Poradnik dla początkujących inwestorów giełdowych
Od zysków z akcji kupionych do końca grudnia tego roku nie zapłacimy podatku, nawet jeśli papiery te sprzedamy na giełdzie za kilka lat. Jeśli nie znamy się na regułach rządzących giełdą, nie potrafimy analizować wyników spółek, a chcemy zarobić długoterminowo na akcjach, powinniśmy wybierać walory firm dużych, renomowanych, posiadających wiarygodnych akcjonariuszy.
Od 1 stycznia 2004 r. wchodzi w życie podatek od zysków kapitałowych, ale nie będzie się go płacić od zysków ze sprzedaży akcji nabytych przed tym terminem. Inwestycje w akcje są ryzykowne i w krótkim terminie często przynoszą straty. Istnieje jednak sporo czynników zmniejszających, choć nie eliminujących w pełni ryzyka. Inwestorzy doceniają spółki wypłacające duże i regularne dywidendy. Bardzo często wycena zależy od obecności inwestorów finansowych. Kupują oni akcje danej spółki, licząc na wzrost zysków, a kiedy już są akcjonariuszami, działają dyscyplinująco na kierownictwo firmy.
Przed zakupem papierów powinniśmy zatem zdobyć trochę informacji o spółce, w którą chcemy zainwestować swoje oszczędności. Ale które informacje są ważne? Na co zwrócić szczególną uwagę? W jaki sposób spółki są oceniane przez fachowców? Wiedza na te tematy nie uchroni nas automatycznie przed stratami, ale pozwoli inwestować w miarę bezpiecznie, oczywiście na tyle, na ile jest to możliwe w przypadku akcji.
Perspektywy i pozycja na rynku
Z wypowiedzi analityków wynika, że do grupy perspektywicznych spółek można zaliczyć m.in. te, których pozycję trudno będzie podważyć po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Dotyczy to np. spółek z sektora spożywczego czy przedsiębiorstw przemysłowych. Zagranicznym firmom nie będzie opłacało się budować od podstaw na polskim rynku odpowiednika np. Orlenu czy TP SA. Jest też mało prawdopodobne, aby zagraniczna konkurencja decydowała się na wielkie inwestycje od podstaw w przemyśle spożywczym (nawet w poprzednich latach ekspansja zagranicznych inwestorów w tym sektorze odbywała się przede wszystkim poprzez przejmowanie istniejących podmiotów). Do najlepszych spółek spożywczych zalicza się m.in.: Duda, Hoop, Kruszwica, Sokołów, Rolimpex, Wilbo. W związku z osłabieniem złotego wobec euro część analityków radzi przyglądać się bacznie akcjom eksporterów, np. spółek z branży meblarskiej (przede wszystkim Forte).
Udział inwestorów finansowych
Na warszawskiej giełdzie rośnie znaczenie inwestorów finansowych. Wiele spółek, które znalazły się pod ich kontrolą, notuje lepsze wyniki. Zdarza się, że dopiero wejście inwestorów finansowych do spółki powoduje wzrost notowań akcji. Tak było z Kętami, tak może stać się z Lenteksem. Duży udział inwestorzy finansowi posiadają m.in. w Cersanicie, Dębicy, Hutmenie, ComputerLandzie, Wilbo i Świeciu. Inwestorzy finansowi dbając o własny interes, jednocześnie stosunkowo dobrze chronią interesy drobnych akcjonariuszy. Potrafią doprowadzić do zwiększenia wypłaty dywidendy, co w tym roku zdarzyło się np. w Ropczycach.
Rynek pierwotny
Zapowiada się wysyp ofert na rynku pierwotnym. W najbliższym czasie rozpocznie się oferta publiczna fabryki farb „Śnieżka”. Spółki sprzedające swoje akcje w ofercie publicznej proponują nowym inwestorom dyskonto w cenie, bo inaczej nikt nie kupiłby ich akcji. Wycena akcji w ofertach pierwotnych jest bardzo atrakcyjna w okresach dekoniunktury, gdyż wówczas jest małe zainteresowanie akcjami. W najbliższym czasie poza Śnieżką czeka nas oferta ATM oraz kilka emisji akcji spółek już notowanych. O ich atrakcyjności zadecyduje jednak cena.
Zainteresowanie analityków
Biura maklerskie przygotowują analizy i rekomendacje dla tylko części grupy spółek. Sam fakt bycia na takiej liście jest istotny, ponieważ duzi inwestorzy w zasadzie interesują się tylko akcjami takich firm. Należałoby więc przyjrzeć się, jakie spółki są obserwowane i rekomendowane. Działy analiz głównych domów maklerskich obserwują z reguły od kilkunastu do kilkudziesięciu największych spółek giełdowych. Są to przede wszystkim spółki wchodzące w skład WIG20 oraz indeksu średnich spółek MIDWIG. Nie należy podejmować pochopnych decyzji inwestycyjnych po przeczytaniu rekomendacji, których tylko fragmenty przytaczane są przez media.
Prognozy finansowe
Praktyka dowodzi, że spółki podające prognozy finansowe są z punktu widzenia inwestorów bardziej wiarygodne. Na warszawskiej giełdzie, niestety, takie firmy znajdują się w mniejszości. Wiele spółek wycofało się z publikowania prognoz w ostatnich latach po tym, jak nie udało się im wypełnić obietnic (tak było m.in. z BRE Bankiem). Przyczyną takiej sytuacji był zarówno kryzys gospodarczy, jak i brak nacisku ze strony inwestorów na publikowanie i weryfikowanie prognoz. Wśród spółek publikujących prognozy są m.in. KGHM, Kęty, Lentex, LPP, Duda, PGF i TIM.
Dywidendy
Spółki płacące dywidendy są z punktu widzenia inwestora lepsze niż te, które nie dzielą się zyskiem. Ważne jest też to, czy dywidenda jest wypłacana regularnie. W ostatnich latach największe dywidendy wypłacał Frantschach Świecie. Wśród spółek, które rokrocznie dzieliły się zyskiem z akcjonariuszami, były też m.in. Dębica, Bank Handlowy, Jelfa, Krosno, Jutrzenka. Jedną z najwyższych łącznych dywidend, w stosunku do ceny akcji, wypłacił w ubiegłych latach również BRE Bank; z powodu dużej straty bank ten nie dzielił się zyskiem za ubiegły rok.
Spółki, którymi warto się zainteresować
BA CA, czyli Bank Austria Creditanstalt
Na razie jest to jedyna zagraniczna spółka notowana na warszawskiej giełdzie. Bank, którego akcjami handluje się przede wszystkim na giełdzie wiedeńskiej, zapowiada poprawę wyników finansowych. Cena akcji BA CA określana jest w euro, dlatego inwestycja ma pewne cechy lokaty walutowej i jest godna polecenia osobom liczącym na dalszy wzrost kursu euro w stosunku do złotego.
ComputerLand
Jedna z największych firm branży IT notowanych na warszawskiej giełdzie. Kilka miesięcy temu była uważana za outsidera, ponieważ nie udało się jej uzyskać dużych kontraktów informatycznych. W ostatnim okresie analitycy są do niej nastawieni znacznie lepiej. ComputerLand pozytywnie zaskoczył wynikami trzeciego kwartału 2003 r. Rekomendację „ponad rynek” (lepsza niż średnia na rynku) przyznał jej, na przykład, Dom Maklerski BZ WBK, określając cenę docelową na 100,4 zł (około 20 proc. więcej niż bieżąca wycena). Z analiz DM BZ WBK korzystają również klienci Credit Suisse First Boston.
Duda
Spółka pojawiła się na giełdzie w okresie bessy. Pierwszą emisję akcji – po 20 zł za sztukę – z trudem „domknięto” pod koniec 2002 r. Od tego czasu akcje Dudy zdrożały ponad 100 proc., a w kolejnej emisji (po 43 zł za sztukę) popyt na papiery przewyższał podaż. Spółka przedstawiła niedawno optymistyczną prognozę wyników finansowych.
Netia
Ma ambicję stać się w przyszłości drugim po TP SA operatorem telekomunikacyjnym w Polsce. Spółka, która jeszcze niedawno wymieniana była wśród potencjalnych bankrutów, cieszy się coraz większym zainteresowaniem inwestorów finansowych. Ostatnio o przekroczeniu progu 5 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy poinformowały fundusze z grupy Pioneer Pekao. Netia zanotowała w ostatnim kwartale dużą stratę, która była jednak następstwem operacji księgowych.
Kęty
Spółka wymieniana w czołówce firm będących przykładem dobrego zarządzania. Wśród akcjonariuszy dominują inwestorzy finansowi. Zarząd od kilku lat przedstawia i realizuje prognozy finansowe. Zaufanie do spółki odzwierciedla kurs jej akcji – w ostatnim roku wzrósł z około 40 zł do około 120 zł (ostatnio ustabilizował się, pojawiły się nawet rekomendacje, by akcje sprzedać). Spółka chce zainwestować w budowę zakładu opakowań giętkich. Rynek, na którym działają Kęty (produkcja opakowań dla przemysłu spożywczego oraz profili aluminiowych), jest perspektywiczny.
KGHM
Akcje spółki zyskują dzięki wzrostowi cen miedzi, ale – jak zauważają analitycy – nie w takim stopniu, jakby mogły. Przyczyną tego jest niejasna polityka zabezpieczania przychodów. Przychody KGHM (jest to też drugi na świecie, pod względem wielkości, producent srebra) są uzależnione od kursu dolara, natomiast większość kosztów spółka ponosi w złotych. Dalszy wzrost cen miedzi (aktualnie tona kosztuje około 2,1 tys. dolarów) powinien przyciągać inwestorów do spółki – w przeszłości kurs akcji był silnie skorelowany z ceną miedzi. KGHM jest, obok PKN Orlen, jedyną firmą, której akcje zalecali kupować analitycy Domu Maklerskiego Banku Handlowego w swoim listopadowym raporcie. Ich analizy czytają klienci Citigroup, największej instytucji finansowej na świecie.
Kredyt Bank
W odróżnieniu od innych giełdowych banków, Kredyt Bank nie cieszył się wcześniej zainteresowaniem inwestorów finansowych. Ostatnio główny akcjonariusz, belgijsko-holenderska grupa KBC, zdecydował o utworzeniu w banku ogromnych rezerw na trudne kredyty (1,27 mld zł). Nie brak opinii, że rezerwy te zostały utworzone na wyrost, a po operacji jakość aktywów banku będzie lepsza niż u konkurencji. KBC deklaruje objęcie nowej emisji akcji Kredyt Banku. Cena emisyjna papierów będzie znacznie wyższa od aktualnego kursu giełdowego.
Lentex
Jest to producent wykładzin. Ostatnio znalazł się pod kontrolą instytucji finansowych. Akcje sprzedały trzy narodowe fundusze inwestycyjne, a wśród podmiotów posiadających ponad 5 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy ujawnił się Pioneer Pekao. Ponad 9 proc. akcji ma OFE PZU. Po 9 miesiącach 2003 r. przychody i zysk spółki są o ponad 6 proc. wyższe niż rok wcześniej. Lentex, jako jedna z nielicznych firm, przedstawił prognozę wyników na 2004 r. Planowany jest wzrost przychodów o 15 proc. i zysku netto o 142 proc. Wskaźniki finansowe poprawią się również dzięki umorzeniu części akcji.
Telekomunikacja Polska
Jeszcze niedawno bardzo negatywny wpływ na kurs akcji TP SA miał skarb państwa, który przekazywał kolejne pakiety akcji spółki przedsiębiorstwom państwowym przeżywającym kłopoty. Transfery akcji powodowały okresowe załamania kursu, ale ostatecznie doprowadziły do tego, że udział państwa w akcjonariacie TP SA spadł poniżej 4 proc. Telekomunikacja Polska zaskoczyła inwestorów dobrymi wynikami za trzeci kwartał 2003 r. (przychody były mniejsze, ale zysk zdecydowanie większy od oczekiwanego). Analitycy DM BZ WBK wyceniają akcje TP SA – w perspektywie 12 miesięcy – na 17,1 zł, znacznie powyżej aktualnych notowań na giełdzie.
Grzegorz Brycki, Rzeczpospolita