W nowym WIG20 połowa firm z międzynarodową marką
W poszerzonym w przyszłości indeksie największych spółek z warszawskiej giełdy – WIG20 – przynajmniej połowa firm powinna mieć międzynarodową markę – uważa prezes Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) Ludwik Sobolewski.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Sobolewski powiedział, że poszerzenie indeksu tzw. „blue chips” będzie możliwe, gdy na giełdzie pojawi się więcej firm o dużej liczbie akcji pozostającej w wolnym obrocie, czyli mających duży free float.
Jego zdaniem, będzie to możliwe, jeśli będą kontynuowane duże prywatyzacje lub jeśli obecnie notowane giełdowe spółki powiększą się. Duże firmy mogą też pochodzić z rynków spoza Polski lub z sektora prywatnego.
Sobolewski mówił wcześniej, że poszerzenia indeksów WIG20 do WIG25 lub WIG30 należy oczekiwać nie wcześniej niż pod koniec 2008 r.
GPW przeprowadza obecnie zmiany w indeksach: od 19 marca br. zamiast MIDWIG-u będzie publikowany mWIG40, a zamiast WIRR – sWIG80. WIG20 pozostaje bez zmian. W ub. tygodniu zostały ogłoszone składy indeksów.
Do zmienionych indeksów wejdzie w sumie 140 spółek, wobec których będzie się stosować nowe kryteria doboru. Wartość akcji w wolnym obrocie spółki z indeksu będzie musiała przekraczać 1 mln euro, zaś tzw. free float, czyli liczba akcji w wolnym obrocie, musi być wyższa niż 10 proc. akcji spółki.
Obecnie zasady doboru spółek do indeksów są odmienne w zależności od wskaźnika. Spółki z WIG20 będą pokrywać ponad 60 proc. rynku pod względem obrotów i kapitalizacji, spółki z indeksu średnich spółek to ok. 20 proc. rynku.
WIG20 będzie publikowany tak jak obecnie co 15 sekund, mWIG40 i sWIG80 – co 60 sekund.
les, PAP, Gazeta.pl