Zbieranie depozytów staje się wyzwaniem
Dla klientów liczy się reputacja banku i oprocentowanie lokaty. W efekcie zbieranie depozytów staje się dla instytucji finansowych coraz bardziej kosztowne
Klienci bez trudu mogą znaleźć lokaty, których oprocentowanie sięga 9-10 proc. w skali roku. Mimo to przedstawiciele sektora coraz częściej wspominają o tym, że strumień płynących do banków pieniędzy powoli się kurczy. To efekt światowego kryzysu, który nadszarpnął zaufanie do instytucji finansowych. Polacy zaczęli się zastanawiać, czy oszczędności, które gromadzili w bankach, są bezpieczne. Jak z zauważa Katarzyna Siwek dyrekotr Departamentu Analiz i Komunikacji w Expanderze, pojawiło się nowe zjawisko przejawiające się tym, że klienci zaczęli likwidować duże lokaty i rozdzielać mniejsze kwoty pomiędzy kilka banków.
Na lokaty, za które banki płacą znacznie więcej, wpłynęło prawie 6 mld zł. W efekcie obserwujemu znaczne przyrosty depozytów, nawet wyższe niż w pierwszej połowie roku – mówi Paweł Maliszewski z Polbanku.Odbije się to na kredytobiorcach, ponieważ większość instytucji już zapowiada, że liczba i cena udzielanych pożyczek zależy od tego, ile pieniędzy z rynku uda się zebrać.
Więcej szczegółów w Gazecie Wyborczej.