Powstały dwie nowe sieci bankomatów

Pierwszy bankomat sieci Cashnet24, której właścicielem jest BZ WBK, rusza dziś w Lubaniu w woj. dolnośląskim. Od środy można też podejmować gotówkę z maszyn eCardu

Liczba transakcji przypadających na jedno urządzenie w Polsce jest niemal dwukrotnie wyższa niż w krajach starej UE. 23 miliony kart płatniczych obsługuje zaledwie 9 tysięcy maszyn. Rynek jest na tyle chłonny, że z powodzeniem mogą zmieścić się na nim kolejni operatorzy.

BZ WBK oprócz instalowania bankomatów z własnym logo inwestuje w budowę Cashnet24 – odrębnej sieci do tego stopnia, że klienci tego banku, pobierając z konta gotówkę, będą płacić prowizję za taką operację. Bankomaty Cashnet24 mają być lokowane w centrach handlowych i sklepach. Zwykle w takiej sytuacji właściciel urządzenia płaci za wynajem powierzchni, jednak tu model biznesowy jest inny. Placówki handlowe mają partycypować w kosztach utrzymania bankomatów i uczestniczyć w podziale prowizji płaconych przez klientów. – Preferujemy model współpracy, w którym sklep zajmuje się bieżącą obsługą urządzenia, łącznie z uzupełnianiem gotówki – mówi Filip Wyszomirski, menedżer ds. współpracy strategicznej w BZ WBK.

Do końca grudnia w Cashnet24 będzie pracowało zaledwie kilka bankomatów. Plan rozwoju na kolejny rok to minimum 150 nowych maszyn rozmieszczonych równomiernie w całym kraju. – Tempo wzrostu zależy od zaangażowania naszych partnerów. Prowadzimy rozmowy z sieciami sklepów, a każda podpisana umowa może oznaczać kilkadziesiąt nowych lokalizacji. Jeśli rozmowy zakończą się sukcesem, bankomatów może przybywać jeszcze szybciej – dodaje Filip Wyszomirski.

Operatorzy sieci bankomatów zarabiają nie tylko na prowizjach za pojedyncze transakcje. Ważnym źródłem dochodu są umowy z bankami, dzięki którym ich klienci podejmują gotówkę na preferencyjnych zasadach lub za darmo. Na przykład Euronet współpracuje na takich zasadach m.in. z BPH, Citibankiem, Kredyt Bankiem, Pekao SA i bankami detalicznymi z grupy BRE. Podobne plany ma właściciel sieci Cashnet24. Jednak zdaniem Filipa Wyszomirskiego, aby banki były zainteresowane podpisywaniem takich umów, sieć musi składać się minimum z 50 – 70 bankomatów.

Cashnet24 to już druga nowość na rynku bankomatów w tym tygodniu. W środę pierwsze urządzenie do wypłaty gotówki uruchomił eCard, dotąd znany z rozliczania płatności w sklepach internetowych. Firma zapowiada szybszyrozwój sieci niż BZ WBK. Do końca roku ma stanąć minimum 20 nowych urządzeń – także w mniejszych miastach, m.in. w Bytomiu, Czeladzi, Legnicy i Ustrzykach Dolnych. W przyszłości eCard zamierza zwiększać liczbę maszyn o około 20 urządzeń miesięcznie, tak by za półtora roku mieć 400 – 500 bankomatów. W planach ma także podpisywanie umów z bankami.

Wszystkie maszyny eCardu są wyposażone w czytniki kodów kreskowych. Docelowo ma to umożliwić opłacenie w bankomacie rachunku za gaz, prąd czy telefon. -Na razie ta usługa nie działa: uruchomimy ją najwcześniej w III kwartale 2007 r. Problemem jest ustalenie sposobu rozliczania takich transakcji. Prawdopodobnie będziemy je traktować jak płatność kartą, a nie przelew z rachunku. Nie wiadomo jednak, kto ma pokrywać koszty takich operacji. W czytniki zainwestowaliśmy więc nieco na zapas: łatwiej i taniej jest zapłacić teraz za bankomat kilkaset dolarów więcej, niż później go modernizować – wyjaśnia Konrad Korobowicz, prezes eCardu.

Piotr Ceregra, Rzeczpospolita