Trwa szturm na hipoteki

Wniosków o wpis lub wypis z hipoteki jest dwa razy więcej niż na początku roku. Jednym z powodów jest ruch na rynku nieruchomości.

Na wpis do księgi wieczystej czeka się w Gdańsku trzy, cztery miesiące. W Warszawie trwa to nawet pół roku, czyli dwa razy dłużej niż jeszcze kilka miesięcy temu. A to dlatego, że wniosków o wpis lub wypis z hipoteki jest dwa razy więcej niż na początku roku. Kolejki przed wydziałami ksiąg wieczystych w dużych aglomeracjach, na przykład w Katowicach, Poznaniu, Łodzi czy Krakowie, ustawiają się już od samego rana. Powodów obecnego oblężenia jest kilka. Po pierwsze, trwa wzmożony ruch na rynku: ludzie masowo kupują i sprzedają mieszkania. Pół biedy, jeśli księga wpisów figuruje w elektronicznej bazie danych – ale takie prowadzi tylko część wydziałów w Polsce. Wtedy odpis dostaje się szybko. Gorzej, gdy istnieje ona tylko w formie papierowej.

Kolejnym powodem są niższe opłaty sądowe obowiązujące od marca. Wiele osób, spodziewając się obniżki, zwlekało ze złożeniem wniosku o obciążenie hipoteki. Na wzmożony ruch wpłynęła też zapowiedź zmian w przyznawaniu kredytów hipotecznych w walutach obcych – od 1 lipca obowiązują bardziej rygorystyczne kryteria ich udzielania. Dlatego wielu Polaków decydowało się na zakupmieszkania jeszcze przed końcem czerwca. Zatory w wydziałach ksiąg wieczystych były więc nie do uniknięcia.

Jednak obsługę można usprawnić. W gdańskiej hipotece zatrudniono dodatkowo kilku pracowników. – Dzięki temu tłok udaje się znacznie szybciej rozładować – mówi sędzia Hanna Lange-Bieszki, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Aneta Gawrońska, Rzeczpospolita

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony