w 2012 roku napęcznieje do poziomu 59.6%. Natomiast ewentualne przekroczenie poziomu 60% grozi sankcjami przewidzianymi przez Konstytucję RP. Zgodnie z ustawą zasadniczą, po przekroczeniu państwowego długu publicznego 3/5 wartości rocznego PKB nie wolno będzie zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, co przełoży się na ograniczenie inwestycji w projekty infrastrukturalne jak i wyhamuje napływ funduszy unijnych. W dniu wczorajszym Komisja Europejska przedstawiła również najnowsze wskaźniki nastrojów w gospodarce (ESI). Listopad okazał się kolejnym (szóstym) wzrostowym miesiącem zarówno dla indeksu obrazującego sytuację w Strefie Euro (+1,5 pkt.) jak również dla całej Unii Europejskiej (+1,3 pkt.). Spośród składowych ESI poprawie uległy przede wszystkim nastroje w usługach oraz przemyśle. Spośród głównych państw członkowskich najwyższe wzrosty wskaźnika odnotowano w Niemczech oraz we Włoszech.
Wskaźnik nastrojów w gospodarce obliczany przez Komisję Europejską dla Polski pozostał na niemienionym poziomie w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Indeks ten znajduje się już czwarty miesiąc z rzędu poniżej swojej długoterminowej średniej. Również trend mierzony jako 6-miesięczna średnia krocząca pozostaje spadkowy, co może być zwiastunem przedłużenia się korekty trwającej od niemal dwóch lat hossy. Taka sytuacja, w połączeniu z dobrymi perspektywami rozwoju polskiej gospodarki, może okazać się sprzyjającą okazją dla uzupełnienie portfela długoterminowego inwestora o taniejące aktywa.