Powstać ma największa sieć w kraju
Za trzy lata w 3300 urzędach pocztowych powstaną specjalne okienka, w których będzie można założyć depozyt, wziąć kredyt, kupić ubezpieczenie czy jednostki funduszy inwestycyjnych.
Realizacja tego projektu ma sprawić, że kilkakrotnie zwiększy się liczba klientów Banku Pocztowego. Dzięki temu wzrośnie wartość depozytów i kredytów. – Powstanie największa w Polsce sieć, w której będą dostępne usługi finansowe. Nawet dwa największe banki w sumie nie mają tylu oddziałów – mówi Alfred Bieć, nowy prezes Banku Pocztowego.
Pierwsze 125 placówek pocztowych zacznie oferować pełny zakres usług finansowych na wiosnę przyszłego roku. Najpierw jednak system informatyczny Poczty Polskiej musi stać się kompatybilny z systemem banku. Teraz tylko w kilkuset urzędach pocztowych klienci banku mogą sprawdzić stan swojego konta dzięki łączom informatycznym. Ale już wnioski o kredyt czy dokumenty potwierdzające złożenie depozytu są po prostu przesyłane do Banku Pocztowego.
To nie pierwszy ambitny plan rozwoju, który Pocztowy ma realizować wspólnie ze swoim właścicielem. Wiosną 2003 r. rada nadzorcza banku zatwierdziła strategię, która zakładała, że do końca 2005 r. powstanie około 2,5 tys. lad pocztowo-bankowych. Tego pomysłu nie udało się zrealizować.
Nowa strategia na lata 2005 – 2008 mówi, że punktów sprzedaży usług finansowych będzie jeszcze więcej – 3,3 tys. Dziś bank dysponuje 70 oddziałami i punktami sprzedaży, większość zlokalizowana jest w placówkach pocztowych. – Jest nam potrzebna ta sieć, to będzie nasz poligon doświadczalny. Zanim nowy produkt będziemy oferować w urzędach pocztowych, przetestujemy go we własnych oddziałach – tłumaczy Alfred Bieć. -Ponadto pracownicy poczty, których tysiące bank zamierza przeszkolić, będą się mogli zapoznać z zasadami funkcjonowania takiej instytucji – dodaje.
Zarząd banku określił profil klienta, dla którego będą tworzone i oferowane produkty. Prezes Bieć wyjaśnia, że z jego usług będą korzystali przede wszystkim klienci poczty. Badania pokazały, że na pocztę najczęściej przychodzą osoby, które ukończyły 40 lat. Ich zarobki są niskie lub średnie. Zwykle mają dwoje lub więcej dzieci. – Okazało się też, że na pocztę częściej przychodzą kobiety – mówi Alfred Bieć.
Projekt stworzenia okienek z usługami finansowymi będzie finansowany wspólnie przez Pocztę Polską i Bank Pocztowy. Mimo to bank nie będzie potrzebował dokapitalizowania. Na finiszu są negocjacje dotyczące współpracy banku z PKO BP. Ten największy polski bank jest od roku, obok Poczty Polskiej, akcjonariuszem Pocztowego. Bank Pocztowy ma ponad 840 tys. otwartych rachunków, w tym 500 tys. należy do mikrofirm, które założyły specjalne konto Giro (m.in. do płacenia składek na ZUS).
Zysk netto za pierwsze półrocze tego roku wyniósł 15 mln zł (plan zakładał 9 mln zł), a suma bilansowa na koniec czerwca przekraczała 3,3 mld zł.
Eliza Więcław, Rzeczpospolita