RPP będzie jeszcze podnosić stopy, by walczyć z inflacją

Inwestorzy są pewni, że Rada Polityki Pieniężnej będzie jeszcze podnosić stopy procentowe, by walczyć z inflacją. Jednak prezes NBP skarcił wczoraj członków Rady, którzy te podwyżki zapowiadają – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

Resort finansów ogłosił wczoraj najnowsze szacunki wzrostu cen. Jego zdaniem w lutym inflacja skoczyła do 4,6 proc. (z 4,3 proc. w styczniu). Jeśli się nie pomylił, to luty byłby kolejnym miesiącem dynamicznego wzrostu inflacji.

Wzrost cen pożera już niemal połowę rocznego wzrostu płac w Polsce (w czwartym kwartale 2007 r. w całej gospodarce płace wzrosły o prawie 9 proc., a w styczniu w samych przedsiębiorstwach o 11,5 proc.). Gazeta podkresla, że również najatrakcyjniejsze lokaty bankowe ledwo ledwo dają zysk przy takiej inflacji (zwłaszcza że od zysku z lokat płaci się jeszcze podatek Belki).

Jak wysoko może dojść inflacja w Polsce? Radosław Bodys z banku Merrill Lynch mówi, że latem osiągnie ona 5,5 proc., Jakub Borowski z Invest Banku spodziewa się otarcia o 5 proc. nawet już w kwietniu.

Nie ulega watpliwości, że stopy procentowe będą nadal rosły, tylko coraz trudniej powiedzieć, kiedy cykl podwyżek się zakończy. Jeszcze niedawno ostateczną granicą wydawało się 6 proc. Dziś coraz śmielej mówi się o 6,5 proc. Wczoraj Marian Noga z Rady Polityki Pieniężnej po raz kolejny powiedział, że stopy w Polsce mogą wzrosnąć do 6 proc. Wcześniej Halina Wasilewska-Trenkner, inny członek RPP, mówiła o możliwych jeszcze nawet trzech podwyżkach.

Takie wypowiedzi skrytykował wczoraj szef Rady prezes NBP Sławomir Skrzypek. Nazwał je „niewłaściwymi” i zapowiedział, że bank mógłby publikować projekcję stóp procentowych z oceną ryzyka i prawdopodobieństwem poszczególnych scenariuszy, jednak wprowadzenie tego instrumentu potrwałoby dwa lata.

Więcej w „Gazecie Wyborczej”.