RPP zgodnie z planem

RYNEK KRAJOWY

Środa przed długim weekendem nie przyniosła zmiany obrazu rynku. Przed południem część inwestorów zamykała swoje pozycje w złotych. Po południu na fali tracącego do euro dolara złoty odrobił jednak większość strat.

Wydarzeniem dnia miała być decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, nie było jednak zaskoczenia. Przedstawiciele Rady postanowili poczekać na kolejne informacje z polskiej gospodarki i wyklarowanie się sytuacji na rynkach międzynarodowych. Główna stopa procentowa wciąż wynosi 5,5 proc., a nastawienie w polityce monetarnej pozostało neutralne. Jeszcze przed decyzją władz monetarnych poznaliśmy informacje o sprzedaży detalicznej i bezrobociu za kwiecień. Stopa bezrobocia spadła do 18,8 proc., a sprzedaż detaliczna zmniejszyła się o 14,4 proc.

Złoty rozpoczął dzień od niewielkiego osłabienia względem euro i dolara. Kurs EUR/PLN wzrósł rano do 4,1750, a USD/PLN osiągnął 3,3180. Inwestorów mógł niepokoić kolejny sondaż opinii publicznej, który pokazał spadek poparcia dla przyszłej koalicji PO-PiS, której zabrakłoby ok. 20 mandatów do stworzenia większości w Sejmie.

Z uwagi na umacnianie się w tym czasie dolara na rynkach międzynarodowych i obawy przed wynikami referendum we Francji solidarnie traciły też wszystkie waluty regionu z forintem na czele, który względem euro od 10 miesięcy. Kurs euro osiągnął maksimum na 4,19 zł, a dolar na poziomie 3,3320 zł.

Osłabienie dolara do euro spowodowane przez tylko na pozór dobre dane o sprzedaży dóbr trwałego użytku spowodowało, że o godzinie 16.10 euro kosztowało tylko 4,1750 zł, a dolar 3,3120 zł.

Krótkoterminowa prognoza

Długi weekend w Polsce nie będzie sprzyjał większemu zaangażowaniu inwestorów. Warto jednak pamiętać, że do akcji mogą przystąpić inwestorzy z zagranicy i powtórzy się sytuacja z wcześniejszego majowego weekendu, kiedy złoty znacznie zyskał na wartości.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Środowe notowania przyniosły znaczący wzrost wartości euro do dolara. Stało się tak mimo słabych danych z Niemiec.

Indeks klimatu gospodarczego monachijskiego instytutu IFO, oceniający bieżącą sytuację gospodarczą oraz przyszłe oczekiwania niemieckich przedsiębiorców, spadł w maju do 92,9 pkt z 93,3 pkt w kwietniu br. Gorszy odczyt nie zaskoczył, podobnie było we wtorek z indeksem ZEW.

Do godziny 14.30 kurs EUR/USD powoli schodził do dziennego dołka na 1,2550. Rynek czekał na dane o zamówienia na dobra trwałego użytku w USA. Wzrost wyniósł aż o 1,9 proc. (prognoza +1 proc.). Za wzrost odpowiedzialne były jednak tylko zamówienia na środki transportu, po ich odjęciu zamówienia spadły o 0,2 proc. Kurs EUR/USD ruszył w górę i o godzinie 16.20 euro kosztowało 1,2610 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

Rynek w dalszym ciągu powinien poruszać się w bok, bez wyraźniejszego kierunku. Inwestorzy będą mieć już na uwadze, że w poniedziałek w USA jest dzień wolny.

Raport przygotował
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony