Senny dzień złotego – raport
RYNEK KRAJOWY
Czwartek nie był aktywnym dniem na polskim rynku walutowym, i jedynie na otwarciu i po południu, na skutek ruchu na parze EUR/USD, złoty obudził się z drzemki. Rano miało to związek ze wzrostem eurodolara wczoraj po południu do poziomu 1,2750, na co nasz rynek musiał zareagować tuż po otwarciu, a popołudniowe umocnienie to efekt publikacji, gorszych od oczekiwań, danych o wzroście PKB w Stanach Zjednoczonych. Po ustabilizowaniu się sytuacji na rynku międzynarodowym złoty zatrzymał się przy poziomach z godzin przedpołudniowych, czyli w okolicach 3,0750 i 3,93. Dzisiaj rano wydawało się, że do gry o złotego włączy się polska giełda i w reakcji na wczorajsze spadki będziemy oglądali odbicie zarówno na rynku walutowym jak i na warszawskim parkiecie. Tymczasem giełda owszem zwyżkowała, ale złoty nie reagował. W godzinach popołudniowych banki za 1 euro oferowały 3,9290 zł, a dolara wyceniano na 3,0750 zł.
Krótkoterminowa prognoza
Nie udała się próba silniejszego związania złotego z giełdą, Oznacza to, że nasza waluta kolejny tydzień będzie poruszała się w rytm pary EUR/USD.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
PKB gorsze od oczekiwań
Czwartek na rynku walutowym upłynął na oczekiwaniu na dane makro z USA. Od początku notowań do godziny 14:30 kurs EUR/USD utknął w korytarzu wyznaczonym przez poziomy 1,2750 – 1,2790. Inwestorzy wyczekiwali na informacje na temat kondycji największej światowej gospodarki, czyli na odczyt o wzroście PKB w I kwartale br. Okazało się, że USA rozwijały się w tempie +5,3 proc., a nie jak spodziewali się analitycy +5,8 proc. Reakcja rynku była nerwowa. Dolar zaczął tracić na wartości. Widocznie rynek zdyskontował dawno wartości prognozowane i spodziewał się danych lepszych od oczekiwań. Podane równocześnie informacje o bezrobociu tygodniowym (odnotowano 329 tys. nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych) pozostały w cieniu publikacji o PKB i nie miały wpływu na notowania. Przed godziną 16 za 1 euro na rynku międzybankowym płacono 1,2775 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Mimo, że dane o PKB okazały się słabsze od oczekiwań, to fakt, że czołowa gospodarka rozwija się w bardzo dobrym tempie ponad 5 proc. może napawać inwestorów optymizmem. Może to sugerować dobre tygodnie dla dolara.
Raport przygotował:
Marcin Golik
WGI