TP S.A. przeprasza swoich klientów – Z dzienników

TP S.A. przeprasza klientów.

Po raz pierwszy w swej historii Telekomunikacja Polska przeprasza klientów. Powodem jest marne działanie „Błękitnej linii”, za pośrednictwem której abonenci kontaktują się z firmą. Czy jednak przeprosiny w telewizyjnej reklamówce wystarczą? „Błękitna linia” to numer, pod którym klienci TP SA przez całą dobę mogą zgłaszać awarie, załatwiać reklamacje, czy zamawiać nowe usługi. Jest to praktycznie jedyny sposób kontaktowania się z firmą po zamknięciu w ubiegłym roku biur obsługi klienta. TP SA wydała na swój sztandarowy projekt około 200 mln zł i zatrudniła 1,7 tys. telefonicznych konsultantów. Gazeta Wyborcza, str. 20

Gwiazdowy prezent dla uczestników OFE.

Pod względem inwestycyjnym rok 2003 okazał się niewiele gorszy od poprzedniego, przynosząc prawie 11 proc. średnio wzrost wartości jednostek. Jeszcze przed Mikołajkami nic nie wskazywało, by większość funduszy emerytalnych zdołała się na dobre wygrzebać z dołka inwestycyjnego. Znalazły się w nim jesienią po dotkliwym odreagowaniu letniej hossy na GPW i bessy na rynku papierów skarbowych, w których fundusze trzymają wciąż nieco ponad 60 proc. pieniędzy przyszłych emerytów. To okazało się prawdziwym trzęsieniem ziemi dla ich portfeli. Gazeta Wyborcza, str. 19

Nowy rodzaj bankowej reklamy?

W niektórych warszawskich parafiach księża podczas mszy świętej namawiają wiernych do zakładania kont osobistych w konkretnym banku. Akcja ma wspomóc budowę Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Niedziela 4 stycznia. Msza święta w kościele pod wezwaniem Marii Magdaleny przy warszawskim Cmentarzu Wawrzyszewskim. Pod koniec mszy podczas ogłoszeń duszpasterskich ksiądz poinformował wiernych, że Bank Przemysłowo-Handlowy PBK zdecydował się na współfinansowanie budowy Świątyni Opatrzności Bożej na Polach Wilanowskich. Każdy klient, który otworzy odpowiedni typ konta osobistego (Sezam) w tym banku będzie miał obniżoną opłatę za prowadzenie konta o 50 proc. w zamian BPH-PBK przekaże część zysków z wykonanych poprzez to konto transakcji na budowę Świątyni Opatrzności Bożej. Po czym ksiądz podał zgromadzonym informacje, gdzie znajduje się najbliższy oddział BPH-PBK. Podobnie w ostatnią niedzielę było też w parafii na warszawskim Kole. Jeszcze dwa tygodnie temu ulotki z ofertami BPH-PBK wyłożone były w przedsionku w kościele pod wezwaniem Św. Barbary przy ulicy Nowogrodzkiej. Gazeta Wyborcza, str. 17

Kto zarobił na tanim dolarze.

W ubiegłym roku dolar znacząco staniał wobec złotego. Mimo to firmy, które importują za dolary, nie obniżyły cen towarów sprzedawanych na polskim rynku. Niektóre firmy korzystają na tanim dolarze podwójnie:, potaniał im import, a eksport stał się dla nich bardziej opłacalny, bo podrożało euro. Na spadku kursu dolara zarobiły w zeszłym roku polskie huty. Większość surowców, a głównie rudę żelaza, sprowadzaną m.in. z Rosji i Ameryki Południowej, kupują one płacąc w amerykańskiej walucie. Kontrakty na zakup surowców podpisywane są na długie okresy, podczas których ich cena się nie zmienia. Tak więc, gdy dolar słabł, dla polskich importerów surowce stawały się coraz tańsze. Rzeczpospolita, str. B1

Więcej usług finansowych na poczcie.

Przychody Poczty Polskiej (PP) mają wynieść w tym roku 6 mld 329,5 mln zł, a zysk netto 27,8 mln zł – wynika ze wstępnego planu przedsiębiorstwa. Firma chce sprzedawać w swoich placówkach własne produkty finansowe oraz usługi Banku Pocztowego. Od początku roku PP sprzedaje swoim pracownikom produkty ubezpieczeniowe Pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeniowego (PTU). Są to ubezpieczenia mieszkań, samochodów i od nieszczęśliwych wypadków. Od drugiego kwartału produkty te będą także mogli kupować klienci PP. Przedsiębiorstwo pracuje również nad założeniem towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Projekt powołania TFI zaakceptowała już Rada Poczty, firma czeka jeszcze na decyzję w tej sprawie Ministerstwa Infrastruktury. Rzeczpospolita, str. B5

Pierwsza aukcja dwulatek w tym roku.

Absolutnym sukcesem zakończyła się wczoraj aukcja dwuletnich obligacji. Nie dość, że inwestorzy chcieli kupić ponad trzy razy więcej papierów, niż oferowało Ministerstwo Finansów, to proponowane ceny był znacznie wyższe niż we wtorek na rynku wtórnym. Resort finansów wystawił na sprzedaż obligacje warte 2,7 mld zł. Analitycy prognozowali, że popyt wyniesie 5 – 6 mld zł, ci najbardziej optymistyczni.mówili o 7 mld zł. Zainteresowanie obligacjami znacznie przewyższyło oczekiwania. Popyt ze strony inwestorów wyniósł 9 mld 111,8 mln zł. Rzeczpospolita, str. B7

Zmiana lidera wśród biur maklerskich.

Dom Maklerski Banku Handlowego wysunął się w 2003 r. na pierwsze miejsce pod względem udziałów w obrotach akcjami na warszawskiej giełdzie, wyprzedzając wieloletniego lidera, Centralny Dom Maklerski Pekao SA. Łączne obroty biur maklerskich przekroczyły 65 mld zł. Łączna wartość obrotów akcjami za pośrednictwem Domu Maklerskiego Banku Handlowego wyniosła w 2003 r. 12,34 mld zł. Rzeczpospolita, str. B7

Warszawska giełda trafi na parkiet.

Wczoraj Ministerstwo Finansów przedstawiło ,,Agendę Warsaw City 2010″ dotyczącą strategii rozwoju rynku kapitałowego w Polsce. Wiceminister Igor Chalupec zapowiedział, że jeszcze w tym roku powinien powstać biznesplan Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, który będzie podstawą jej prywatyzacji i wprowadzenia do publicznego obrotu. Akcje GPW mogą trafić na parkiet w 2005 roku. MF liczy, że w ciągu najbliższych 2-3 lat Skarb Państwa sprzeda poprzez giełdę spółki, które zwiększą jej kapitalizację o 50 mld zł. Domy maklerskie mogą wkrótce uzyskać możliwość tworzenia alternatywnych systemów obrotu (tzw. ATS) – konkurencyjnych względem GPW platform do handlu instrumentami finansowymi. Parkiet, str. 1