Z jaką kartą na narty
Zbliża się okres świąteczno-noworoczny, a po nim, na przełomie stycznia i lutego, czas ferii zimowych. Jak zwykle wielu z nas wybierze się w góry, by oddać się białemu szaleństwu. Niektórzy wybiorą polskie góry, a inni wyjadą za granicę, najczęściej do Austrii, Włoch lub Francji. Gdziekolwiek jednak by nie jechali, na pewno zabiorą ze sobą karty płatnicze, które są ogromnym ułatwieniem w każdej podróży.
Karta jest narzędziem łatwych i bezpiecznych płatności. Dzięki karcie nie musimy martwić się o bezpieczeństwo przewożonej gotówki ani o wymianę walut. Kiedy tylko chcemy, możemy zapłacić kartą w sklepie lub punkcie usługowym albo pobrać lokalną walutę z bankomatu. Karty płatnicze są instrumentem bezpiecznym, pod warunkiem jednak, że jej posiadacz będzie się stosował do kilku ważnych zasad. Ich zachowanie daje prawie 100% pewność uniknięcia kłopotów z kartami, a co za tym idzie daje gwarancję spokojnego urlopu.
BPH-PBK narciarzom
Ponieważ nasz rynek coraz bardziej się rozwija, zaczynają się na nim pojawiać produkty skierowane do różnych grup odbiorców. Takim produktem jest karta kredytowa banku BPH-PBK, stworzona z myślą o osobach uprawiających narciarstwo. Jest to pierwsza tego typu karta na naszym rynku. Na jej awersie widnieje zdjęcie znanego polskiego alpejczyka Andrzeja Bachledy. Karta BPH-PBK Bachleda wydawana jest na takich samych zasadach, jak wszystkie Srebrne Karty Kredytowe banku BPH-PBK. Aby ją uzyskać, konieczne jest legitymowanie się stałym dochodem miesięcznym w wysokości minimum 1800 zł netto. Standardowa opłata za wydanie karty to 75 zł, jednak do końca lutego kartę można uzyskać za darmo.
Kartę od innych odróżnia specjalny program rabatowy, stworzony specjalnie dla fanów białego szaleństwa. Rabat w wysokości do 7% jest udzielany posiadaczom karty przez sklepy sprzedające narty i akcesoria narciarskie. Dodatkowo na rabaty można także liczyć na stokach: na wyciągach i w wypożyczalniach sprzętu. Na razie rabaty są udzielne tylko w Polsce.
Jaką kartę zabrać
Kiedy już wybieramy się na urlop, pojawia się pytanie, jaką kartę płatniczą zabrać w podróż. W gruncie rzeczy nie jest bardzo ważne, jaką kartę zabierzemy, ważniejsze jest raczej, byśmy zabrali co najmniej dwie karty płatnicze. Jeśli zabierzemy tylko jedną kartę, to wystarczy jeden błąd bankomatu, który zatrzyma naszą kartę, byśmy znaleźli się na przysłowiowym „lodzie”.
Dlatego zabierajmy ze sobą minimum dwie karty i to najlepiej różnych organizacji płatniczych. Zabierzmy też, o ile to możliwe, karty różnych typów, np. jedną kartę elektroniczną, a drugą kredytową. Warto mieć także ze sobą kartę wypukłą (takie są najczęściej karty kredytowe i charge). Możemy bowiem taką kartą zapłacić nawet w miejscu, gdzie nie ma elektronicznego terminala do akceptacji kart. Sprawdźmy też, czy nasza karta nie jest przypadkiem kartą przeznaczoną i akceptowaną tylko w Polsce, bo i takie karty są na naszym rynku dostępne.
Jeśli jedziemy całą rodziną, to poprośmy o zabranie kart także innych jej członków. To wydatnie zwiększy nasze finansowe bezpieczeństwo. Jeśli jedziemy na narty w Alpy, lub do innego kraju gdzie płacimy w Euro, to powinniśmy zabrać kartę, która jest rozliczana właśnie w tej walucie. Dzięki temu unika się dodatkowego rozliczania transakcji przez inne waluty, co wiąże się z dodatkową prowizją. W Euro jest rozliczana obecnie większość kart organizacji MasterCard, także coraz więcej kart Visa rozliczanych jest w ten sam sposób. Jeśli nie wiesz jak rozliczana jest twoja karta, najlepiej zapytać o to bank, który ją wydał.
Jak chronić kartę
Na nic się zda zabranie i 100 kart płatniczych, jeśli wszystkie je umieścimy w portfelu, który ktoś nam właśnie ukradł. Dlatego warto trzymać karty w różnych miejscach. Jedną w portfelu, drugą w torebce żony, a trzecią możemy bezpiecznie pozostawić w hotelu.
Choć kartami można płacić w wielu miejscach, to niestety nie wszędzie. Dlatego warto zabrać ze sobą trochę gotówki, także na wypadek utraty kart. Można oczywiście wybrać trochę lokalnej gotówki z bankomatu, lecz to najczęściej mniej się opłaca ze względu na prowizje i stosowane przez banki kursy przeliczeniowe walut.
Najczęściej nie myślimy o tym, że możemy stracić karty. Warto przezornie o tym pomyśleć przed wyjazdem i przygotować sobie kartkę ze wszystkimi informacjami potrzebnymi nam do zastrzeżenia naszych kart. Powinny się na niej znaleźć numery wszystkich naszych kart oraz numery telefonów, pod którymi można zgłosić utratę karty. Pamiętajmy, że na numery 0-800 i 0-801, które są najczęściej wykorzystywane przez banki, nie dodzwonimy się z zagranicy, dlatego musimy zapisać sobie numery zwyczajnych telefonów stacjonarnych. Warto też zapisać na kartce informacje, o które może nas zapytać operator podczas zastrzegania karty. Mogą to być PESEL lub numer naszego dowodu osobistego.
Warto także kopie tych danych pozostawić rodzinie w kraju, tak, by ewentualnie im zlecić dokonanie zastrzeżenia kart. Zrobienie tego z Polski jest dużo łatwiejsze i szybsze. Oczywiście nierozsądne byłoby przechowywanie takiej kartki wraz z kartami płatniczymi.
Jak korzystać z karty
O ile to możliwe, najlepiej płacić kartą w sklepach i punktach usługowych. W ogólnym rozliczeniu jest to tak samo opłacalne, a w niektórych sytuacjach nawet bardziej, jak zakup Euro w Polsce i zabranie ich z sobą w podróż.
Raczej niekorzystne jest pobieranie gotówki z zagranicznych bankomatów ze względu na wysokość prowizji pobieranych przez banki. Są jednak banki, które mają bardzo niskie tego rodzaju prowizje (co najczęściej rekompensują wysokością opłaty za prowadzenie rachunku), i jeśli posiadamy taką kartę, to możemy bez większych kosztów korzystać w trakcie urlopu z bankomatów.
Jeśli już musimy pobrać pieniądze z bankomatu, to wybierzmy jedną większą sumę zamiast pobierać wielokrotnie mniejsze kwoty. Dzięki temu prowizję zapłacimy tylko raz. Ta zima jest już ostatnią, kiedy pobieranie pieniędzy z bankomatów krajów UE jest droższe od pobierania gotówki z bankomatów w naszym kraju. Po wejściu Polski do UE 1 maja 2004, zgodnie z prawem wspólnotowym, opłaty za pobieranie pieniędzy z bankomatów za granicą muszą być takie same, jak opłaty pobierane w kraju macierzystym wystawcy karty. Dzięki temu używanie kart na wakacjach stanie się jeszcze bardziej atrakcyjne.
Podsumowanie
Karty płatnicze są narzędziem pomocnym w planowaniu i realizacji udanego wypoczynku. Warto z nich korzystać, ponieważ są bezpieczną alternatywą dla gotówki oraz posiadają szereg dodatkowych zalet. Używając kart warto jednak pamiętać, że o ich bezpieczeństwie decyduje przeze wszystkim sposób, w jaki z nich korzystamy.
Jeśli zastosujesz się czytelniku do tych kilku prostych rad związanych z bezpieczeństwem kart, to jest wielce prawdopodobne, że twoje zimowe wakacje przebiegną spokojnie i bez zbędnych stresów. Na pewno ich źródłem nie będą problemy związane z kartami płatniczymi. Polecamy wiec stosowanie się do tych zaleceń oraz życzymy wszystkim przyjemnego i bezpiecznego urlopu.
Karol Żwiruk