Sobolewski: będziemy wskazywać spółkom, że historia Polski jest złożona

Nie ma pewności, czy władze zagranicznych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie (GPW) będą musiały poddać się lustracji. GPW chce tłumaczyć potencjalnym debiutantom złożoność polskiej historii – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes GPW Ludwik Sobolewski.

„Na wszelki wypadek będziemy wskazywać, że historia Polski jest złożona i dość skomplikowana. Wydaje nam się, że tylko my mamy złożoną historię, ale wiele narodów też miało pogmatwane koleje losu, w związku z tym liczymy na zrozumienie po stronie właścicieli czy osób zarządzających” – podkreślił Sobolewski.

Ustawa lustracyjna, która w czwartek weszła w życie, dotyczy także firm z rynku finansowego i kapitałowego, kontrolowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF). Nie wiadomo, czy np. do zagranicznych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, które we władzach mają obcokrajowców, KNF musi wysyłać zawiadomienia o konieczności lustracji. KNF czeka na opinię w tej sprawie z Instytutu Pamięci Narodowej.

Pytany o pojawiające się w środowisku finansowym nieoficjalne wypowiedzi przedstawicieli zagranicznych inwestorów o tym, że nie widzą powodu, by poddawać się lustracji, Sobolewski powiedział, że jeszcze takich opinii nie słyszał.

Również zdaniem wicepremier, minister finansów Zyty Gilowskiej „zrozumienie w tej sprawie będzie dużo większe niż moglibyśmy tego się spodziewać”. Przypomniała, że sama przechodziła procedurę lustracyjną, a jej zagraniczni rozmówcy „niespecjalnie się tym przejmują, niespecjalnie się gorszą.”

Warszawska giełda chce stać się regionalnym centrum finansowym i miejscem notowań także dla większej liczby spółek spoza Polski.

W przypadku niezłożenia oświadczenia lustracyjnego przez osobę lustrowaną w wyznaczonym terminie, następuje obligatoryjna utrata funkcji publicznej.
PAP