Szwajcarski bank chce polskiego kapitału

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd dopuściła do publicznego obrotu w Polsce obligacje szwajcarskiego banku UBS AG. Szwajcarzy chcą uzyskać na całym świecie z emisji obligacji aż 35 mld USD. Nie wiadomo, jaką część tej kwoty planują zdobyć na polskim rynku kapitałowym – podaje „Rzeczpospolita”.

Szwajcarski UBS AG, jeden z największych na świecie banków inwestycyjnych, chce uzyskać 35 miliardów dolarów w ramach globalnego programu emisji tzw. obligacji strukturyzacyjnych. Polska jest jednym z państw, w których UBS zamierza zaoferować papiery. Wczoraj obligacje te KPWiG dopuściła w trybie obiegowym do publicznego obrotu na polskim rynku. – To pierwszy w historii naszego rynku tego typu przypadek – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy Komisji. Dotychczas do publicznego obrotu w Polsce wprowadzano bowiem akcje zagranicznych spółek, m.in. austriackiego BA CA, węgierskiego MOL i amerykańskiego Ivaksu.

Papiery UBS zostały wyemitowane za pośrednictwem londyńskiej filii tego banku. Istota obligacji strukturyzacyjnych polega na tym, że szczegóły konstrukcji tych papierów mogą być dość swobodnie komponowane w zależności od rynku, na którym są oferowane. Poszczególne serie obligacji mogą być nominowane w dowolnych walutach wymienialnych, a ich konstrukcja i rentowność będzie również dopasowywana do potrzeb lokalnego rynku – pisze „Rzeczpospolita”.

– UBS jest jednym z największych na świecie emitentów tego rodzaju papierów – mówi Magda Raszdorf, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów i Marketingu Centralnego Domu Maklerskiego Pekao SA, który będzie w Polsce oferował obligacje UBS. Według niej szczegóły konstrukcji obligacji proponowanych na polskim rynku będą znane w ciągu miesiąca. Inwestorzy będą mogli zapoznać się wtedy z prospektem emisyjnym nowych papierów. Prospekt programu obligacji UBS zaakceptował wcześniej brytyjski organ nadzoru nad rynkiem finansowym Financial Services Authority.

Obligacje UBS będą notowane w Polsce. Nie wiadomo, czy trafią na tzw. rynek nieurzędowy warszawskiej giełdy, czy też na Centralną Tabelę Ofert – informuje dziennik.

Na podstawie: G.BR., Rzeczpospolita