PKO BP też złupił klientów podwyżkami odsetek

Nie tylko opisany kilka dni temu Polbank, ale i PKO BP – największy polski bank – wykorzystał podwyżki stóp RPP do złupienia klientów nieproporcjonalnie wysokimi podwyżkami odsetek od kredytów gotówkowych

Po dwóch podwyżkach stóp procentowych, które zafundowała bankom Rada Polityki Pieniężnej (RPP), te niechętnie wzięły się do podnoszenia swym klientom odsetek od lokat. „Gazeta” kilkanaście dni temu wyliczyła, że odsetki przeciętnej lokaty rocznej o wartości tysiąca złotych wzrosły tylko o 0,25 pkt proc. – dwukrotnie mniej niż stopy procentowe!

Okazuje się, że banki dużo chętniej zabrały się do śrubowania oprocentowania kredytów. Przynajmniej szybkich pożyczek gotówkowych, bo odsetki od większości kredytów hipotecznych są sztywno związane ze stawkami WIBOR i LIBOR (cena pieniądza na rynku międzybankowym). W ich przypadku banki nie mają żadnego pola manewru.

W ubiegłym tygodniu opisaliśmy przykład greckiego Polbanku, który właśnie podniósł oprocentowanie swojego Kredytu na Miarę aż o 1,6 pkt proc., czyli ponad trzy razy bardziej, niż wzrosły stopy RPP. Podwyżka dotyczy wszystkich klientów, którzy wzięli ten kredyt dawniej niż pół roku temu.

Klientów Polbanku, reklamującego się jako przyjazny bank bez raf i pułapek, oburzyła nie tylko skala podwyżki, ale i tłumaczenie banku, który w liście podpisanym przez dyrektora generalnego powołuje się na obecne i… przyszłe podwyżki stóp RPP. Pytani przez nas analitycy uważają takie tłumaczenia za niepoważne, bo zanim stopy RPP wzrosną o 1,6 pkt proc., upłynie co najmniej półtora roku. Do tego czasu większość klientów spłaci już cały kredyt z wyższymi odsetkami.

Polbank nie jest jedynym bankiem, który wykorzystał podwyżkę stóp RPP do nieproporcjonalnie wyższej podwyżki oprocentowania swoich szybkich kredytów. – W PKO BP podniesiono mi oprocentowanie kredytu z 12,5 do 14,4 proc. Czyli o 1,9 proc. I to bez żadnych tłumaczeń – po prostu przysłali nowy harmonogram – oburza się jeden z naszych czytelników.

Zapytaliśmy bank, czy to prawda. Rzecznik Marek Kłuciński przyznaje, że PKO BP podniósł odsetki. Jak twierdzi Kłuciński, dotychczasowe oprocentowanie pożyczki Szybki Serwis Kredytowy wynoszące w zależności od okresu kredytowania od 8,4 do 14,6 proc. wzrosło o 0,5-1,3 pkt proc.

Jak bank tłumaczy podwyżki? Z jednej strony skutkami wcześniejszych decyzji Rady Polityki Pieniężnej, z drugiej – „zmianą polityki cenowej”. – Podjęliśmy decyzję o połączeniu dwóch przedziałów okresów kredytowania, ujednoliciliśmy też stawki oprocentowania dla kredytów już zaciągniętych z oprocentowaniem kredytów będących w bieżącej ofercie banku – mówi Kłuciński.

Według rzecznika PKO BP „ujednolicenie” stawek spowodowało nie tylko wzrost odsetek od kredytów udzielonych wcześniej, ale i nowych – te podrożały od 1 do 2,6 pkt proc.

Maciej Samcik, Gazeta Wyborcza