Rządowy projekt podwyżki składek emerytalnych do kosza – Z dzienników
Gazeta Wyborcza:
Bardzo możliwe, że Sejm wyrzuci do kosza rządowy projekt ustawy, który zwiększa składki na ubezpieczenia społeczne dla setek tysięcy firm. W chwili obecnej osoby prowadzące działalność gospodarczą – bo o nie chodzi – mogą niezależnie od dochodów płacić takie same składki na ubezpieczenia społeczne – niespełna 500 zł miesięcznie. Rząd uznał, że to niesprawiedliwe. A jak będzie sprawiedliwie? Kiedy składki będą zależeć od dochodów firm albo od płaconych przez nie podatków. Krótko mówiąc, im wyższe dochody (bądź podatek), tym wyższa składka ZUS.
Czy jest sposób, aby sejmowa komisja śledcza dowiedziała się co piszczy w dokumentach, których nie chciałby jej udostępnić PKN Orlen? Wystarczy, że na wniosek akcjonariusza, np. skarbu państwa, walne powołałoby rewidenta ds. szczególnych, przed którym żadna giełdowa spółka nie może nic ukryć. Sejmowa komisja śledcza wyjaśnia właśnie kulisy odwołania w 2002 r. byłego prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego. Burzę wywołała wiadomość „Rzeczpospolitej” z zeszłego piątku, że PKN Orlen nie musi udostępnić komisji wszystkich dokumentów. Spółka miała się powoływać przy tym na ekspertyzy prawne mówiące, że posłowie nie mają prawa żądać wszystkich dokumentów, o które poproszą.
Już za tydzień każdy dorosły Polak będzie mógł otworzyć Indywidualne Konto Emerytalne, aby zwiększyć przyszłą emeryturę. Do wzmożonej akcji promocyjnej przygotowuje się większość instytucji finansowych. W najbliższych dniach do ING dołączą kolejni, którzy zapewne zasypią potencjalnych klientów ulotkami i reklamami na temat IKE. Na razie instytucje nie zdradzają taryfy opłat, nie chcąc odkryć kart przed konkurencją.
Z internetu korzysta 25 proc. Polaków w wieku od 15 do 75 lat – wynika z badań SMG/KRC Poland Media SA, przeprowadzonych od maja do lipca 2004 r. Ponad połowa internautów (54,3 proc.) korzysta z internetu w domu, 24,4 proc. – w pracy, 23,8 proc. – w szkole lub na uczelni, 15 proc. – u znajomych lub w kawiarni internetowej. Najpopularniejszą Polską stroną jest Onet.pl, na którą przynajmniej raz w miesiącu wchodzi trzech na czterech badanych. W pierwszej trójce znajdują się jeszcze Wirtualna Polska i Interia. Portal Gazeta.pl znajduje się na ósmym miejscu.
Rzeczpospolita:
Gdańsk i Szczecin oraz Kraków stały się latem tego roku jednym z ulubionych celów podróży dziennikarzy zachodniej prasy. Temat główny ich reportaży – turystyka dentystyczna. Zagraniczni pacjenci polskich stomatologów uważają, że w Polsce wyleczą sobie zęby nie tylko o wiele taniej, ale i w komfortowych warunkach. Tylko w lipcu w jednym ze szczecińskich gabinetów wizyty składały ekipy niemieckiej RTL, Deutsche Welle, MDR-ARD, „Gesundheits Bild”, holenderskiego RTL4, francuskich AFP i TF1, duńskiego „Berlinske Sondag”.
Spośród dużych banków krajowych najlepszą kondycję finansową wykazywał w 2003 r. PKO BP. Tuż za nim uplasowały się: Pekao SA (lider w poprzednich latach) oraz BPH-PBK SA i BZ WBK SA – wynika z ratingu przygotowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową.
Pierwsze półrocze tego roku okazało się bardzo dobre dla firm leasingowych. Z informacji zebranych przez „Rz” od 19 podmiotów reprezentujących około 70 proc. rynku wynika, że zysk netto tych firm wzrósł z 53,9 mln zł w I półroczu 2003 r. do 174,8 mln zł w I półroczu 2004 r. (bez Deutsche Leasing Polska – spółka podała dane za 9 miesięcy). Oznacza to ponad 3-krotne zwiększenie wyniku. Zysk brutto skoczył z 76,9 mln zł do 217,4 mln zł.
Dresdner Bank wbrew wcześniejszym planom nie wycofa się z Polski – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”. Okazało się, że sprzedaż polskiego banku zakończyłaby się stratą. Ponadto klienci banku inwestujący w Polsce oraz nasz nadzór bankowy nalegali na zmianę decyzji. O możliwości wycofania się z Europy Środkowo-Wschodniej Dresdner Bank poinformował pod koniec ubiegłego roku. Niemcy mówili, że analizują sytuację w czterech państwach: w Polsce, na Węgrzech, w Chorwacji i w Czechach. Przyczyną były bardzo słabe wyniki finansowe banku.
Gazeta Prawna:
Po niespełna czterech miesiącach od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej przedsiębiorstwa odczuwają już tego skutki. Z analiz rynkowych wynika, że najbardziej w pierwszym okresie integracji skorzystała branża spożywcza. Dostawy towarów do Unii powoli zwiększają także producenci mebli, drewna, sprzętu AGD, odzieży i materiałów budowlanych. Otwarcie granic i zniesienie barier celnych umożliwiło polskim producentom szybszy przewóz towarów i ułatwiło wejście na rynki unijne.