Zamach na 1 procent

1 procent naszego podatku nie trafi do potrzebujących, jeżeli mamy zaległości wobec fiskusa. Wbrew przepisom minister finansów chce, by te pieniądze zostały w budżecie – donosi „Rzeczpospolita”.

Fiskus chce, żeby pracownicy skarbówki kontrolowali podatników, którzy zdecydowali się oddać 1 procent podatku dochodowego na szczytny cel. Jeżeli kontrolowany ma choćby jednodniową zaległość podatkową, urzędnicy mają nie przekazywać pieniędzy na konta fundacji czy stowarzyszeń. Takie zalecenia Ministerstwo Finansów rozesłało 4 kwietnia do wszystkich izb skarbowych. „Rzeczpospolita” dotarła do tego pisma.

Prawnicy jednomyślnie mówią, że zalecenia resortu są sprzeczne z obowiązującą ustawą o podatku dochodowym. Zgodnie z nią bowiem jedynym warunkiem przekazania przez urząd 1 procentu jest terminowe, czyli do 30 kwietnia, złożenie przez podatnika zeznania. Wsparcie organizacji pożytku publicznego nie jest w ustawie w żaden sposób uzależnione od tego, czy ktoś ma jakiekolwiek długi wobec fiskusa, czy nie. Według specjalistów pismo ministerstwa stanowi niedopuszczalne rozszerzenie obowiązujących przepisów.

Szczegóły w „Rzeczpospolitej”.