Wystarczy odkładać 100 zł miesięcznie, by dostać emeryturę wyższą o 1000 zł

Podwyższenie wieku emerytalnego do 67 roku życia nieco oddala wizję emerytury. Jednakże statystycznie rzecz ujmując większość z nas jej doczeka. „Nie dożyję” pada najczęściej jako odpowiedź na pytanie o plany na daleką przyszłość, jaką jest emerytura. Czy na pewno? Statystycznie Polak dożywa 76 roku życia, tylko w przeciągu ostatniej dekady czas ten uległ wydłużeniu o ponad 3 lata. Można zatem twierdzić, że mówiąc „nie dożyję” jesteśmy w błędzie. Nawet jeśli te słowa okażą się prorocze, to w myśl Zakładu Blaise Pascala więcej pożytku przyniesie działanie niż pozostanie biernym.

Ile emerytury dostaniemy?

Warto więc się zastanowić, co będzie czekało nas po przekroczeniu magicznych 67 lat życia? Koniec pracy zawodowej pokrywa się z przejściem na emeryturę. Po reformie emerytalnej z 1999 roku możemy liczyć na dwu częściową emeryturę z tzw. I filaru, czyli ZUS-u oraz tzw. II filaru, czyli Otwartego Funduszu Emerytalnego. Od 2014 roku zmienia się system wyliczania emerytury. Od tego momentu na wysokość naszego świadczenia emerytalnego wpływ będzie miała tylko i wyłącznie suma przypisanych nam składek w ZUS-ie oraz zgromadzone pieniądze w OFE. Zgodnie z zasadą: im więcej tym lepiej. Zarówno w przypadku I jak i II filaru wysokość świadczenia emerytalnego zostanie policzona w prosty sposób: zgromadzony kapitał zostanie podzielony przez średni okres życia na emeryturze. Tyle teorii, która nie daje odpowiedzi na najważniejsze pytanie: jak wysoka będzie to kwota?

Okazuje się, że niestety niewielka. Oficjalne dane nie napawają optymizmem. Przechodząc na emeryturę w 2040 roku będziemy mogli liczyć na świadczenie w wysokości ok. 58% pensji, a w 2060 roku będzie to nawet mniej niż połowa wynagrodzenia, bo ok. 44% (źródło: www.emerytura.gov.pl). Oczywiście każdy ma zagwarantowane konstytucyjnie minimum emerytalne, w 2013 roku wyniesie ono 834,98 zł. Bez zastanowienia można stwierdzić, że za taką kwotę ciężko godnie żyć.

Pójdźmy w ślady emerytów turystów – oszczędzajmy

Emeryt turysta to najczęściej Japończyk, Niemiec albo Amerykanin. Bardzo rzadko natomiast można go znaleźć w Polsce w większych miastach, takich jak: Warszawa, Kraków czy Wrocław. Warto więc zastanowić się nad tym skąd ich na to stać? Bogate państwa? Nic bardziej mylnego, to dzięki ich własnym oszczędnościom. Średnio każdy Japończyk ma na swoim koncie równowartość 200.000 dolarów, emeryt również. To wynik pracowitości oraz genu oszczędności, który posiadają.

Aby być pewnym o swoją przyszłość należy wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć oszczędzać. Ile? Tyle na ile nas stać na obecną chwilę. Ekonomiści podają, że optymalną kwotą jest 7-10% naszych dochodów, odłożenie takiej kwoty nie powinno być bolesne dla budżetu domowego, a pozwoli na zabezpieczenie się na ostatnie lata życia. Ważne żeby nie odkładać decyzji o oszczędzaniu na później tłumacząc się niepewną sytuacją zarobkową lub aktualnymi wydatkami. Nigdy nie mamy pewności co do zarobków, a z łatwością bierzemy kredyty hipoteczne na 30 nawet 35 lat z ratą w wysokości prawie połowy naszych dochodów. Bądźmy w stosunku do siebie uczciwi i nie szukajmy sami przed sobą wymówek.

Wystarczy odkładać 94 zł miesięcznie, by zyskać 1000 zł do emerytury

Na szczęście nastawienie naszego społeczeństwa się zmienia, coraz częściej temat oszczędzania poruszany jest we wszelkiego rodzaju mediach i przynosi to powoli pierwsze pozytywne skutki. Rośnie liczba osób, które zaczynają myśleć świadomie o swojej przyszłości i zaczynają oszczędzać. Im szybciej zaczniemy o tym myśleć, tym lepiej dla nas. Zakładając 6% zysku rocznie z oszczędności, przykładowo mężczyzna, by zapewnić sobie 1000 zł prywatnej emerytury, wystarczy by od 27 roku życia oszczędzał 94 zł miesięcznie. Jeśli decyzję o oszczędzaniu podejmie 10 lat później, mając lat 37, miesięczne oszczędności musiały by wynosić dwukrotnie więcej, bo 184 zł, aby osiągnąć taki sam cel. Kolejne 10 lat odwlekania decyzji skutkuje tym, że 47 latek powinien odkładać 396 zł, aby do swojej emerytury dołożyć przytoczony 1000 zł. Czas działa niestety na naszą niekorzyść. W poniższej tabeli znajduje się więcej przykładów.

Zestawienie kwot odkładanych miesięcznie, potrzebnych do uzyskania dodatkowych pieniędzy na emeryturze

 

Decyzja podjęta: zaczynam oszczędzać! Jaki produkt najlepiej wybrać?

Nasz rynek finansowy można ocenić jako dojrzały patrząc z perspektywy mnogości dostępnych produktów umożliwiających oszczędzanie. W gąszczu różnych rozwiązań finansowych trudno się odnaleźć potencjalnemu zainteresowanemu. Mało prawdopodobne, aby sumiennie przeanalizował produkty choćby typowo emerytalne, takie jak: IKE (Indywidualne Konto Emerytalne), IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego), PPE (Pracowniczy Program Emerytalny), GPE (Gwarantowany Program Emerytalny), czy inne plany regularnego oszczędzania. Dodatkowo, zabezpieczenie emerytalne można osiągnąć stosując rozwiązania również z innych gałęzi finansów, co daje ogrom możliwości. Nie ma rozwiązania idealnego – złotego środka, najlepszego dla każdego, kto zdecyduje się na oszczędzanie. Każdy ma swoje określone cechy, niektóre są jego zaletami, a niektóre wadami. Dodatkowo ten sam produkt oferowany przez dwie różne instytucje, mimo że ma taka samą nazwę potrafi znacznie się od siebie różnić.

Co zrobić aby podjąć słuszną decyzję oraz wybrać rozwiązanie spełniające nasze indywidualne potrzeby i oczekiwania? Najlepiej spotkać się ze specjalistą w zakresie emerytur i zasięgnąć u niego porady. Dobry doradca zna przekrój całego rynku, potrafi w jasny oraz zrozumiały sposób przekazać najważniejsze cechy każdego możliwego rozwiązania i wraz z osobą zainteresowaną znajdzie najlepszy produkt. Na spotkanie warto przyjść przygotowanym tak, aby rozmowa była jak najbardziej owocna i rzeczowa. Przydatne okażą się listy z ZUS-u, z wyliczonym tzw. kapitałem początkowym, coroczne informacje o składkach emerytalnych i ostatni list z Otwartego Funduszu Emerytalnego. Na ich podstawie doradca będzie w stanie podać przybliżoną wysokość emerytury z I i II filaru, oszacuje wysokość niedoboru na emeryturze oraz będzie w stanie zaproponować odpowiednie rozwiązanie dopasowane do sytuacji w jakiej znajduje się osoba zainteresowana dając jej nadzieję, że jesień jego życia będzie przysłowiowo złota.