Prowizja za wypłatę gotówki w placówce jest już zakazana
Banki nie mogą pobierać prowizji za wypłatę gotówki w kasie. Taka praktyka została wpisana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów do rejestru zakazanych.
Opłata za wypłatę gotówki w kasie jest niezgodna z prawem. To efekt wpisu do rejestru klauzul zakazanych wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie BZ WBK, w którym wypłata gotówkowa w placówce została uznana za niezgodną z prawem. Najważniejsze jednak jest to, że nie tylko BZ WBK, ale wszystkie banki muszą się wycofać z zakwestionowanych opłat.
– Z chwilą gdy klauzula zostaje wpisana do rejestru, zakaz stosowania takich postanowień obowiązuje wszystkie banki – wyjaśnia Konrad Gruner z biura prasowego UOKiK.
Wczoraj największy bank detaliczny PKO BP zdecydował, że od 16 kwietnia opłata za wypłatę gotówki w kasach banku przestanie być pobierana. Wcześniej taką decyzję podjęły m.in. ING Bank Śląski i Bank Millennium, a Bank BGŻ przestanie pobierać tę opłatę od 15 kwietnia. Wkrótce zrobią to Bank BPH i MultiBank, które deklarują, że dostosują się do decyzji UOKiK.
– Bank BPH analizuje sprawę i jeszcze w kwietniu dostosuje swoje taryfy do najnowszych zmian przepisów bankowych zawartych w decyzjach UOKiK – mówi Małgorzata Dłubak z Banku BPH.
– Zmiany zostaną wprowadzone w najszybszym możliwie czasie i oczywiście będą zgodne z zaleceniami – tłumaczy Wojciech Wężyk z MultiBanku.
GP niedawno pisała, że wkrótce wszystkie polskie banki będą musiały zrezygnować z pobierania opłat za wypłatę gotówki z kasy banku, po wyrokach sądu w sprawach przeciwko BZ WBK i Lukas Banku, który uznał pobieranie prowizji za wypłatę gotówki za niezgodne z prawem. Wyrok w sprawie BZ WBK został wpisany do rejestru 21 marca, wcześniej niż spodziewali się bankowcy, i część z nich została zaskoczona tym faktem.
Może się okazać, że to jeszcze nie koniec problemu z kontrowersyjnymi opłatami. Do GP docierają informacje o tym, że klienci będą chcieli odzyskać wcześniej pobrane opłaty, skoro zostały uznane za niezgodne z prawem.
– Zamierzam wystąpić do banku o zwrot kosztów za wybieranie pieniędzy w placówce banku – deklaruje jedna z klientek Lukas Banku.
Monika Krześniak, Gazeta Prawna